Historia Wielkiej Brytanii na Eurowizji: Ostatnie miejsce w Tel-Awiwie, ostatni start Walii na Juniorze, debiut Szkocji w Chórach

Nowy format selekcji – utwór ponad wykonawcą

19 września 2018 roku telewizja BBC rozpoczęła przyjmowanie zgłoszeń do preselekcji „Eurovision: You Decide”, a piosenki można było wysyłać do 26 października. Podobnie jak ostatnio short-lista utworzona przez BBC została poddana ocenie różnych organizacji muzycznych, w tym też klubowi OGAE UK. Tym razem jednak przyjmowano tylko piosenki, bez konkretnego wykonawcy, co wiązało się z nowym formatem konkursu. Ostatecznie trzy najlepsze utwory ogłoszono 23 stycznia na stronie BBC. Były to piosenki „Bigger than Us”, „Freaks i „Sweet Lies”. Do udziału w preselekcjach zaproszono sześciu wykonawców, który zmierzyli się w telewizyjnym finale 8 lutego. Program poprowadzili Mel Giedroyc i Mans Zelmerlow, a konkurs transmitowany był na BBC Two i BBCiPlayer. Tym razem widownia była ciut wyższa – 1,17 mln, co dało 6,4% udziału. Gośćmi selekcji byli Bucks Fizz i Katrina Leskanich, a Mans wykonał medley brytyjskich utworów eurowizyjnych. Pojawiły się też Netta i SuRie. Nowe zasady selekcji polegały na dwóch etapach. W pierwszym odbyły się duele – dwóch wykonawców śpiewało ten sam utwór, a jurorzy decydowali, kto z nich wykonał piosenkę lepiej. W pierwszym duelu Kerrie-Anne lepiej wykonała „Sweet Lies” niż Anisa (3:0), w drugim Jordan Clarke wygrał z Maid przy piosence „Freaks” (2:1), a w trzecim Michael Rice pokonał Holly Tandy śpiewając „Bigger than us” (3:0). W finałowej rundzie wszystkie trzy utwory zostały wykonane ponownie przez wskazanych uczestników, a o werdykcie decydowali widzowie. Wygrał Michael Rice z „Bigger than us”.

Utwór planowany dla Johna Lundvika na Melodifestivalen

Piosenkę napisali Laurell Barker, Anna-Klara Folin, Jonas Thander i John Lundvik, który w tej samej Eurowizji sam reprezentował Szwecję. Utwór miał być oryginalnie wykonany przez Johna podczas Melodifestivalen 2019, jednak ostatecznie uznano, że powinna trafić do Wielkiej Brytanii, a sam John postawił w MF na „Too late for love„. Teoretycznie opłaciło mu się to. Utwór przyjęty został pozytywnie, chociaż bez euforii. „The Daily Telegraph” uznał piosenkę za dobrą, przyjazną Eurowizji balladę ze zmianą tonacji. „Nic specjalnego, ale przede wszystkim nic żenującego” – skomentowano. Piosenka dotarła na UK Singles Download do 27. miejsca, była też wysoko notowana na Sverigetopplistan – 8. miejsce. Sam Michael urodził się w 1997 roku w Hartlepool w Anglii i znany jest głównie z talent-shows. W 2014 roku wystartował w 11. edycji „X Factora”, jednak odpadł na poziomie bootcamp. Cztery lata później wziął udział w programie „All Together Now” gdzie wygrał. Debiutanckim singlem było „Lady” z 2017 roku, natomiast w 2016 i 2018 nagrał też utwory z innymi wykonawcami. „Bigger than us” było jego drugim solowym singlem. Nie uznawano go za faworyta Eurowizji – w notowaniach bukmacherów łatwiej go było znaleźć w drugiej połowie rankingu. Szanse na wygraną były mniejsze niż 1%.

Rozbieżności w głosowaniu jury i widzów

W ramach promocji Michael wystąpił podczas chorwackiego programu „Zvijezde pjevaju”, a później pojawił się też na eurowizyjnych koncertach w Amsterdamie, Madrycie, Moskwie i Londynie. Nieodłączną częścią promocji był też występ w programie Grahama Nortona. Wokalista udał się też do Haify w Izraelu, gdzie brał udział w nagrywaniu pocztówki. Wielkiej Brytanii przypisano II półfinał, więc ten kraj nie mógł głosować na Polskę. Podobnie jak ostatnio, fragment występu Michaela z próby jurorskiej pokazano w trakcie transmisji, a cały występ dostępny był na YouTube. Miało to wyrównać szanse krajów Big5 w stosunku do państw półfinałowych, które po awansie miały możliwość ponownego występu w finale. Jak niemal co roku 12 punktów od widzów z UK zgarnęła Litwa, 10 punktów miała Norwegia, a 8 Malta. Najsłabiej oceniono propozycję z Austrii. W głosowaniu jurorów najlepiej wypadła Macedonia, drugie miejsce zgarnęła Szwecja, a trzecie Chorwacja. Tutaj też Austria zajęła ostatnie miejsce. Jurorzy poprawnie wytypowali 7 krajów – punkty dali Mołdawii, Rumunii i Chorwacji, które się nie zakwalifikowały, a w top10 pominięto Szwajcarię, Albanię i Norwegię. Podobny wynik mieli widzowie, jednak w tym przypadku dali punkty Irlandii, Rumunii i Litwie, chociaż te państwa do finału nie weszły. W czołowej dziesiątce televotingu nie było Danii, Albanii i Macedonii.

Ostatnie miejsce, a potem jeszcze odebrano punkty

Wielka Brytania wystartowała w finale z pozycji 16., zaraz po norweskim KEiiNO, a przed formacją Hatari z Islandii. To niezwykle pechowe ustawienie praktycznie nie dawało żadnych szans Michaelowi. Występ uznać można za dość klasyczny. Na początku Michael stał na scenie sam, później dołączyło pięciu chórzystów – byli to Anna Sahlene (Estonia 2002), Chin Simon, Desta Zion Wilson, Melanie Wehbe i Linda Pritchard (znana z Melodifestivalen). Zgodnie z przewidywaniami UK przepadło w głosowaniu. Po punktacjach jurorskich kraj powinien mieć 24. miejsce i 8 punktów (po 2 z Armenii, Węgier i Norwegii oraz po 1 z Gruzji i Szwajcarii). Słabiej wypadały tylko Hiszpania (z 1 punktem) i Izrael, który punktów nie miał wcale. Tak powinno być, jednak z powodu błędu EBU i telewizji białoruskiej punkty z Mińska przekazano niepoprawnie, co skorygowano po transmisji. Stąd w trakcie show Wielka Brytania po głosowaniu jury miała 24. miejsce ale z 13 punktami. Izrael miał o punkt mniej, a Hiszpania miała ich siedem. Punkty zostały później odjęte i przyznane właściwym krajom. W głosowaniu widzów Wielka Brytania zajęła 25. miejsce z 3 punktami – gorzej wypadły tylko Niemcy ze słynnym „I’m sorry, zero points”. I znów, z powodu błędu w głosowaniu jury Wielka Brytania w tabeli miała 26. miejsce z 16 punktami. Po korekcie okazało się, że kraj ma tych punktów tylko 11. Ponad połowę więcej miały Niemcy, które ostatecznie skończyły jako przedostatnie. W televotingu UK wsparła jedynie Irlandia. W polskim głosowaniu publiczności „Bigger than us” było ostatnie, a u jurorów zajęło 18. miejsce. Rafał Brzozowski i członkowie formacji Blue Cafe mieli ten utwór w swoim top20, natomiast małżeństwo Ani Wyszkoni jako jedyna dała UK ostatnią pozycję.

Powitany z honorami

Brytyjscy widzowie 12 punktów przydzielili Norwegii, 10 dostała Australia, a 8 Islandia. Ostatnie miejsce przypadło Serbii. Jurorzy najwyższą notę dali Macedonii (u widzów była raptem 18.), 10 punktów dostała Szwecja, a 8 Australia. Najmniejszym poparciem komisji cieszyła się piosenka z San Marino. Punkty jurorskie przekazał Rylan Clark-Neal, który komentował półfinały na BBC Four razem ze Scottem Millsem. Finał relacjonowano na BBC One z komentarzem Grahama Nortona. Nadal dostępna była też transmisja radiowa na BBC Radio 2 – z Kenem Bruce. Znany prezenter komentuje radiowo Eurowizję od 1988 roku. Wielka Brytania po raz czwarty w swojej historii zajęła ostatnie miejsce i po raz drugi była to pozycja 26., czyli najgorsza (powtórka z 2003 roku). Media brytyjskie już nawet nie miały siły krytykować wyników czy samej Eurowizji. Przeważały opinie, że znów się nie udało, chociaż piosenka z UK była dość chwytliwa. Dodatkowym zaskoczeniem było późniejsze odebranie 5 niepoprawnych punktów. Sam Michael Rice został w swoim rodzinnym mieście przywitany przez wielu swoich zwolenników. Twierdził, że był niezwykle zadowolony z występu i śpiewał całym swoim sercem. Wsparcie, jakie otrzymał w swoim mieście, z pewnością podniosło go na duchu. Kariery jednak nie zrobił, chociaż po Eurowizji łącznie wydał aż sześć nowych singli, w tym najnowsze „Did you even love me” z 2021 roku. Żadna z tych piosenek nie została jednak zauważona. „Bigger than us” zostało jednak wykorzystane jako motyw przewodni Pride of Britain Awards 2019 i 2020.

