Eurowizja 2023: Pierwsza próba generalna półfinału
Za nami pierwsza próba generalna pierwszego półfinału i wiem już dokładnie jak wyglądać będzie całe show. W tym artykule pojawi się sporo spojlerów! Program rozpocznie się od krótkiego filmiku, w którym chłopczyk – mieszkaniec Liverpoolu, dowiaduje się z telewizji, że Eurowizja odbędzie się w jego mieście. Za namową matki pędzi więc na rowerku, by ogłosić to sąsiadom i przyjaciołom. Widzimy jak mieszkańcy sprzątają miasto i są podekscytowani konkursem. Chłopczyk przenoszony jest na scenę, gdzie w odbiciu lustrzanym (wielka rama ustawiona na scenie) widzi dziewczynkę z Ukrainy. Chwytają się za rękę i idą w stronę ustawionych tancerzy. To początek muzycznej części Opening Act i występu Juli Saniny 🇺🇦. Po krótkim utworze do Julii dołączają Alesha i Hanne 🇬🇧 by powitać Europę i Australię, także po ukraińsku. W momencie przedstawiania zasad półfinału w tle widzimy „rolkę” z wizerunkami uczestników. Sama tablica z krajami jest utrzymana w podobnej formie jak ostatnio, ale oczywiście oparta o tegoroczną kolorystykę. Filmik rozpoczynający Eurowizję dostępny poniżej:
Co reprezentanci pokażą w pocztówkach?
Zanim rozpocznie się pocztówka danego kraju, widzimy reprezentantów czekających za kulisami (podobnie jak w Melodifestivalen). Pocztówki są krótkie, ale efektowne – pokazują miejsce na Ukrainie (np. bibliotekę, plażę, jezioro czy autobusy) i analogiczne miejsce w Wielkiej Brytanii. Później przenosimy się do kraju reprezentanta i tam też motyw danej lokalizacji jest utrzymany, ale tym razem w nagraniu widzimy reprezentantów. Alesandra znajduje się w bibliotece i jeździ hulajnogą po Oslo, The Busker grają we freesbee na plaży, Luke Black udaje szermierza, Sudden Lights kąpią się w Bałtyku, Mimicat zwiedza Lizbonę i stragany, Irlandczycy jeżdzą po pięknych miejscach samochodem, Let3 łowią ryby w rijeckim porcie, Szwajcar surfuje na jeziorze, Noa Kirel zwiedza Masadę, Pasha Parfeni przemierza las, Loreen pokazuje nam swoją ulubioną wyspę w Gotlandii, Azerowie grają w szachy, dziewczyny z Vesny gubią się w parkowym labiryncie, Mia i Dion jeżdzą na rolkach, a Kaarija ma saunę w wagoniku diabelskiego młyna. Ze względów technicznych pojawiły się nieplanowane przerwy przed występami Malty, Irlandii i Szwecji, ale żaden występ nie był przerywany w trakcie, ani nie był powtarzany.
Co nowego wiemy o występach?
Podczas występów wciąż jeszcze gdzieniegdzie widać zagubionych kamerzystów. Co nowego wiemy o prezentacjach scenicznych? Sporo dzieje się u The Busker – pojawiają się plansze z poszczególnymi numerami aktów występu, ale też mamy memicznego kota, z którego oczu wydobywa się tęcza. W Serbii mamy nakładki w jednym konkretnym momencie, gdy Luke „walczy” z potworem. U Sudden Lights zwrócić można uwagę na reagujące na ruch wizualizacje na podłodze, z kolei portugalska piosenka szybko zachęca do tańca. Wild Youth mają na podłodze wirującą wizualizację z dłonią. W występie Let3 pod koniec doszło do chaosu i nie wiadomo, czy tak to ma wyglądać. Z rakiet na scenie nie wydobywały się iskry. U Remo bardzo dobrze buduje się napięcie w występie poprzez dodawanie coraz to nowych elementów pirotechniki i wizualizacji. Noa rozpoczyna swój występ stojąc w specjalnej konstrukcji zakrzywiającej przestrzeń. Twarz Pashy z Mołdawii jest przez większość czasu mało widoczna, co ma budować poczucie tajemniczości. U Loreen widać, że jej „sufit” w końcowej części utworu bardzo oddala się od jej głowy. Brakuje też wcześniejszym symboli na ekranie LED. U Azerów zastosowano dzielenie ekranu, co ma uatrakcyjnić przekaz. Dziewczyny z Vesny mają czeski tekst utworu na podłodze, a Holendrzy przez większość występu nie patrzą sobie w oczy. Fin Kaarija nieco zmienił formę pokazania ludzkiej stonogi, biega też wokół wielkiej skrzyni.
