Eurowizja 2023: Doda reprezentantką Polski – takie marzenie mają głosujący w naszym plebiscycie! • Historia Dody przy Eurowizji • Kto jest zainteresowany startem w selekcjach?

Eurowizja 2023: Doda wygrywa tytuł „Wymarzonego Reprezentanta”

Fani Eurowizji znów marzą o Dodzie w roli reprezentantki Polski. Wokalistka wygrała plebiscyt Dziennika Eurowizyjnego „Wymarzony Reprezentant Polski na Eurowizji 2023”, który trwał przez ostatnie tygodnie. W zestawieniu wszystkich organizowanych rankingów Doda otrzymała łącznie 24,31% punktów, tym samym pozostawiając na drugim miejscu Roksanę Węgiel (21,14%), a na trzecim Sanah (20,79%). W superfinałowej piątce znaleźli się też Dawid Podsiadło (17,63%) i Kuba Szmajkowski (16,13%). Wcześniej odpadli (w kolejności zajętego miejsca) Lanberry, Alicja Szemplińska, Ralph Kamiński, Luna i Daria. W głosowaniach udział brali czytelnicy Dziennika Eurowizyjnego, członkowie grupy na Facebooku, obserwujący profil @dziennik_eurowizyjny na Instagramie, a także przedstawiciele polskich redakcji eurowizyjnych i ekspertów branży muzycznej. Walka była niezwykle zacięta, a w różnych rankingach wygrywali inni kandydaci. Ostatecznie jednak tytuł trafił do Dody, która po latach przerwy znów go zdobyła. Dorota Rabczewska ma już na koncie zwycięstwo w naszym plebiscycie, ale później, ze względu na muzyczną przerwę zajmowała niższe miejsca, jednak wraz z powrotem na scenę i publikacją nowych, hitowych utworów, marzenia o Dodzie na Eurowizji znów zaczęły być żywe.

O Dodzie na Eurowizji mówi się od…20 lat

O Dodzie w kontekście Eurowizji mówi się od…prawie 20 lat! Pierwsze plotki pojawiły się jeszcze w 2005 roku, gdy Telewizja Polska ogłosiła preselekcje wewnętrzne, bez finału narodowego i głosowania widzów. Mówiło się, że formacja Virgin będzie chciała pojechać do Kijowa z piosenką „Superstar, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło. Prawdopodobnym powodem był brak finału narodowego, a jak wiadomo, Virgin wolało zaśpiewać na żywo i liczyć na głosy widzów, niż poddawać się ocenie komisji. Gdy w 2006 roku selekcje wróciły do telewizji na żywo znów pojawił się pomysł, by Virgin zaczęli myśleć o konkursie. „To wymaga wielu przygotowań, reklamy i promocji. Uważam, że w ogóle Polska nie jest na to przygotowana. A my nie przeskoczymy tego, bo sam zespół nie jest w stanie zareklamować się w Europie tak dobrze, żeby wygrać. Bo nie chodzi o to, że nagramy fajną piosenkę, a ja zrobię show na scenie. Każdy doskonale się orientuje, że wygrywali ci, którzy jeździli po Europie i promowali się. Nie będziemy walczyć z wiatrakami, a poza tym chcemy się skupić na tym, co dzieje się tutaj” – tłumaczyła Doda w wywiadzie dla Interii, jednocześnie ucinając spekulacje o planowanym starcie w „Piosence dla Europy”. Poza tym, że Doda była wielokrotnie wymieniana w gronie tych, którzy na Eurowizję pojechać powinni, nie pojawiały się żadne przesłanki ku temu, by wokalistka faktycznie miała szansę trafić na konkurs. Aż do 2015 roku. Po sukcesie „My Słowianie” w Kopenhadze pojawiły się dość istotne spekulacje o tym, że Doda pojedzie do Wiednia z utworem „Riotka / Not Over You„. Wokalistka podsycała plotki udzielając wielu wywiadów. Ostatecznie jednak doniesienia zdementowała. „Z przyjemnością mogłabym zrobić wielkie show, bo umiem to robić, robię to bardzo dobrze i nikt by się nie wstydził. Natomiast potrzebuję mieć jakiś budżet, żeby nim operować” – tłumaczyła. TVP przygotowała swoje oświadczenie informując, że Doda nigdy nie była brana pod uwagę w kontekście Eurowizji 2015.

