Eurowizja: Spadek oglądalności. Z jakiego powodu?
Europejska Unia Nadawców podała już oficjalne wyniki oglądalności Eurowizji 2022 bazując na 34 rynkach telewizyjnych. Ustalono, że łącznie konkurs oglądało tam ok. 161 milionów widzów, co dało większy niż rok temu udział w rynku (43,3%) i podwojenie średnich wyników oglądalności telewizji w tym paśmie. Jest to jednak najniższy wynik od lat i znaczny spadek w stosunku do 2021, gdy konkurs śledziły 183 miliony widzów. Spadek tłumaczy się wyłączeniem Rosji i Ukrainy z pomiarów oglądalności. W ostatnich latach nadal rekordowa pozostaje Eurowizja 2016 w Sztokholmie z 204 milionami widzów, chociaż drugi konkurs w Szwecji – ten z Malmo – miał 170 milionów. Tegoroczny konkurs zanotował 3% zwiększonej oglądalności w grupie wiekowej 15-24. Bardzo dobre wyniki zarejestrowano we Włoszech (53% więcej niż 2021), na Islandii, w Norwegii, Szwecji, Finlandii, ale też w Armenii, Belgii, Danii, Estonii, Grecji, na Litwie, w Holandii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy od 11 lat telewizja BBC przegoniła w oglądalności Eurowizji nadawcę niemieckiego. Jak można się było spodziewać, EBU ogłosiło również sukces w Internecie, a na Tik Toku odnotowano 189 milionów odtworzeń klipów z oficjalnego kanału Eurowizji. Finał był streamowany na YouTube 4 miliony razy, a w całym tygodniu eurowizyjnym na kanał YouTube wchodzono ponad 42 miliony razy i były to wejścia z 232 krajów i terytoriów. Napisano też ponad 8 milionów tweetów na Twitterze, co jest podwojeniem rekordu z Rotterdamu.
Benidorm Fest z regionalną rywalizacją?
Ogromny sukces Hiszpanii na Eurowizji w Turynie ma być oczywiście zasługą reaktywacji Benidorm Fest przez RTVE – tak brzmi oficjalna komunikacja w tej sprawie. Nie dziwi więc fakt, że festiwal jest tam niezwykle chwalony i promowany, a w 2023 może być rozbudowany o … regionalne preselekcje. Media podają, że sieć kanałów regionalnych FORTA ma przygotować specjalne eliminacje, w ramach których wyłonieni będą półfinaliści Benidorm Fest (jedna lub dwie osoby). Eliminacje polegać miałyby na rywalizacji między regionami takimi jak Andaluzja, Baleary, Kraj Basków, Katalonia, Galicja czy Murcia – łącznie 12 regionów, bo tyle posiada swoje stacje lokalne. Z jednej strony Hiszpanie chcą w ten sposób jeszcze zwiększyć zainteresowanie festiwalem, ale pojawiają się obawy, że eliminacje zmienią się w rywalizację w której ważniejszy będzie region niż wystawiana przez niego piosenka. Pomysł Fortavision pojawił się już w 2018 roku, jednak do tej pory nie został zrealizowany. Sam Benidorm Fest z pewnością się odbędzie bo kontrakt podpisany między RTVE a miastem opiewa na kilka lat.
Eurowizja Junior 2022: Ile państw weźmie udział?
Dania, Łotwa, Mołdawia i Litwa nie planują powrotu do Eurowizji Junior w Armenii. Duńczycy nadal twierdzą, że konkurs nie spełnia ich oczekiwań, Mołdawianie z kolei nie chcą „zamykać drzwi” na przyszłość, ale na ten moment odmawiają. Łotysze nie podali żadnego powodu, podobnie jak Litwini. Być może po wielu latach przerwy powróci Słowenia. Telewizja RTV SLO poinformowała, że rozważa udział w konkursie, ale żadna decyzja na razie nie została podjęta. Słowenia tylko dwukrotnie uczestniczyła w konkursie, jednak za drugim razem zajęła wysokie, trzecie miejsce. Nadawca zrezygnował po tym, gdy finał przeniesiono na niedzielne popołudnie. Na ten moment dziewięć państw wyraziło chęć startu (w tym Polska i Niemcy). Na liście na razie nie ma Malty, Włoch, Kazachstanu, Albanii, Ukrainy, Azerbejdżanu, Serbii, Macedonii i Portugalii – państw, które startowały w Paryżu. Kazachstan wcześniej informował, że chciałby wystartować, a Ormianie zapowiedzieli, że zaproszą nadawcę do konkursu. Być może powróci Australia, ale żadnych potwierdzonych informacji w tym temacie nie ma. Nie wiadomo co z Azerbejdżanem, gdzie udział zależny byłby od gwarancji bezpieczeństwa delegacji. Pytanie jest też, czy Ukraińcy w sytuacji, w jakiej teraz są, zdecydują się na start. Wiadomo, że do Erywania nie pojedzie delegacja Rosji, gdyż kraj został wykluczony z EBU. Szacuje się, że do stolicy Armenii trafi około 16-17 delegacji, chociaż z pewnością ambicją EBU i ARMTV byłoby zebranie 20 krajów na 20-lecie imprezy.
Eurowizja 2022: Ogromne różnice między rankingami
Eurowizja 2022 była pełna kontrastów, co udowodniły wyniki i bardzo rozbieżne rankingi widzów oraz jurorów. W pierwszym półfinale żaden kraj nie zajął takiego samego miejsca w obu głosowaniach, a najbardziej „spójna” była ocena Bułgarii, Danii i Słowenii (różnica jednego miejsca). Mołdawia i Szwajcaria zanotowały największe dysproporcje – aż 11 miejsc różnicy, przy czym Mołdawianie byli bardzo mocno wsparci przez televoting (2. miejsce vs. 13. pozycja u jury), a Szwajcar przez komisję (5. miejsce, vs. 16. pozycja u widzów). Jurorzy w finale woleli widzieć Chorwację niż Mołdawię, z kolei widzowie chcieli Albanię zamiast Szwajcarii. Poza Mołdawią największa różnica spowodowana przez televoting obserwowana jest u Austrii i Albanii, z kolei po przeciwnej stronie obok Szwajcarii mamy Grecję i Holandię, które były bardziej wsparte przez komisje. W drugim półfinale tylko jeden kraj „pogodził” wszystkich i była to Szwecja, która w dwóch rankingach zajęła takie samo (pierwsze) miejsce. Blisko było też San Marino (1 miejsce różnicy). Rekord (w obu półfinałach) należy do Azerbejdżanu, który dokonał czynu historycznego – wszedł do finału pomimo ostatniego miejsca w televotingu i zera punktów (u jurorów był szósty). To różnica aż 12 miejsc pomiędzy rankingami! Rumunia i Cypr zanotowały 9 miejsc różnicy (oba kraje mocniej wsparł televoting), z kolei Macedonia, Belgia i Australia były bardziej faworyzowane przez jury (po 6 miejsc różnicy). Polska miała trzy miejsca różnicy – widzowie dali nam 4. miejsce, a jurorzy siódme (podobną różnicę zanotowała Czarnogóra).
Eurowizja: Dwunastki sypały się na konto Ukrainy
W finale też nie obyło się bez niespodzianek – jedyny kraj, który zajął takie samo miejsce w rankingach to Hiszpania – Chanel była trzecia u jury i u widzów (ostatecznie też była trzecia). Blisko pełnej spójności były Włochy i Armenia (różnica 1 miejsca). Rekord rozbieżności należy do Mołdawii – aż 18 miejsc różnicy bo „Trenuletul” było drugie u widzów i 20. u jurorów. Z drugiej strony mamy Australię, która w głosowaniu komisji miała 9. miejsce, a w televotingu przedostatnie (różnica 15 miejsc). Szwajcaria, Azerbejdżan i Portugalia to kraje, które wypadły znacznie lepiej u jury niż u widzów, z kolei w drugą stronę patrząc mamy Norwegię, Rumunię, Serbię i Litwę – kraje bardziej podparte głosami publiczności. Polska zanotowała różnicę pięciu miejsc – Krystian był 14. w głosowaniu komisji i 9. u widzów. Tak samo wypadły Estonia, Islandia, Francja i Niemcy – te kraje też miały o 5 miejsc wyższy wynik u widzów. W pierwszym półfinale najwięcej dwunastek zdobyła Ukraina – aż 16 (w tym 12 od widzów i 4 od jury). Łotwa, Albania, Bułgaria i Chorwacja to kraje, które dostały jakiekolwiek najwyższe noty, ale do finału nie weszły. W drugim półfinale najwięcej „dwunastek” miała Szwecja (aż 19, w tym 16 od jury). Polska to drugi po Serbii kraj, który w półfinale dostał najwięcej not 12 punktów od widzów. Macedonia, San Marino, Cypr, Irlandia i Czarnogóra mają na koncie po jednej dwunastce chociaż nie udało im się awansować. W finale Ukraina dostała łącznie aż 33 dwunastki (z czego rekordową ilość od widzów – aż 28!). Na drugim miejscu są Hiszpania i UK (po dziewięć, z czego każdy z tych państw dostał aż 8 dwunastek od jury).
Mia Dimsic przyjedzie do Warszawy
Chorwacja to kraj, który już od czterech lat nie daje rady awansować do finału. Zarówno w 2021 jak i 2022 telewizja HRT jest o włos od awansu, zajmując 11. miejsce. W tym roku taki wynik osiągnęła Mia Dimsic, która jest kolejnym gościem Polish Eurovision Party i pierwszą tegoroczną uczestniczką Eurowizji, która pojawi się 16 lipca w Warszawie. Wokalistka w Turynie wykonała angielsko-chorwacki utwór „Guilty Pleasure”, który zaśpiewa na żywo w Hula Kula dla polskich widzów. To już siódmy gość warszawskiej imprezy, którą poprowadzi Konrad Zemlik. Kolejne nazwiska podawane będą codziennie o 10:30 na Instagramie. Bilety dostępne są TUTAJ.
źródło: Eurovision.tv, Eurovoix, ESCxtra, ESC plus, Wikipedia, Polish Eurovision Party, fot. M. Błażewicz