Walia i Szkocja rywalizują na chóry

3 sierpnia odbyła się druga Eurowizja Chórów, organizowana tym razem w Szwecji. Po raz drugi samodzielnie wystartowała Walia i telewizja S4C. Do Goteborga pojechał Ysgol Gerdd Ceredigion, który zaprezentował tam dwa utwory – „Cunta” po irlandzku oraz „Ar Lan y Mor” po walijsku. Niespodzianką był też debiut Szkocji, która po raz pierwszy w historii uczestniczyła samodzielnie w konkursie EBU. Wystawiono chór Alba, który zaśpiewał „Cumha na Cloinne”, „Ach a’Mhairead” oraz „Alba” – wszystkie utwory były po szkocku. Niestety ani Szkocja ani Walia nie dostały się do top3 finału. Konkurs wygrała Dania. Po raz kolejny w jury znalazł się John Rutter, angielski kompozytor i dyrygent. Show transmitowano na S4C z komentarzem Morgan Jones oraz na BBC Alba z komentarzem Tony’ego Kearney’a.

Ostatni start Walii na Eurowizji Junior

Już w maju telewizja walijska S4C zaczęła przygotowania do drugiego samodzielnego startu w Eurowizji Junior. Rozpoczęto specjalne castingi, a 17 września odbył się półfinał, w którym dwunastu kandydatów śpiewało covery przygotowane przez wskazanych mentorów. Jurorzy do finału wybrali najlepszą szóstkę. Zasady były takie same jak rok temu. W pierwszej rundzie finału (24 września) jury oceniało wykonania coverów i wybierało trzech uczestników do superfinału. Głosy jurorskie oddawano regionalnie. Awansowali Mackenzie & Rhiannon, Cerys oraz Erin. W finale widzowie zdecydowali, że do Gliwic pojedzie Erin z „Calon yn Curo”. Erin Mai (urodzona w 2006 roku) pochodzi z Llanrwst w Północnej Walii. Jej piosenka „Calon yn Curo” została napisana przez Sylvię Strand i Jonathana Gregory’ego. Podczas finału Eurowizji Junior na Śląsku Walia wystartowała jako dziewiąta w kolejności i pomimo dynamicznego występu nie zdobyła serc widzów czy jurorów. Łącznie uzbierała 35 punktów co dało 18. miejsce – słabiej wypadła tylko Malta. W głosowaniu jury Walia dostała 6 punktów od Włoch i 3 od Gruzji – to i tak spory sukces, bo w 2018 żadna komisja nie dała Walii punktów. W głosowaniu polskiego jury piosenka Erin była przedostatnia, a słabiej oceniono tylko Portugalię. Niestety w online votingu Walia zajęła ostatnie miejsce z 26 punktami, co oznacza, że oddano na nią ok. 89 tys. głosów. Punkty jury walijskiego podała Cadi Morgan, a konkurs był transmitowany na S4C z komentarzem Trystana Ellis-Morrisa (walijski) i Stifyna Parri (angielski). To drugi i ostatni w historii start Walii na JESC – wynikowo lepszy od debiutanckiego, jednak wiadomo, że nie był to powód do radości. Walia zrezygnowała z udziału w Eurowizji Junior 2020 z powodu pandemii, zanim ogłoszono, że konkurs odbędzie się zdalnie. Ze względu na powrót Wielkiej Brytanii dowodzonej przez BBC do JESC 2022 Walia i S4C nie mają prawa do powrotu.

źródło: BBC, Wikipedia, inf. własne, fot.: Eurovision.tv

%d blogerów lubi to: