Polska na Eurowizji 2023: Jann znów rozgromił konkurencję! Utwór „Gladiator” wygrywa plebiscyt „Nasz Faworyt – Tu Bije Serce Europy 2023”

Jann na 1. miejscu „Naszego Faworyta”

Łącznie prawie 17,5 tys. głosów rozdano w plebiscycie „Nasz Faworyt im. Ani Sobieraj” w kategorii „Tu bije Serce Europy 2023”. Czytelnicy Dziennika Eurowizyjnego mogli głosować poprzez dwa formularze, a wyniki są sumą dwóch rankingów. Niespodzianki nie było – plebiscyt wygrał Jann z utworem „Gladiator”. Artysta wcześniej wygrał także głosowanie na „Najlepsze opublikowane zgłoszenie do TBSE” i podobnie jak wtedy, także teraz zdecydowanie pokonał konkurentów. Zebrał aż 21,43% poparcia fanów czyli ponad 7,5% więcej niż Dominik Dudek, który zajął w głosowaniu drugie miejsce. Na pozycji trzeciej znalazła się Blanka.

Pełne wyniki znajdziecie poniżej:

  1. Jann Gladiator” 21,43%
  2. Dominik Dudek Be good” 13,75%
  3. BlankaSolo” 13,24%
  4. Alicja SzemplińskaNew Home” 10,77%
  5. Natasza UrbańskaLift U Up” 10,17%
  6. Felivers Never back down” 9,77%
  7. Kuba Szmajkowski You do me” 6,19%
  8. Maja HyżyNever Hide” 5,61%
  9. Ahlena „Booty” 5,30%
  10. Jan MajewskiChampion” 3,77%

Odkryty przez Dziennik Eurowizyjny

Rok temu plebiscyt wygrał Krystian Ochman z „River” i właśnie ten utwór usłyszeliśmy później na Eurowizji. Plebiscyt poprawnie wskazał także polskich reprezentantów w 2017 i 2018 roku gdy selekcje wygrywali Kasia Moś oraz Gromee. Jann został niejako „odkryty” przez jedną z czytelniczek Dziennika Eurowizyjnego, która już parę miesięcy temu podzieliła się „Gladiatorem” z innymi członkami grupy na Facebooku. Utwór szybko zdobył ogromną sympatię i poparcie, a w komentarzach pod mrocznym teledyskiem pojawiło się mnóstwo komentarzy zachęcających Janna do zgłoszenia się. Dla wielu już wtedy był to wymarzony reprezentant, chociaż wcześniej mało kto o nim słyszał. Wokalista, jak i jego wytwórnia Fonobo, długo nie chcieli zdradzić czy takie zgłoszenie faktycznie nastąpi, ale wiemy, że obserwowano komentarze czytelników Dziennika. Parę dni przed zakończeniem zgłoszeń nabraliśmy pewności co do tego, że „Gladiator” trafił do Telewizji Polskiej i z niecierpliwością czekaliśmy, czy utwór zakwalifikuje się do finału. Być może pomógł plebiscyt na „Najlepsze opublikowane zgłoszenie”, w którym Jann zdecydowanie pokonał konkurentów, a ankieta, w której oddano mnóstwo głosów była dość dobrym dowodem na to, że fani chcą „Gladiatora” w finale. Liczyliśmy, że nasz głos zostanie wysłuchany i udało się!

Głos fanów został wysłuchany

Jann zakwalifikował się do selekcji i szybko trafił na łamy ogólnopolskich portali informacyjnych oraz zaczął zbierać wokół siebie coraz więcej fanów, którzy mocno go wspierają. Udzielił też wielu wywiadów i pomimo krótkiego czasu na przygotowania dzielił czas na aktywność w mediach i próby do występu, który (jak wiemy) nie będzie statyczny, bo z Instagrama wynika, że Jann ćwiczy wiele skomplikowanych ruchów. Z pewnością nowoczesna prezentacja sceniczna nie pozostanie bez echa. Wokalista otrzymał też dość dobrą pozycję startową, bo to właśnie z „ósemki” w 2003 roku wygrała selekcje grupa Ich Troje i „Keine Grenzen”. Bukmacherzy także na niego stawiają – ma najlepsze wyniki w zakładach STS i Betfan. Wszędzie gdzie się pojawi wzbudza zainteresowanie i zgarnia mnóstwo pozytywnych komentarzy, ale oczywiście jego konkurencja nie śpi. Bez względu na to, czy ktoś ma „zaplecze” i dużą wytwórnię, czy działa bardziej na własną rękę, emocji podczas finału z pewnością nie zabraknie i bardzo liczymy na wiele pozytywnych wrażeń i niespodzianek.

Finał selekcji już 26 lutego o 17:30 w TVP1 i TVP Polonia. Konkurs potrwa dwie godziny, a wielu fanów i czytelników Dziennika Eurowizyjnego będzie miało okazję obserwować show na żywo dzięki wejściówkom przekazanym przez Telewizję Polską. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji Dziennika Eurowizyjnego z Transcolor w Warszawie. Głosowanie telewidzów w tym roku pozwala na wysłanie do 20 sms-ów z jednego numeru telefonu. Korzystać należy z numerów startowych kandydatów i wysyłać na 7350. Głosy widzów stanowią 50% wkładu w końcowy rezultat. Będzie to już 25. reprezentant Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji, a nasz kraj wciąż czeka na swoje pierwsze i historyczne zwycięstwo.

zdjęcie: Fonobo

%d blogerów lubi to: