Eurowizja Junior: Kolejny kraj w grze! • Kto powinien pojawić się na Polish Eurovision Party 2023? • EiSC 2022: Anglia znów wygrywa! Kim jest Rob Houchen?

Eurowizja Junior: Albania potwierdza udział 🇦🇱

Albania to trzynasty kraj, który potwierdza udział w Eurowizji Junior 2022. Telewizja RTSH rozpoczęła już przyjmowanie zgłoszeń do preselekcji. Chętni mają czas do 5 września by wysłać swoje propozycje utworów (wersje demo nie będą akceptowane). Finał selekcji odbędzie się we wrześniu i będzie pokazany w telewizji jednak nie wiadomo czy w transmisji na żywo. Zazwyczaj RTSH organizuje selekcje w formie finału narodowego, a dopiero parę dni później widzowie mają możliwość obejrzeć show, chociaż nazwisko zwycięzcy zazwyczaj pojawia się w Internecie wcześniej. Dla Albanii będzie to już ósmy start w konkursie. Do tej pory jedynym sukcesem tego bałkańskiego państwa jest 5. miejsce za „Dambaje” Misheli Rapo z 2015 roku. Pozostałe starty kończyły się zawsze poniżej czołowej dziesiątki, z czego dwukrotnie na 13. i dwukrotnie na 17. miejscu. Tylko dwa razy Albania postawiła na utwór w całości po albańsku, pozostałe piosenki miały też fragmenty po angielsku. Junior Eurovision 2022 ma już 13 uczestników i spodziewać się należy kolejnych potwierdzeń – chodzi o Niemcy i Kazachstan. Liczymy też na powrót Australii oraz na ponowny start Serbii, Ukrainy i Azerbejdżanu. Da nam to łącznie osiemnaście startujących państw. Wielu fanów wciąż ma nadzieję, że EBU i ARMTV zdołają przekonać do udziału innych nadawców, chociaż możliwości są już coraz mniejsze. Najbardziej pożądanym powrotem jest Wielka Brytania.

Eurowizja 2023: Problemy wokół udziału Noi Kirel? 🇮🇱

Jeśli Noa Kirel nie zdecyduje się na reprezentowanie Izraela podczas Eurowizji 2023, drugą opcją ma być … jej były chłopak Mergui. Wokalista nie jest jednak zainteresowany konkursem więc negocjacje z nim zapewne szybko zakończyłyby się niepowodzeniem. Twierdzi jednak, że to Noa powinna reprezentować Izrael. „Nie widzę siebie na Eurowizji w tym momencie, a na pewno nie w ciągu najbliższych dwóch lat, ale byłby to dla mnie zaszczyt móc reprezentować mój kraj” – dodał w jednym z wywiadów. Udział Noi Kirel w Eurowizji 2023 jest niepewny – wokalistka szybko ostudziła euforię wywołaną przez nagłe ogłoszenie reprezentanta przez KAN twierdząc, że jeszcze nie podjęła decyzji i nie wie, czy właśnie poprzez Eurowizję chce pokazać się światu. Przyznaje, że obawia się, że konkurs zdominowany będzie przez politykę, od której często zależne są wyniki, chociaż media izraelskie szybko przypomniały jej, że Netta wygrała konkurs dzięki świetnej piosence, a nie politycznym relacjom różnych krajów. Co ciekawe, Doron Medalie, który stworzył „Toy” ma prowadzić rozmowy z teamem Noi Kirel w kwestii dołączenia do ekipy eurowizyjnej, jeżeli takowa powstanie. Autor utworów twierdzi, że do sukcesu Noi Kirel potrzebne są ogromne środki finansowe wyłożone przez KAN. Ekipa musi być odpowiednio dofinansowana by móc przygotować występ, na jaki talent Kirel zasługuje. Medalie uważa, że potrzebne jest też zmienienie nastawienia telewizji KAN do Eurowizji i reprezentantów tak by uniknąć wszelkich skandali, jakie miały miejsce w niedalekiej przeszłości. Portal EuroMix informuje jednak, że już teraz pojawiają się zgrzyty pomiędzy KAN a teamem wokalistki w kwestii funduszy. Dodano, że KAN ma możliwość opłacenia większości kosztów związanych z Eurowizją tylko w momencie sprzedaży reklam przy show preselekcyjnym. W 2023 reprezentant wybierany jest wewnętrznie co oznacza, że nadawca ma ucięty dostęp do środków finansowych, które mógłby przeznaczyć na delegację izraelską.

Polish Eurovision Party: Kto za rok?

