Eurowizja: Scena nie robi wrażenia na żywo
Pierwszy półfinał Eurowizji 2022 już we wtorek o 21:00, a dziś po 15:00 odbyła się pierwsza próba generalna z udziałem przedstawicieli prasy. Sam obiekt PalaOlimpico jest wewnątrz obrandowany logiem Eurowizji i sponsorów, a widzowie znajdą tam standy sponsorskie, w tym m.in. stanowisko Lavazzy w formie wielkiego kubka do którego można wejść oraz duże pomieszczenie gdzie zakupić można produkty Moroccanoil. Jest też sklep z gadżetami eurowizyjnymi. Scena nie robi niestety wrażenia, a oglądając występy z trybun widać, jak bardzo niedziałające słońce psuje występy reprezentantom zasłaniając przygotowane wizualizacje. Najbardziej w pierwszym półfinale poszkodowana jest Ukraina, która w wizualizacjach ma płaczące oczy. W przypadku Łotwy słońce zasłania napis „Eat Your Salad”. Jest to jednak widoczne tylko dla widzów w arenie, bowiem widzowie przed telewizorami mogą nawet nie zauważyć, że coś jest nie tak. Green Room składa się z żywopłotów tworzących między delegacjami istny labirynt – na tyle wysoki, że reprezentanci mogą mieć problemy z obserwowaniem sceny – będą więc musieli korzystać z małych ekraników. Budki komentatorskie są dopiero przygotowywane, natomiast w pełni zmontowane jest już stanowisko EBU. Duży dyskomfort powoduje dobrze słyszalny szum wody z wodospadu, natomiast efekty wybuchającego dymu (pojawiającego się m.in. w występie Albanii) zagłusza utwór. Widzowie w Arenie będą mogli śledzić przebieg show w realizacji telewizyjnej jeśli spojrzą pod sufit – są tam podwieszone małe ekrany. W hali nie ma ogólnodostępnego Internetu.










Prowadzący dadzą radę?
Obserwując próby mogliśmy ocenić jeszcze raz wszystkie utwory prezentowane w odpowiedniej kolejności. Niektóre prezentacje sceniczne były opóźnione z powodu problemu z zamontowaniem rekwizytów. Nie udało się na czas przygotować sceny pod występy m.in. Austrii czy Armenii, a po występie Mołdawii część sceny się uniosła, zakłócając przygotowania Portugalii. Prowadzący – Laura, Alessandro i Mika – musieli wtedy „zabawiać” publiczność robiąc to w mniej lub bardziej profesjonalny sposób. Trio popełniło dziś sporo błędów wynikających ze złego zapamiętania tekstu, natomiast ich energia i charyzma ratuje konferansjerkę, więc mamy nadzieję, że na jutrzejszą transmisję wszystko będzie w pełni poprawnie. Ich angielski nie budzi większych zastrzeżeń, jest między nimi chemia i dobrze się razem uzupełniają. Nie ma zapowiadanego wcześniej „wołania Leo” – po występach pojawia się kolejna pocztówka, a show nie jest w ten sposób przedłużone. Prowadzących widzieć będziemy zarówno na głównej scenie, jak i w Green Roomie czy pod wodospadem. Pojawiają się w różnych konfiguracjach, jako trio, pary czy solowo. Podczas próby prasowej poza uczestnikami półfinału wystąpili też reprezentanci Francji i Włoch, bo te kraje mogą głosować w pierwszej grupie. Gościem była też Malena, która opowiedziała o Eurowizji Junior. Przypomniano też fragment piosenki „Qami Qami” ze zwycięskiego występu oraz moment, w którym polskie jury przekazuje 12 punktów Armenii.






Diodato poruszył słońce!
Opening Act składa się z pokazu tanecznego i efektów pirotechnicznych oraz świetlnych na scenie w połączeniu z przygotowanym wcześniej filmikiem i dynamiczną muzyką oraz wokalem. Czy robi to wrażenie? Tutaj zdania są podzielone. Lepiej wypada medley dyskotekowych włoskich piosenek w Interval Act. W występie o nazwie „The Dance of Beauty” usłyszymy takie hity jak „Satisfaction” czy „Blue”. Będzie też krótkie wspomnienie zmarłej niedawno ikony włoskiej muzyki – Raffaelli Carry. Najważniejszym momentem będzie jednak występ Diodato. Mika opowie jego historię i przypomni, że dwa lata temu konkurs się nie odbył, tym samym Diodato stracił szansę na reprezentowanie Włoch. Teraz w końcu będzie mógł stanąć na eurowizyjnej scenie. Zaśpiewa „Fai Rumore” w specjalnej wersji z chórem i tancerzami. Co ważne, właśnie w tym występie widzowie będą mogli zobaczyć jak porusza się słońce. Tryb pracy konstrukcji jest zbyt wolny, by móc skorzystać z tego przy występach konkursowych, dlatego telewizja RAI pokaże mechanizm tylko w występach specjalnych. Organizatorzy przygotowali dla nas też krótkie filmiki, m.in. relację z Turkusowego Dywanu czy „Eurovision Confessed”. Ciekawy jest też reportaż pokazujący przygotowania do Eurowizji i porównujący to do znanych włoskich zabytków.







Próba jurorska o 21:00
Dziś o 21:00 relacja z próby jurorskiej na żywo na grupie Facebook Dziennika Eurowizyjnego. Przeprowadzimy Was ponownie przez całe show, łącznie z „fake votingiem” podczas którego do finału wywołane będą losowe kraje. Usłyszycie jak brzmią utwory jeden po drugim oraz jak muzycznie prezentują się występy specjalne. Przekażemy Wam też sporo ciekawostek na temat show i przygotowań. Dzisiejsze występy z próby jurorskiej będą oceniane przez komisje, a ich wynik stanowić będzie 50% rezultatu półfinału. Drugie pół to wyniki wtorkowego televotingu. Będzie to pierwsza próba z udziałem publiczności. Spodziewany jest komplet 7 tys. widzów w PalaOlimpico.
Aktualne wyniki głosowania na Instagramie Dziennika Eurowizyjnego. Ile procent szans na awans mają poszczególne kraje?
- Ukraina 90%
- Portugalia 84%
- Norwegia 84%
- Grecja 83%
- Litwa 83%
- Holandia 79%
- Armenia 68%
- Albania 56%
- Austria 53%
- Łotwa 50%
- Islandia 41%
- Mołdawia 35%
- Chorwacja 35%
- Słowenia 31%
- Dania 27%
- Szwajcaria 23%
- Bułgaria 21%
Relacje z próby prasowej (w tym niepublikowane nigdzie indzie filmy) znajdziecie na InstaStory Dziennika Eurowizyjnego. Nasze relacje z Turynu wspierają CREATIVE POLAND i THEATERBAU oraz czytelnicy Dziennika Eurowizyjnego! Jeżeli chcesz nas wesprzeć – wpadnij na Tipply! Serdecznie dziękujemy
zdjęcia: M. Błażewicz, Dziennik Eurowizyjny