Tu bije serce Europy: Czy łatwo jest przewidzieć wynik? 🇵🇱
Nadszedł nareszcie dzień polskich preselekcji do Eurowizji 2023. „Tu bije serce Europy” zamyka cykl lutowych finałów narodowych, a w związku z tym, że organizowany jest w niedzielę, nie ma żadnej konkurencji w postaci innych tego typu wydarzeń w Europie. Nasze selekcje uznać też można za jedne z najtrudniejszych do przewidzenia w kwestii wyników. Co prawda jest Jann (fot.) z „Gladiatorem”, który wygrał praktycznie wszystkie ankiety, głosowania czy typowania i jest faworytem czytelników Dziennika Eurowizyjnego („Nasz Faworyt„), a zajął też 1. miejsce w innych naszych głosowaniach takich jak „Najlepsze opublikowane zgłoszenie” czy nawet na najlepszą próbę. Jest też numerem 1 portalu Eurowizja.org, kanału Misja Eurowizja, wygrywa w ankietach Eurovision World i Wiwibloggs czy w zakładach bukmacherskich. Nadal jednak nie wiemy, jak ostatecznie zostanie oceniony przez jury (w składzie komisji Edyta Górniak, Agustin Egurrola, Marek Sierocki i Marcin Kusy) i przez widzów biorąc pod uwagę fakt, że rywalami są bardziej znane osoby (takie jak Alicja Szemplińska czy posiadający spore wsparcie influencerów zespół Felivers) i hitowy przebój „Solo” Blanki. Pojawiają się różne scenariusze i typowania, w tym takie, że dojdzie do remisu w głosowaniu, a wtedy decyzyjność przejmuje jury. Dziś może się wydarzyć wiele, dlatego show zdecydowanie warto obejrzeć, zwłaszcza, że będą to pierwsze w historii selekcje Polski poza siedzibą TVP na Woronicza, a nadawca szykuje dla widzów sporo niespodzianek.
W typowaniu „Bet & Win” Jann ma aż 88,9% szans na wygraną. Druga jest Blanka z 6,7%, a trzecia Alicja Szemplińska (4,4%). 66,7% głosujących nie podjęło jednak ryzyka dostępnego w grze co świadczy o tym, że pewności co do swojego obstawiania nie ma. 97,8% osób sądzi, że Jann znajdzie się w top3, a na podium mają stanąć też Alicja Szemplińska (84,4%) oraz Blanka (88,9%). 28,9% typuje do czołówki Dominika Dudka. Ahlenę do ostatniego miejsca obstawia 68,9% typujących. 28,9% uważa, że ostatni będzie Jan Majewski, a 2,2% obstawia Kubę Szmajkowskiego.
Selekcje ruszają o 17:30, a poprowadzą je Aleksander Sikora, Ida Nowakowska i Małgorzata Tomaszewska. Reżyserem jest Mikołaj Dobrowolski. Stawkę konkursową rozpocznie Natasza Urbańska od której oczekuje się świetnie przygotowanego występu. Ostatni zaśpiewa Jan Majewski. Alicja Szemplińska jest piąta, Jann ósmy, a Blanka tuż za nim. Występy konkursowe przeplatane będą z występami gościnnymi, gdyż TVP zaprosiło do udziału wielu wykonawców. W Opening Act zaśpiewać ma Krystian Ochman, a później zobaczymy też Sarę James, Edytę Górniak, Efendi z Azerbejdżanu, Stefanię z Grecji oraz zwycięzców Eurowizji 2022 – Kalush Orchestra z Ukrainy. Same wyniki mają być prezentowane w podobnej formie jak w 2018 roku bo TVP w ostatniej chwili zmieniła regulamin. Najpierw swoje punkty przedstawią jurorzy, których rankingi połączone będą w jeden i zmienione na skalę eurowizyjną. Do tego swoje eurowizyjne punkty przydzielą też widzowie. Publika głosować może poprzez wysyłanie maksymalnie 20 sms-ów z jednego numeru telefonu na 7350 korzystając z numerów startowych wykonawców. Moment głosowania będzie wyraźnie podkreślony przez prowadzących. W przypadku remisu na szczycie tabeli zdecyduje wyższa nota od komisji. Triumfator otrzyma bilet do Liverpoolu oraz symboliczną statuetkę. Start transmisji od 17:30 na TVP1 i TVP Polonia, a w Internecie program oglądać będzie można poprzez aplikację TVP GO. Program podzielony będzie na dwie części. Druga zakończy się ok. 19:30. Powtórka planowana jest na poniedziałek o 22:45 w TVP Rozrywka.
„Tu bije serce Europy” tradycją TVP?