Wielka fanka Eurowizji i spóźnione zgłoszenie

W 2017 roku Doda znów „styka” się z Eurowizją, tym razem jako gość Krajowych Eliminacji. W programie TVP zaśpiewała medley eurowizyjnych hitów oraz swój ówczesny singiel „Kopiuj-Wklej”. Po finale chętnie pozowała do zdjęć ze zwyciężczynią konkursu, Kasią Moś i po raz kolejny podkreśliła, że jest wielką fanką Eurowizji. Udowodniła to nie raz wstawiając eurowizyjne posty i namawiając polską diasporę do głosowania na naszych reprezentantów. Raz miała przerwać swój koncert, by wraz z widownią obejrzeć fragment występu polskiego reprezentanta. W 2022 roku znów wywołała burzą w związku z konkursem. Po tym, jak TVP nagle zmieniał format wyboru z konkursu zamkniętego na finał narodowy na żywo, Doda uznała, że powinna się do niego zgłosić. Okazało się jednak, iż przegapiła termin, a TVP nie było zainteresowane dołączeniem do stawki kogokolwiek, kto nie zgłosił się w regulaminowym terminie do pierwotnie planowanego konkursu wewnętrznego. Wokalistka miała nawet udać się do siedziby TVP by rozmawiać z osobami decydującymi o składzie selekcji, ale nic nie ugrała. W Internecie powstawały petycje na temat dołączenia Dody do stawki, a o niej samej w temacie Eurowizji mówiło się więcej niż o faktycznych finalistach. Wielu sądziło, że skoro Doda tak ochoczo rwała się do Turynu, to może chciałaby pojechać do Wielkiej Brytanii na Eurowizję 2023. Z naszych informacji wynika, że wokalistka co najmniej dwukrotnie była pytana o preselekcje poprzez swoje social media. Za każdym razem odpowiadała odmową. Nie udał się także jej start w OGAE Song Contest 2022. Chociaż wygrała preselekcje OGAE Polska z utworem „Fake Love”, konkurs anulowano ze względu na kontrowersje wobec udziału klubu rosyjskiego. Ile jeszcze lat trzeba będzie czekać na Dodę na eurowizyjnej scenie? Tego nie wie nikt…

21 października Doda wydaje swój nowy album „AQUARIA”, a pre-order jest już dostępny TUTAJ. Na płycie znajdziemy takie hity jak „Fake Love”, „Don’t wanna hide”, „Girls to buy”, „Melodia Ta” oraz (w ramach bonusów) „Riotkę” czy „High Life”.

Polskie preselekcje 2023: Kto zainteresowany?

Polskie preselekcje 2023 odbędą się pod koniec lutego, a TVP w tym roku dała bardzo dużo czasu na wysyłanie zgłoszeń. Wykonawcy mogą przesyłać swoje propozycje muzyczne aż do 15 stycznia, a nazwiska finalistów mamy poznać 10 dni później. Wśród wykonawców, którzy już teraz w mniej lub bardziej oficjalny sposób wykazali zainteresowanie startem w konkursie są:

  • Daria
  • Marie
  • Bałwako
  • Daniel Borzewski (DaNN)
  • Maja Hyży
  • Justyna Dobroć
  • Siostry Szczepańskie
  • Kuba Szmajkowski
  • Skolim
  • Lidia Kopania
  • Joulie Fox
  • Konrad
  • Juliet Daisy
  • Piotr Szewczyk
  • Wiktor Zwierzyński
  • Nick Sinckler
  • Blanka
  • Natasza Urbańska
  • Iwona Węgrowska

Oczywiście na tym etapie jest jeszcze za wcześnie by oceniać poziom i prognozować frekwencję, gdyż większość wykonawców nie lubi zdradzać swoich planów tak wcześnie. Fani jak zawsze liczą na tzw. „duże” nazwiska, jednak należy pamiętać, że nie zawsze jest to gwarancja sukcesu, zwłaszcza, że nasz rynek muzyczny rzadko dociera poza granice kraju, stąd nawet najbardziej znani nad Wisłą piosenkarze nadal są anonimowi dla Europy. Nie ma co ukrywać, że udział takich wykonawców z pewnością zwiększyłby zainteresowanie preselekcjami w mediach, co mogłoby przełożyć się na wyższą oglądalność. Pamiętajmy, że liczy się piosenka, która jest niezwykle ważną częścią składową idealnego pakietu na Eurowizję. „Telewizja Polska pozostawia dowolność w kwestii doboru języka. Zgłoszony utwór może być zarówno w języku polskim, angielskim bądź innym. Zaznacza się jednak, by piosenka nie ujrzała światła dziennego przed 1 września 2022 roku” – czytamy na stronie TVP. Polski nadawca podkreśla, że w porównaniu do selekcji 2022, w przyszłym roku zniesiony zostanie dotychczasowy system finałowy polegający na 100 punktach, które następnie zostały rozdzielane. „Głosy jurorów zamienione zostaną na procenty, tak samo jak televoting, a w przypadku ewentualnego remisu decydujący głos ma komisja” – podaje stacja. Więcej informacji o preselekcjach oraz ich regulamin znajdziecie TUTAJ. Finał selekcji w niedzielę 26 lutego.

źródło: Archiwum Dziennika Eurowizyjnego, Forum, Interia, PrzeAmbitni, Plotek, Plejada, Onet, Instagram, PRL, Pomponik, Party, TVP, inf. własne, fot.: @dodaqueen

%d blogerów lubi to: