Dziś dogrywka w Norwegii! Kto jest faworytem? • Emocje po Finale w Chorwacji – Nina wściekła, Albina niewyspana • Znamy gości specjalnych w Portugalii i w Finlandii • Gruzja wystartuje w Juniorze

Przed nami wyjątkowo bogaty w preselekcyjne wydarzenia tydzień! Dziś zaczynamy od dogrywki w norweskim Melodi Grand Prix 2021 🇳🇴. O ostatnie miejsce w finale walczyć będzie 15 wykonawców, którzy odpadli w pięciu półfinałach. Obejrzymy jeszcze raz wszystkie konkursowe występy, a internauci (głosujący za pomocą aplikacji) wskażą która piosenka powinna awansować by móc walczyć w sobotnim finale. Faworytem czytelników Dziennika Eurowizyjnego jest Daniel Owen (fot.), który ze swoim utworem „Psycho” przegrał Gullduell drugiego półfinału, dając się pokonać Raylee. Drugie miejsce w naszym głosowaniu ma Stina Talling, wyeliminowana w pierwszym półfinale przez Blasemafian. Na trzeciej pozycji jest także kandydat z pierwszego półfinału – Jorn. Także on przegrał z Blasemafian, ale już w pierwszym duelu. Najmniej poparcia mają Landeveiens Helter (IV półfinał) i Dinaye (III półfinał). U bukmacherów pierwsza jest Stina Talling (22% szans na awans), drugi jest Jorn (15%), a trzeci Big Daddy Karsten (11%). Daniel Owen zajmuje 10. miejsce z 3% szans, a na dnie są Ketil Stokkan i trio TuVeia. Niewielkie szanse na sukces ma nasza rodaczka – Beady Belle z „Playing with fire”. Dzisiejsza, aż trzygodzinna dogrywka transmitowana będzie na NRK1 i w radiu NRK P1, a także na stronie internetowej. Start o 20:00.

🇭🇷 Nina krytykuje HRT po przegranej w selekcjach

Chorwackie media już ogłosiły, że Dora odbyła się bez większego skandalu, ale jednak do kontrowersji doszło. Wszystko za sprawą Niny Kraljić, która w sobotę zajęła 2. miejsce i dość otwarcie wyraża swoje niezadowolenie z tego powodu. Uważny widz mógł zauważyć, że wokalistka w Green Roomie niemal nie odrywała wzroku od telefonu – twierdzi, że śledziła wiadomości i komentarze, a pozytywne opinie bardzo ją wzruszyły. Żwawo ruszyła też na wojnę z hejterami, czy nawet osobami, które w kulturalny sposób wyrażały niepochlebne opinie. W jednym z komentarzy przyznała, że ToMa, Mia i Bernarda najbardziej jej się podobali, a z kolei „Tick-Tock” całkowicie nie przypadł jej do gustu. Uznała jednak, że o zwycięstwie jej „Rijeki” nie mogło być mowy, bo przydzielono jej pierwszą pozycję startową. Narzekała też, że podczas prób miała problemy techniczne (ponoć w odsłuchach słyszała piosenkę Albiny zamiast swoją) i nie bała się o nich mówić. „Nie obrażaj kogoś o kim nie masz pojęcia i o czym się nie mówi bo wciąż jesteśmy na cenzurowanym gdzie zawsze oczekuje się tylko komentarzy typu cudownie, wspaniale, gratulacje dla wszystkim, wspaniały dźwięk, cudowny wieczór” – twierdzi odpowiadając internautom. Przypomniała też, że to ona wprowadziła Chorwację do finału Eurowizji po wielu latach przerwy i zrobiła to (ponoć) bez pomocy finansowej od stacji. Zapowiedziała, że cenzura i udawanie sprawiło, że nie planuje już współpracować z HRT i nie chce startować w preselekcjach. Albina, zwyciężczyni Dory, przyznała, że Nina jako jedyna nie pogratulowała jej zwycięstwa, jednak nie jest to dla niej wielki problem, bo woli otaczać się pozytywnymi ludźmi.