Dialogi, filmiki, gagi. A co w Interval Acts?
Pomiędzy występami czy przed wynikami widzimy rozmowy w Green Roomie (w tym rapującą z The Busker i Alessandrą Aleshę Dixon), filmik o różnicach w eurowizyjnych sukcesach Ukrainy i Wielkiej Brytanii oraz quiz o piosenkach dla Mansa i Filomeny (mają zgadnąć czy pokazywane im utwory awansowały do finału czy nie). Będą też mniej lub bardziej lotne dialogi między prowadzącymi oraz gagi. W Interval Act zobaczymy Alyoshę (ESC 2010) i Rebeccę Ferugsson z Liverpoolu – występ jest pełen symboliki i efektów specjalnych oraz interakcji z wizualizacjami. Ma pokazywać historię wokalistki, która wiodła normalne życie, a z powodu wojny musiała uciekać do innego kraju. Przejmujące i bardzo dobrze zrealizowane. Nastrój zmienia jednak zaraz Rita Ora, która wykonuje medley złożony z trzech utworów, w tym „Ritual” i nowej piosenki. Prezentacja nasuwa skojarzenia z występami znanymi z Brit Awards czy MTV EMA. Zanim dotrzemy do wyników, Alesha porozmawia chwilę z reprezentantami Niemiec, Włoch i Francji oraz pokaże widzom fragmenty ich występów. Wiemy, że Włoch Mengoni ma na scenie trampolinę, z której korzystają tancerze ustawieni na schodach pod ekranem LED.
Eurowizja jak „Taniec z Gwiazdami”. Kontrowersyjna zmiana
Najwięcej kontrowersji wśród fanów wzbudziła nowa forma prezentacji wyników potwierdzona już wcześniej przez Dziennik Eurowizyjny. Wszyscy uczestnicy stać będą na schodach ustawionych na scenie i od razu kojarzy się to z „Tańcem z Gwiazdami”. Prowadzące będą wyczytywać finalistów i szczęśliwcy przejdą na kulisy, gdzie czeka na nich Alesha. Zobaczymy też reakcję delegacji oczekującej w Green Roomie. Po pierwszych pięciu finalistach nastąpi krótka rozmowa z tymi, co już awansują. Pozostali nadal będą czekać na werdykt, z pewnością mocno wspierani przez publiczność. Zanim ogłoszony będzie ostatni finalista, ekran podzieli się na sześć części, by pokazać zdenerwowanie kandydatów. Po ogłoszeniu ostatniego awansującego kamery skupiają się już tylko na nim, nie widzimy więc zawodu tych, którzy odpadli. Druga piątka również będzie miała rozmowę z Aleshą za kulisami, a po krótkiej wymianie zdań pokazany będzie skrót 10 występów. Następnie prowadzące pożegnają się z widzami i zaproszą na czwartek. Na scenie towarzyszyć im będą finaliści. Nowa formuła nie do końca podoba się wielu fanom – twierdzą, że pokazywanie zdenerwowania wokalistów jest tanią formą rozrywki i nie podoba im się robienie z Eurowizji talent-show. Wielu z nich uważa, że dodatkowe rozmowy za kulisami wydłużają i tak już gorący moment Eurowizji oraz traumatyzują artystów. Decyzja jest podyktowana udanymi zabiegami tego typu w wielu preselekcjach, m.in. Szwecji czy Norwegii. Na Twitterze powstała już petycja do EBU i BBC o anulowanie realizacji tego pomysłu. Znajdziecie ją TUTAJ.
AKTUALIZACJA: Europejska Unia Nadawców wycofała się z pomysłu prezentacji wyników w nowej formie! Team produkcyjny zdecydował, że forma podawania wyników będzie taka sama jak ostatnio, a reprezentanci na wynik poczekają w Green Roomie, a nie na scenie.
Zmiany w bukmacherów. Wraca wiara w Loreen
Dziś wieczorem druga próba generalna, ale pierwsza z udziałem widzów. Dziennik Eurowizyjny będzie ją relacjonował od 21:00 na grupie Facebook. Organizatorzy zapewnili nam dostęp do transmisji prób, jednak stream jest bardzo słabej jakości zarówno w kwestii video jak i audio. Zapewne wszystko po to, by nikomu nie przyszło do głowy streamować dźwięku, gdyż według nowych zasad jest to zakazane. Telewizja hiszpańska, korzystając z innych zasad, opublikowała na swojej stronie krótkie fragmenty każdego występu – znajdziecie je TUTAJ. Na Twitterze pojawiają się też pojedyncze i nielegalne nagrania ze znakiem wodnym. Są one w fatalnej jakości. Bazując na przeciekach i relacjach mediów, bukmacherzy wzmacniają Szwecję 🇸🇪, która ma teraz 41% szans na wygraną i jest (jak to mówią fani) „cała na zielono” więc ponownie wraca im wiara w Loreen. Nieco podniosła się Irlandia, ale za to spadła Portugalia. Chorwacja w notowaniu półfinałowych wskoczyła na 9. pozycję, Portugalia spadła na 10. Dziennik Eurowizyjny przewiduje finał dla Norwegii, Serbii, Chorwacji, Szwajcarii, Izraela, Mołdawii, Szwecji i Finlandii, a dwa ostatnie miejsca w sobotnim koncercie dostaną Malta, Holandia lub Czechy.
Dwie eurowizyjne stacje radiowe w Polsce!
Telewizje w Czarnogóry 🇲🇪 i Wysp Owczych 🇫🇴 będą transmitować Eurowizję 2023. RTCG potwierdziło, że pokaże wszystkie trzy części na kanale drugim chociaż kraj zrezygnował w tym roku z udziału – jako powód podano względy finansowe. Stacja KVF z Wysp Owczych wyraziła zainteresowanie samodzielnym debiutem na Eurowizji, jednak nie jest to możliwe, gdyż Wyspy nie są niepodległe. Nadawca wraca do transmisji konkursu pierwszy raz od 2014 roku, głównie z uwagi na fakt, że po raz pierwszy Danię reprezentuje wykonawca z tego regionu. Z uwagi na nastroje społeczne w Serbii 🇷🇸 po dwóch zamachach i wielu ofiarach, nadawca zdecydował się przesunąć transmisję półfinałów z kanału pierwszego na kanał trzeci. RTS twierdzi, że nie może całkowicie zrezygnować z transmisji z uwagi na umowę z EBU. Anggun 🇫🇷 (ESC 2012) będzie nie tylko komentować półfinały Eurowizji we Francji, ale też poda punkty jurorskie w finale. Zakończyło się głosowanie klubów INFE – wygrała Szwecja z wynikiem 212 punktów 🇸🇪. Druga Finlandia (164), a trzecia Norwegia (156). W top5 także Francja i Austria. Blanka dostała 1 punkt (remis z Belgią i Maltą oraz San Marino). Azerbejdżan i Litwa to jedyne kraje bez punktów. Polskie radio internetowe RMF ON 🇵🇱 uruchomiło dwie internetowe stacje radiowe grające eurowizyjne hity! Znajdziecie je klikając na linki poniżej:
Euro Hits: The Best Of
Euro Hits: Liverpool 2023
Miłego słuchania!
Źródło: Relacja własna, Online Media Centre, EBU, BBC, Eurovision.tv, Eurovoix, inf. własne, fot. M. Mazański – Dobry Wieczór Europo