Polish Eurovision Party 2022 zakończone wielkim sukcesem o czym przeczytać możecie TUTAJ. Czy odbędzie się druga edycja? Wszystko wskazuje na to, że tak, chociaż jeszcze nie wiadomo czy znów zorganizowana zostanie w wakacje, czy może już jako pre-party przed Eurowizją 2023. Ta druga opcja z pewnością byłaby pożądana i wpisałaby Warszawę na mapę ważnych konkursowych imprez, ale istnieje ryzyko, że nastąpi przesyt tego typu wydarzeniami i artyści nie będą mogli brać udział we wszystkich. Są już bardzo duże imprezy w Londynie, Amsterdamie i Madrycie, a nie wolno zapominać też o dobrze finansowanym Tel-Awiwie oraz o Barcelonie, gdzie już zapowiedziano drugą edycję imprezy. Czy Warszawa ma szansę jeszcze wcisnąć się do napiętego kalendarza imprez? Czas pokaże, tymczasem pomyślmy kto mógłby pojawić się na Polish Eurovision Party jeśli zachowana byłaby wakacyjna formuła i zaproszenia dla artystów z ostatnich lat? Z 2022 roku z pewnością powinna pojawić się nieobecna w tym roku Vladana z Czarnogóry, a wielu fanów już wcześniej liczyło na udział Łotyszy z Citi Zeni czy przedkonkursowych ulubieńców takich jak Ronela Hajati z Albanii czy Subwoolfer z Norwegii. Z pewnością dobrze byłoby zobaczyć reprezentanta Rumunii WRS-a, który po Eurowizji dał koncert w Poznaniu. Na pewno dobrze przyjęty byłby też Estończyk Stefan. Jeśli chodzi o rok 2021 to pewniakiem są Litwini z The Roop, którzy często pojawiali się już na tego typu imprezach. Być może udałoby się zaprosić Albinę z Chorwacji czy często promowaną w Polsce Roxen z Rumunii. Nie można zapominać też o Senhit, która przecież kocha Polskę i często u nas występuje. Z roku 2019 warto zaprosić m.in. Lake Malawi z Czech, Conana Osirisa z Portugalii, Serhata z San Marino, KEiiNO z Norwegii i oczywiście Chingiza z Azerbejdżanu, który obiecał, że pojawi się podczas drugiej edycji show. Jeśli chodzi o 2018 rok, z pewnością warto zastanowić się nad Saarą Aalto z Finlandii, SuRie z Wielkiej Brytanii, chociaż oczywiście marzeniem byłby udział Eleni Foureiry. Pomysłów jest sporo, a czy uda się chociaż część zrealizować – dowiemy się pewnie najpóźniej za rok! Trzymamy kciuki za organizatorów.

EiSC 2022: Anglia znów wygrywa konkurs 🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿

31-letni piosenkach i aktor z Anglii, Rob Houchen, niespodziewanie wygrał Eurovision Internet Song Contest 2022 z utworem „Strange”. Znany głównie z występu w musicalach takich jak „Les Miserables”, „City of Angels” czy „Eugenius” zdobył w finale internetowego konkursu 590 punktów pokonując faworyta z Danii – Saveusa. Anglik zajął 3. miejsce w głosowaniu 76-osobowego jury (dostał 12 punktów z Luksemburga, Gruzji, Kaszub, Holandii, Irlandii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich) i 1. miejsce w głosowaniu internetowym. Drugie miejsce przypadło Danii (Saveus z „Dark Vibrations”), który był faworytem jury (12 punktów z Finlandii, Słowacji, Wysp Owczych, Azerbejdżanu, Tunezji, Guernsey, Egiptu, Macedonii i Jersey), a w głosowaniu widzów zajął 3. miejsce. Łącznie miał 14 punktów mniej od Anglii. Na najniższym stopniu podium znalazła się Słowacja i aspirujący do roli reprezentanta kraju na Eurowizji (jeśli Słowacja kiedyś wróci) Adonxs z „Moving on”. Słowak zajął dopiero 14. miejsce w głosowaniu jury, ale był drugi u internautów. W top5 znalazły się też Holandia i Francja. We wcześniejszych rundach zwycięska Anglia radziła sobie nieco słabiej. W ćwierćfinale zajęła 3. miejsce – była dopiero jedenasta u jury chociaż wygrała online-voting. W półfinale była na drugim miejscu, przegrywając z Danią. Tym razem jednak zajęła już trzecie miejsce w głosowaniu menadżerów, znów wygrywając televoting. Zwycięstwo Roba w finale oznacza, że EiSC „wirtualnie” pozostaje w Anglii na kolejny rok, a w 2023 „gospodarzem” będzie Londyn. Serdeczne gratulacje dla Martyny, która była w tym roku menadżerem zwycięskiej Anglii! Wszystkim uczestnikom i śledzącym konkurs serdecznie dziękuję za zaangażowanie i mnóstwo świetnej muzyki. W połowie sierpnia rozpocznie się United Song Contest 2022 – konkurs poświęcony muzyce Azji i Oceanii. Regulamin dostępny TUTAJ.

Źródło: RTSH, Wiwibloggs, EuroMix, Twitter, Polish Eurovision Party, EiSC 2022. fot.: @robhouchen @jaskheasman1 @theheadshotbox

%d blogerów lubi to: