Eurowizja 2023: Analiza i reakcje na zmiany w głosowaniu. Turcja pobiłaby rekord awansów! • Melodifestivalen z modyfikacją zasad w dogrywce • Kto zgłosił się do Dory w Chorwacji?

Melodifestivalen: Szwedzi zmieniają zasady dogrywki 🇸🇪

Telewizja szwedzka SVT ogłosiła lekkie zmiany w piątym półfinale Melodifestivalen, zwanym potocznie „dogrywką”. Ostatnio osiem piosenek, które w półfinałach 1-4 zajmowały 3-4. miejsce trafiało do dogrywki, gdzie były dzielone na dwie grupy. Z każdej grupy do finału przechodziły po dwie piosenki. Teraz format został uproszczony – wszyscy kandydaci w piątym półfinale będą rywalizować po prostu o 4 miejsca w finale, bez dodatkowego podziału na grupy. Decydować będą ponownie widzowie, zarówno poprzez głosowanie telefoniczne jak i w aplikacji, gdzie ich głosy będą podzielone na grupy wiekowe. Dodatkowo, w połowie tej rundy prowadzący przedstawią aktualne wyniki głosowania i pokażą (w kolejności losowej), które utwory są na miejscach dających awans, a które nie. Po publikacji tych wyników głosowanie nadal będzie dostępne, co ma zmobilizować fanów utworów, które jeszcze nie zdobędą odpowiedniej ilości głosów by znaleźć się w finale. W trakcie podawania końcowych wyników dowiemy się też, jak układały się głosy w poszczególnych kategoriach wiekowych. Oficjalne ogłoszenie uczestników Melodifestivalen 2023 nastąpi podczas dwóch konferencji prasowych dostępnych drogą internetową – 29 i 30 listopada. Selekcje ruszają na początku lutego. Dziennik „Aftonbladet” podał już listę 22 nazwisk wykonawców, którzy mają wystąpić w konkursie. W spisie są m.in. Loreen (Szwecja 2012), Smash into pieces, Marcus & Martinus z Norwegii, Marie Sur z Ukrainy, Victor Crone (Estonia 2019), Laurell Barker czy Wiktoria.

Smutek w Estonii, radość w Chorwacji 🇪🇪🇭🇷

Smutna wiadomość z Estonii. Kochany przez swoich rodaków gitarzysta, kompozytor i wokalista formacji Ultima Thule – Riho Sibul – zmarł w niedzielę po południu w wieku 64 lat. Śmierć muzyka, którego ciało znaleziono w jego własnym domu, była szokiem dla znajomych i bliskich. Wpłynie też na selekcje Eesti Laul 2023, w których Riho miał wystąpić jako przedstawiciel Ultima Thule we wspólnym projekcie z innym zespołem rockowym – Wiiralt. Członkowie dwóch formacji podjęli decyzję, że Ultima Thule nie weźmie udziału w selekcjach, a wspólnie zgłoszony utwór „Salalik” zaśpiewany będzie tylko przez Wiiralt, którzy będą chcieli przenieść na scenę styl, w jakim do tej pory występował Riho. Jeśli jednak Wiiralt także wycofają się z Eesti Laul, telewizja estońska dołączy do stawki konkursu jedną z dwóch piosenek rezerwowych. Premiera wszystkich utworów selekcji ma nastąpić już 2 grudnia i wtedy dowiemy się, czy Wiiralt pozostają w grze. W Chorwacji wielki sukces – udało się osiągnąć rekordową ilość zgłoszeń do selekcji „Dora 2023”. Do HRT dotarło aż 196 piosenek, a kandydaci nie zrażają się ostatnimi porażkami swojego kraju. Wśród zgłoszonych m.in. Vlatka Pokos, Ibrica Jusić, Daniel Popović (Jugosławia 1983), Igor Cukrov (Chorwacja 2009), Lea Dekleva, Damir Kedžo (Chorwacja 2020) czy Eni Jurišić (drugie miejsce w „The Voice 2”). Selekcje odbędą się w lutym.

Polskie media o zmianach w głosowaniu na Eurowizji 🇵🇱

Nowe zasady głosowania na Eurowizji 2023 odbiły się szerokim echem w wielu mediach europejskich, także w Polsce. „Polscy fani konkursu są podzieleni, jeśli chodzi o nowe zasady Eurowizji. Powtarzają się głosy, że telewidzowie będą odrzucali w półfinałach ambitniejsze propozycje, które często dostawały awans do finału tylko dzięki wsparciu jurorów, co z kolei może doprowadzić do spadku poziomu artystycznego Eurowizji” – podaje portal Plejada. „Tak jak do tej pory, swoje głosy oddadzą mieszkańcy krajów uczestniczących w konkursie, natomiast jeden dodatkowy komplet punktów (1-8, 10 i 12 punktów) oddadzą pozostali mieszkańcy świata za pomocą głosowania online. Nie wiadomo, czy dotyczy to także Rosji i pozostałych sankcjonowanych krajów” – przekazał portal Interia.pl. „Jeśli chodzi o Polskę, nowe zasady mogą być dla naszego kraju korzystniejsze. Do tej pory to widzowie oceniali lepiej występy Polaków, niż jurorzy. Niewykluczone więc, że w 2023 roku Polska dzięki nowym regułom będzie miała większe szanse na zwycięstwo” – informuje Spidersweb.pl. „Tegoroczny skandal związany z układaniem głosów jurorskich, niestety także ze współudziałem TVP, wpłynął na przyspieszenie reformy” – komunikuje RadioNewsletter.pl. „Jak wskazuje BBC, zmiany w Konkursie Piosenki Eurowizji zostały wprowadzono po tym, gdy w drugim półfinale w 2022 roku odkryto „nieregularne wzorce głosowania” w Azerbejdżanie, Gruzji, Czarnogórze, Polsce, Rumunii i San Marino” – przypomina Polsat News.

Angielska prezenterka i azerska redakcja o zmianach na ESC 2023

Nicki Chapman, angielska prezenterka telewizyjna i dwukrotna członkini jury BBC 🇬🇧 na Eurowizji pozytywnie ocenia wprowadzone przez EBU zmiany. „Wiele osób odetchnie z ulgą, ponieważ prawdziwi fani Eurowizji śledzą przygotowania do konkursu online z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Znają każdą piosenkę i będą mieli swoich faworytów. Kiedy na przykład Irlandia zostanie wyeliminowana, wielu będzie rozczarowanych. Ta zmiana daje każdemu szansę na przepuszczenie do finału swojego faworyta” – tłumaczy. Prezenterce, która współpracowała m.in. z Davidem Bowie, Spice Girls czy Amy Winehouse chwali też pomysł głosowania reszty świata. „Zastanawiam się, czy powiedzmy artystka taka jak Adele pomyśli: właściwie to chcę być tego częścią. To trafi do globalnej publiczności, chcę reprezentować Wielką Brytanię. Czy to nie byłoby wspaniałe?” – pyta. Redakcja azerskiego portalu 12xal skomentowała opinie jakoby Azerbejdżan 🇦🇿 miał stracić na zmianie. Przypomniano, że do tej pory reprezentanci tego kraju nie notowali znaczących różnic w wynikach rankingowych jury i widzów, a jedyna taka rozbieżność nastąpiła w 2021 roku. Nadir był ostatni w półfinale według widzów, ale jurorzy zdołali przepuścić go dalej. „Napisanie utworu z potencjałem na sukces jest obowiązkiem. Tylko tak mamy szansę na zdobycie odpowiedniego poparcia i awans. Siła głosu powinna zejść na drugi plan” – komentują członkowie redakcji 12xal odnosząc się do piosenki „Fade to black”.

Turcja jako jedyna nigdy nie odpadłaby w półfinale

Biorąc pod uwagę Eurowizję od 2010 roku Finlandia 🇫🇮 aż trzykrotnie otrzymałaby awans gdyby zastosowano nowe zasady. Dotyczy to piosenek „Blackbird”, „Tyolki Ellaa” czy nawet „Aina Mun Pitaa” z 2015 roku. Po dwa dodatkowe awanse mieliby Macedonia, Białoruś, Szwajcaria, Polska (2018-2019) i Litwa. Z kolei trzy piosenki azerskie 🇦🇿 („Fade to black”, „Hour of the wolf” oraz „Start a fire”) nie otrzymałyby awansu. Dania, Albania, Szwajcaria, Malta, Izrael i Węgry straciłyby finał dwukrotnie. Jak wyglądałaby sytuacja ze statusem 100% skuteczności w awansowaniu do finału, gdyby od 2008 (czyli wtedy gdy jakkolwiek udział jurorów miał wpływ na wyniki półfinałów) stosowano te zasady? Szwecja 🇸🇪 utraciłaby ten status w 2008 roku, gdyż „Hero” Charlotte Perrelli weszło do finału dzięki „dzikiej karcie” od jury. Byłaby to jednak jedyna taka porażka tego kraju, gdyż „This is my life” z 2010 zyskało odpowiednie poparcie widzów by awansować. Armenia 🇦🇲 odpadłaby po raz pierwszy dopiero w 2018 roku, z kolei Bośnia i Hercegowina 🇧🇦 zaliczyłaby wpadkę w 2010 (i tylko wtedy, bo utwór z 2016 wszedłby do finału). W 2012 odpadłaby Ukraina 🇺🇦 (i wtedy ten kraj utraciłby 100% skuteczności, którą jako jedyny ma do teraz), a jedynym krajem, który miałby pełną pulę awansów byłaby Turcja 🇹🇷, gdyż utwór „Live it up” formacji Yuksek Sadakat (fot.) do finału by wszedł. Australia 🇦🇺 odpadłaby po raz pierwszy w 2017 roku (a nie dopiero w 2021), a Azerbejdżan 🇦🇿 już w 2014 (a nie dopiero w 2018).

Źródło: SVT, Eurovoix, EER, Eurosong.hr, Jutarni.hr, przegląd polskich mediów, BBC, 12xal, ESCforum, inf. własne, fot.: Dorock.xl

%d blogerów lubi to: