Rejected Song Contest: Na Janna nie głosujemy. On i tak wygrał
Dziś o 20:00 rusza szesnasta edycja Rejected Song Contest, czyli plebiscytu Dziennika Eurowizyjnego na najlepszy utwór, który został wyeliminowany w preselekcjach. Konkurs organizowany jest od 2011 roku, a dodatkowo zorganizowano też trzy edycje „retro”. Rok temu zwyciężył utwór „Shadows of Forgotten Ancestors – Tini zabutykh predkiv” Aliny Pash z Ukrainy 🇺🇦. Piosenka wygrała preselekcje w Kijowie, jednak ostatecznie na Eurowizję nie trafiła. W tym roku w stawce mamy 24 kraje, z czego 23 piosenki walczyć będą o wygraną. Z uwagi na skandal po polskich preselekcjach „Tu bije serce Europy” na utwór „Gladiator” z Polski 🇵🇱 nie będzie można głosować – po prostu wyniki mogą być zbyt oczywiste. Jann po preselekcjach zyskał najwięcej, chociaż nie wygrał biletu do Liverpoolu. Zdobył wielu nowych słuchaczy i followersów, a „Gladiator” dotarł do 10. miejsca listy OLiS (streaming). Jest też notowany na wielu listach virali w całej Europie. Dodatkowo Jann (fot.) wyprzedał bilety na swoją kwietniową trasę koncertową po polskich miastach, a także zgarnął wiele świetnych rezenzji od ludzi z branży i nie tylko. Cała otoczka preselekcji i fakt, że przegrał z „Solo” Blanki sprawia, że jego muzyka zyskuje na znaczeniu. Zwłaszcza, że „Solo” w Polsce już się przejadło, a dodatkowo po preselekcjach piosenka (i jej wykonanie na żywo) to głównie powód do memów i śmiesznych filmów na TikToku. Niestety nigdy nie dowiemy się jak „Gladiator” poradziłby sobie na Eurowizji i czy byłby to sukces, którego oczekiwaliby fani Eurowizji w Polsce. Zapewne jednak bylibyśmy znacznie wyżej w notowaniach bukmacherskich czy typowaniach miłośników konkursu. Przynajmniej mówiłoby się o nas dobrze!
Rejected Song Contest: Jak głosować?
W ramach wspólnego oglądania „Rejected Song Contest 2023” dziś prezentacja 24 utworów (występów na żywo z preselekcji) oraz start głosowania internautów. Widzowie będą mogli oddawać swoje głosy poprzez dwa formularze: Google Forms (dostępny do 22 marca do 20:00) oraz Mentimeter (dostępny tylko w trakcie wspólnego oglądania).Widzowie mają 50% wpływu na wyniki. Druga połowa to specjalnie utworzone grupy jurorskie złożone z graczy „Bet & Win” oraz zaproszonych czytelników Dziennika Eurowizyjnego. Wyniki poznamy pod koniec miesiąca! W stawce konkursu m.in. wykonawcy, którzy zaskakującą przegrali preselekcje w swoich krajach – Brooke z Malty, Cherine z Belgii, Jerry Heil z Ukrainy, Harmonija disonance z Chorwacji, Agoney z Hiszpanii czy Connolly z Irlandii. Jest też Filip Baloš z Serbii, którego 1 kwietnia usłyszymy na Polish Eurovision Party. O wygraną walczy też Benjamin, który w selekcjach Finlandii zdobył 12 punktów od polskiego jury. Na wszystkie dotychczasowe edycje aż osiem razy wygrywała Szwecja 🇸🇪 (ostatni raz w 2020 roku za „Bulletproof” Dotter). Włochy 🇮🇹 triumfowały trzykrotnie, Ukraina 🇺🇦 dwa razy. Rejected Song Contest to nie tylko rywalizacja na piosenki, ale też okazja do wspominania najciekawszych momentów sezonu preselekcyjnego. Dodatkowo, wspólne oglądanie rozpocznie się dziś od prezentacji kolejnego gościa w ramach Polish Eurovision Party 2023.
- Oglądaj z nami od 20:00: TUTAJ
- Sprawdź pełną listę piosenek: TUTAJ
- Głosuj na Google Forms: TUTAJ
- Głosuj na Mentimeter: TUTAJ
Polish Eurovision Party: Let3, The Busker i Pasha w stawce! 🇵🇱
1 kwietnia Polish Eurovision Party w Praga Centrum w Warszawie, a organizatorzy ogłaszają kolejnych zaproszonych gości. Wystąpi maltańskie trio the Busker 🇲🇹, które wkrótce trafi też do naszego cyklu o zespołach Eurowizji #UnitedByMusic. Wczoraj wieczorem ogłoszono też sporą sensację i przyjazd chorwackiej grupy Let3 do Warszawy. Chorwaci znani są z niebanalnych występów 🇭🇷, a ich utwór „Mama Šč!” budzi skrajne reakcje, ale nie da się koło niego przejść obojętnie. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że panowie szukają traktora w Warszawie. Czy go znajdą? Do stolicy Polski przyleci również Pasha Parfeny 🇲🇩, wokalista z Mołdawii, który już drugi raz reprezentuje swój kraj. Aktualnie w stawce Polish Eurovision Party mamy 11 wykonawców z Eurowizji 2023, a należy się spodziewać, że kolejne nazwiska zostaną niedługo ujawnione, bo chociaż do koncertu pozostały dwa tygodnie, wciąż trwają jeszcze negocjacje, by grono zaproszonych było jak największe. Dodatkowo podczas PeP wystąpią m.in. Viki Gabor, Krystian Ochman, Gromee czy grupa Felivers. Będą też eurowizyjni uczestnicy z poprzednich lat, a 50-lecie zwycięstwa w konkursie świętować będzie z polskimi fanami Anne-Marie David. Bilety wciąż jeszcze (na godzinę 8:22 w sobotę) są w sprzedaży po cenie 250 PLN, ale w każdej chwili może ich zabraknąć, dlatego warto już teraz złapać bilet w najtańszej możliwej cenie. Dostępne na biletomat.pl TUTAJ.
Eurowizja: Powrót języków narodowych
Jeszcze 10 lat temu na Eurowizji trudno było znaleźć utwory w językach narodowych, ale na szczęście trend się zmienia. W ostatnich latach konkurs wygrywały utwory po włosku czy ukraińsku, a nie po angielsku. Czy tym razem będzie podobnie? W pierwszym półfinale mamy 9 utworów klasyfikowanych jako piosenki angielskojęzyczne, aczkolwiek w utworze Łotwy pojawiają się dwie powtarzalne frazy po łotewsku 🇱🇻, tym samym ten język wraca na konkurs w minimalnej formie pierwszy raz od 2014 roku. Do tej pory jedyny utwór w całości wykonany po łotewsku to „Dziesma par laimi” z 2004 roku. Hebrajska fraza pojawia się w piosence „Unicorn” z Izraela 🇮🇱. Wplatanie pojedynczych słów czy wersów w swoim języku to nic nowego dla tego kraju – ostatnio słyszeliśmy taki zabieg w 2021 czy w 2018 roku. Ostatni raz Izrael nie korzystał z angielskiego i miał cały utwór po hebrajsku w 2010 roku. Serbia wystawia do Liverpoolu piosenkę dwujęzyczną (serbsko-angielską) 🇷🇸 i jest to pierwszy taki przypadek od debiutu w 2007 roku. W ubiegłym roku ten kraj także prezentował się w dwóch językach, ale był to miks serbskiego i łaciny. Mołdawia 🇲🇩 pierwszy raz od 2013 roku wraca do śpiewania w języku rumuńskim przez całość utworu. Portugalia po dwóch latach eksperymentowania z angielskich znów wysyła cały utwór po portugalsku, a Finowie 🇫🇮 do swojej mowy narodowej wracają pierwszy raz od 2015 roku. Pierwszy raz od 2013 roku telewizja HRT z Chorwacji prezentuje na Eurowizji piosenkę w całości zaśpiewaną po chorwacku 🇭🇷. Miało się tak stać już w 2020 roku, ale „Divlji vjetre” nie trafiło na konkurs, gdyż ESC została odwołana. Najciekawszą, pod kątem językowym, jest piosenka czeska 🇨🇿 w której słyszymy angielski, ukraiński, czeski i bułgarski przy czym te dwa ostatnie języki dawno na Eurowizji się nie pojawiały.
W drugiej grupie mamy 12 utworów angielskich, z czego w piosence Austrii 🇦🇹 słyszymy włoską frazę, a w utworze Litwy mamy powtarzane „Čiūto tūto” 🇱🇹. Piosenkę w dwóch językach (angielski i ormiański) ma Brunette z Armenii 🇦🇲, a taki zabieg zastosowano pierwszy raz od 2009 roku. W Rumunii 🇷🇴 wybrano utwór rumuńsko-angielski, pierwszy taki od 2015 roku. Co ciekawe, TVR często łączy rumuński z innymi językami (w 2012 i 2022 z hiszpańskim, w 2008 z włoskim), natomiast pełna piosenka tylko po rumuński ostatni raz na Eurowizji wybrzmiała pod flagą tego kraju w 1998 roku. Słoweńcy 🇸🇮 drugi rok z rzędu stawiają na swój język narodowy, zresztą od wprowadzenia swobody językowej w 1999 tylko jedenaście razy wysłali piosenkę bez śladów słoweńskiego. Albania 🇦🇱, podobnie jak Słowenia, dba o promocję swojego języka i to już piąta Eurowizja z rzędu, na której albańskie słowa usłyszymy. Albania i Słowenia to jedyne kraje II półfinału, które nie korzystają z języka angielskiego w tekście piosenek. W gronie państw finałowych mamy tradycyjnie francuski z Francji, włoski z Włoch, hiszpański z Hiszpanii i angielski z Wielkiej Brytanii. Francuzi 🇫🇷 po roku przerwy wracają do języka ojczystego, chociaż rok temu wysłali utwór po bretońsku. Włosi 🇮🇹 po 2016 już w ogóle nie stosują języka angielskiego w eurowizyjnych piosenkach. Hiszpanie 🇪🇸 rok temu mieli piosenkę hiszpańsko-angielską, teraz znów tylko swój język narodowy. Nowa wersja utworu „Heart of Steel” zawiera słowa po ukraińsku 🇺🇦, więc nasi sąsiedzi ze wschodu mają w tym roku piosenkę dwujęzyczną, pierwszy raz od 2016 roku (wtedy był to miks angielsko-tatarski). Co ciekawe, to dopiero drugi przypadek angielsko-ukraińskiej (z dominacją tego pierwszego) piosenki w błękitno-żółtych barwach. Ostatni to 2004 rok i „Wild Dances”. Z Big5 jedynie Niemcy nie podchodzą do swojego języka narodowego z tak dużym zapałem. Ostatni raz język niemiecki z Niemiec 🇩🇪 wybrzmiał w 2007 roku (ale w połączeniu z angielskim).
źródło: Polish Eurovision Party, Wikipedia, inf. własne, fot.: @jann_music_