Preselekcje Dora 🇭🇷 powracają, a już w przyszłym tygodniu telewizja HRT opublikuje regulamin konkursu i rozpocznie przyjmowanie zgłoszeń. Chętni do startu i walki o reprezentowanie Chorwacji w Rotterdamie będą mogli wysyłać swoje piosenki od 5 listopada do 15 grudnia, a spośród wszystkich propozycji specjalna komisja wyłoni 16 finalistów. Dora została reaktywowana w tym roku, pierwszy raz od 2010 roku. W finale w Opatiji wystartowało 16 uczestników, a zwycięzcą okazał się Roko Blažević, który nie tylko zdobył najwięcej punktów w głosowaniu jury regionalnego, ale też ponad 11,5 tys. głosów sms-owych oraz ponad 7 tys. głosów z audiotele, czym utworzył sobie wielką przewagę nad rywalami. Drugie miejsce miała Lorena Bućan, a trzecie Luka Nižetić.
Zgłoszenia do UMK 2020 zaczęli przyjmować Finowie 🇫🇮. Chętni mają czas jedynie do 8 listopada, by wysłać zgłoszenie do preselekcji. Każdy wykonawca może wysłać maksymalnie 3 piosenki, ale w finale będzie miał możliwość zaśpiewania tylko jednej. Nie ma żadnych limitów zgłoszeń dla kompozytorów i producentów. Wykonawcy, którzy zostaną zakwalifikowani do finału, dostaną taką informację do 30 listopada, a piosenki opublikowane będą 21 stycznia. Sam finał UMK odbędzie się 7 marca w Tampere. O zwycięstwo powalczy od 4 do 10 kandydatów. Ze względu na niewielką dostępność miejsc w Mediapolis Studio, w 2020 bilety na UMK nie będą sprzedawane, a chętni będą mogli zarejestrować chęć znalezienia się na widowni – specjalny formularz w tej sprawie ma się pojawić na stronie UMK na początku 2020 roku. Finowie wracają do tradycyjnego formatu UMK, który został wycofany na lata 2018-2019 gdy telewizja YLE wewnętrznie wybierała reprezentantów.
Zmiany w Czechach 🇨🇿Po czterech udanych latach z roli szefa delegacji rezygnuje charyzmatyczny Jan Bors (fot.), jednocześnie ogłaszając, że odchodzi z telewizji czeskiej. „Zdecydowałem się iść naprzód. Wiem, że zostawiam za sobą coś niesamowitego. Wizje, które się urealniły i, mam nadzieję, trwać będą beze mnie” – napisał w oświadczeniu na Facebooku, a te słowa z pewnością odnoszą się też do Eurowizji. Bors był szefem delegacji w latach 2016-2019, a za jego kadencji Czechy po raz pierwszy awansowały do finału, a dwa lata później osiągnęły swój najlepszy wynik – 6. miejsce w finale dzięki „Lie to me” Mikolasa Josefa. Nowa jakość czeskich startów zwiększyła popularność Eurowizji w kraju, co pozwoliło na dalszy rozwój projektu. W tym roku nadawca wrócił do preselekcji, chociaż tylko w formie internetowej, ale już pod koniec stycznia 2020 odbędzie się pierwszy od 2008 finał narodowy transmitowany przez telewizję publiczną. Jan Bors, chociaż pozostawia projekt i Eurowizję, obiecuje nam 8 świetnych piosenek w tym finale! Nowym szefem delegacji czeskiej zostanie Cyril Hirsch, dotychczasowy zastępca Jana Borsa.
„Wzięliśmy się za ten projekt na poważnie, bardzo lubimy naszą pracę i chcemy ją z roku na rok wykonywać coraz lepiej. Chcemy podejść do tematu bardziej kompleksowo, podnosić poprzeczkę i uczyć się z doświadczeń minionych lat. Myślę, że w takim duchu działa cały team, a przynajmniej powinien tak działać. Jeśli ktoś z nas nie ma w sobie tego zapału i zaangażowania, nie znajdzie miejsca w naszej ekipie” – mówił o pracy w czeskiej ekipie eurowizyjnej Jan Bors w ramach wywiadu dla Dziennika Eurowizyjnego z kwietnia 2017 roku. Dodał też, że byłby szczęśliwy, gdyby Ewa Farna zgodziła się reprezentować Czechy (lub Polskę) na Eurowizji. Ciekawe, czy teraz też tak myśli. Cały wywiad do przeczytania w archiwum Dziennika Eurowizyjnego TUTAJ.
Nie będzie zmian w systemie głosowania podczas Eurowizji 2020? Według szefowej delegacji greckiej 80% jej odpowiedników w Europie głosowało podczas wrześniowego spotkania za zachowaniem obecnego systemu 50/50. Dyskutowano też na temat problemów ze stworzeniem odpowiedniej ekipy profesjonalnych jurorów w małych krajach. Czy podczas ESC 2020 coś się zmieni? W sprawie głosowania najpewniej nie, ale być może dojdzie do wprowadzenia nowych zasad pracy Centrum Prasowego. Przypomnę, że podczas tegorocznej Eurowizji Junior w Gliwicach dziennikarze będą mieli podgląd prób dopiero od II serii ćwiczeń technicznych. Pierwsza seria nie będzie dostępna, co oznacza, że nie będzie żadnych niezależnych relacji, a najpewniej jedyne materiały jakie znajdziemy dostępne będą na JuniorEurovision.tv. Dla JESC oznacza to skrócenie pracy dziennikarzy i Centrum Prasowego o 2 dni, natomiast przy dorosłej Eurowizji można zaoszczędzić do 4 dni i otworzyć Centrum Prasowe później. Spokojniejsze próby, bez „widzów” i bez uciążliwych konferencji prasowych na pewno spodobają się delegacjom i wykonawcom, którzy często narzekają na natłok obowiązków i zmęczenie, przez co wielokrotnie dochodzi do sytuacji, gdy np. serie wywiadowe po I próbach technicznych są anulowane. Dla wielu fanów i dziennikarzy skrócenie pracy Centrum Prasowego oznaczałoby też krótszy pobyt w Rotterdamie.
Głosuj w plebiscycie „JESC ALL-TIME FAVORITE” i wybierz najlepszą piosenkę z historii krajów uczestniczących w Eurowizji Junior 2019! Szczegóły TUTAJ.
Źródło: Eurosong.hr, Wikipedia, Eurovoix, Facebook, EuroContest.cz, archiwum Dziennika Eurowizyjnego, inf. własne, fot.: @janbors