Dzięki uprzejmości Telewizji Polskiej widownia w studiu Transcolor wypełniona będzie praktycznie tylko fanami Eurowizji w Polsce. Wejściówki rozdawane były przez Dziennik Eurowizyjny, OGAE Polska i grupę Warsaw Calling portalu Eurowizja.org. Widzowie zaczną się zbierać w studiu już od godziny 16:00 i z niecierpliwością czekać na start programu. Dziennik Eurowizyjny planuje relację przed finałem (od ok. 15:40 i w zależności od warunków logistycznych) na grupie Facebook oraz zaraz po zakończeniu transmisji. Dla przedstawicieli mediów TVP przygotowała też salę prasową do której przychodzić będą uczestnicy czy goście specjalni. Zainteresowanie akredytacjami było ogromne, co świadczy o wzroście popularności samego programu. Chociaż od momentu ogłoszenia finalistów do dzisiaj czasu było niewiele, artykułów na temat „Tu bije serce Europy”, uczestników, organizacji czy nawet kontrowersji pojawiało się w polskim Internecie mnóstwo. Mamy nadzieję, że formuła „Tu bije serce Europy” będzie zachowana i stanie się już naszą polską tradycją. Wiele na to wskazuje, bo w tym roku powstała nowa statuetka, mamy też nowe logo i obrandowanie konkursu, prezentacja finalistów nastąpiła w programie „Pytanie na śniadanie”, wcześniej dowiedzieliśmy się o kolejności startowej, a TVP pokazała nawet fragmenty z prób. Małymi krokami buduje się format, który może zaowocować w przyszłości i wpisać się na stałe w kalendarz polskich wydarzeń rozrywkowych co pozwoli wykonawcom lepiej planować przygotowania i być pewnym, że utwory, które powstają będzie można do konkursu zgłosić.
Wszystkim czytelnikom Dziennika Eurowizyjnego życzę dziś przede wszystkim samych pozytywnych wrażeń, ale też zdrowego podejścia i dystansu do wyników czy gustu innych osób.
San Marino wysyła na Eurowizję włoski zespół 🇸🇲
Niezwykle rozwleczone w czasie preselekcje „Una Voce per San Marino” cechujące się wysokim poziomem stężenia Al Bano zakończyły się wygraną włoskiej grupy Piqued Jacks i piosenki „Like an animal”. To oni zdobyli najwięcej głosów jurorów i pokonali trio Le Deva (2. miejsce) czy zespół XGjove (3. miejsce). Grupa Eiffel 65 wywalczyła piątą pozycję, Ellynora siódmą, a Roy Paci, Kida z San Marino, Alfie Arcuri z Australii czy Ronela Hajati z Albanii w ogóle nie weszli do czołowej dziesiątki. Przyznano też nagrody dodatkowe. Wyróżnienie od OGAE Italy zdobyły Le Deva, za piosenkę najczęściej graną w radiu San Marino uznano utwór Roy’a Paci’ego, a nagrodę krytyków prasowych otrzymał Alfi Arcuri. Dodatkowo włoska gwiazda Zucchero ogłosił, że organizatorzy wskażą dwóch lub więcej finalistów, którzy otworzą jego koncerty 9 i 10 czerwca w Reggio Emilia. Piqued Jacks to zespół powstały w 2006 roku w Buggiano. W skład wchodzą wokalista i klawiszowiec E-King, gitarzysta Majic-o, basista littleladle oraz perkusista HolyHargot. Panowie wydali już cztery albumy (ostatni to „Synchronizer” z 2021), trzy EP-ki i szereg singli, w tym „Sunflower” z ubiegłego roku. Brali udział w projekcie MTV New Generation. Są pierwszym od momentu debiutu San Marino zespołem (po Miodio), który reprezentować będzie ten kraj. Piosenka „Like an animal” zaśpiewana będzie po angielsku.
Co nowego w Portugalii, Szwecji i Wielkiej Brytanii?
Telewizja portugalska zaliczyła w I półfinale lekką wpadkę 🇵🇹, przez którą musiała zmienić scenariusz nie tylko wczorajszego show, ale także finałowego. Zgodnie z wynikami głosowania telewidzów i jurorów do finału awansowali Churky, Claudia Pascoal, SAL, Mimicat i zespół You Can’t Win, Charlie Brown. Z powodu problemów technicznych z linią do głosowania na Esse Povo, organizatorzy zdecydowali się wpuścić do finału także tego uczestnika. Dodatkowo w głosowaniu na „dziką kartę” wygrało Neon Soho. Ostatecznie z 10 półfinalistów do finału weszło aż siedmiu. Odpadli Moyah, Bolha i April Ivy. Drugi półfinał już za tydzień – zgodnie z planem awans otrzyma wtedy kolejnych sześciu wykonawców (w tym jeden poprzez „dziką kartę”) więc w finale łącznie ma być ich trzynastu, a nie dwunastu jak planowano. Poznaliśmy już kolejność startową w dogrywce Melodifestivalen 🇸🇪. Stawkę otworzy Theoz, a zamknie Kiana. Mariette zaśpiewa jako druga, a zaraz po niej pojawi się Victor Crone. Spośród ośmiu kandydatów do finału wejdzie najlepsza czwórka. Tymczasem rząd Wielkiej Brytanii 🇬🇧 obiecał przekazać pulę 3 tysięcy biletów na Eurowizję do Ukraińców, którzy w wyniku wojny musieli opuścić swój kraj i znaleźli schronienie w UK. Niedługo obywatele Ukrainy będą mogli aplikować o wejściówki. Dodatkowo władze kraju przeznaczyły na rzecz organizacji Eurowizji 10 milionów funtów – kwota ta będzie wykorzystana zarówno przez BBC jak i władze miasta Liverpool. Łącznie budżet Eurowizji 2023 ma wynieść od 27 do 36 milionów funtów. BBC planuje przeznaczyć na ten cel nawet do 17 milionów funtów, władze Liverpoolu do budżetu dołożą 4 miliony, a 5 milionów to kwota uzbierana ze składek od uczestniczących krajów.
Źródło: TVP, SMRTV, RTP, SVT, Eurovoix, Wikipedia, inf. własne, fot.: @jann_music_
DZIENNIK-EUROWIZYJNY.pl 