🇭🇷 Dora 21: Prawie 40 tys. głosów w televotingu

W rozmowie z „Dnevnikiem” HRT Albina przyznała, że po finale prawie w ogóle się nie wyspała i nie do końca jest jeszcze świadoma tego, że jej życie i kariera właśnie się zmieniają. Według HRT ponad 18,5 miliona internautów śledziło i komentowało przebieg preselekcji w mediach społecznościowch, a oglądalność show była bardzo wysoka. Sama zwyciężczyni mówi, że gratulacje dostaje z wielu krajów świata, wspomniała też, że występ do „Tick-Tock” był w „trendach” na YouTube w Austrii, Niemczech, Bośni czy na Litwie. „Ludzie zauważyli nowoczesną piosenkę. Myślę, że to punkt zwrotny w kwestii tego, co do tej pory wysyłaliśmy. Miło mi, że ja jako pierwsza sprawiłam, że na Eurowizję wysyłamy coś co jest trendy” – dodała w rozmowie z HRT. W związku z tym, że reakcje na angielsko-chorwacką wersję utworu są bardzo pozytywne, wokalistka nie będzie zmieniać języka (pełną chorwacką wersję znajdziecie poniżej), ale na pewno wprowadzi modyfikacje w stroju i prezentacji scenicznej. Portal Eurosong.hr dowiedział się też jednej ciekawostki – na przygotowanie fryzury wokalistki poświęcono aż 6 godzin! W finale telewidzowie oddali łącznie 39991 głosów. Najwięcej dostała Albina – 6609 w audiotele i 1688 sms-ów. Nina Kraljić miała 3745 głosów audiotele i 1575 smsów. Co ciekawe, Cambi dostali aż 4488 głosów z audiotele i tylko 393 smsów co oznaczać może, że głosowała na nich starsza widownia. Najmniej telefonicznych głosów miał Sandi Cenov – 403, z kolei najmniej sms-ów Brigita Vuco – 78. Łącznie Sandi Cenov zebrał najmniejsze poparcie – razem 485 głosów. W skład komisji regionalnych weszli m.in. byli uczestnicy Dory – Denis Dumancic (Zagrzeb), Lorena Bućan (Split), Antonela Doko (Rijeka) czy reprezentant Chorwacji 2013 – Marko Skugor (Knin i Sibenik). Pełne wyniki televotingu i skład komisji dostępne TUTAJ.

Ciccolina otwiera UMK w Finlandii

W sobotę ruszają preselekcje w Portugalii 🇵🇹 i już teraz wiemy, że pierwszy półfinał będzie mieć gościa specjalnego – Elisę, zwyciężczynię Festival da Cancao 2020. Niedoszła reprezentantka Portugalii zaśpiewa nowy utwór „Na ilha”. Z kolei w fińskim finale pojawi się słynna Erika Vikman 🇫🇮. Laureatka 2. miejsca w ubiegłorocznym finale zaśpiewa podczas Opening Act wraz z prowadzącym Antti Tuisku. Już jutro o 19:00 premiera piosenki czeskiej, która najpewniej nosi tytuł „Omaga” 🇨🇿. Z kolei do czwartku włącznie o 19:00 pojawiać się będzie nowa piosenka od Victorii 🇧🇬, reprezentantki Bułgarii. Pojawiły się plotki, że utwór serbski 🇷🇸 dla formacji Hurricane ma być zaprezentowany 1 marca, ale RTS na razie tego nie potwierdza. W temacie reprezentanta Polski 🇵🇱 nadal niewiele się zmienia, a niedawny koncert walentynkowy w TVP nie zawierał żadnych konkretnych akcentów związanych z Eurowizją 2021. Niecierpliwi fani mają nadzieję, że okazją do ogłoszenia reprezentanta będzie prezentacja ramówki telewizji publicznej. Event ma być zorganizowany pod koniec lutego, a rok temu zaśpiewała tam Alicja Szemplińska, która wcześniej wygrała „Szansę na Sukces”. Teoretycznie TVP nie musi jednak niczego ogłaszać, a po prostu zgłosić utwór do EBU przed 15 marca. Wtedy premierowo piosenka pojawiłaby się od razu na kanale YouTube. Dobrym zwyczajem (od lat pielęgnowanym przez innych nadawców) jest jednak otwartość na fanów i eurowizyjne media poprzez przekazywanie na bieżąco istotnych informacji, jak np. terminu, kiedy możemy się spodziewać ogłoszenia nowego przedstawiciela polski lub premiery wybranej piosenki.

Eurowizja Junior: Gruzja startuje, a co z Polską?

Kolejnym krajem potwierdzającym wstępnie chęć udziału w Eurowizji Junior 2021 jest Gruzja 🇬🇪. Kraj, który trzykrotnie wygrał już JESC, chce znów powalczyć o Grand Prix. Na razie nie wiadomo jeszcze w jaki sposób wybrany będzie reprezentant. Przez ostatnie trzy lata stosowano tam talent-show „Ranina”, który jednak nie dał odpowiednich efektów, bo Gruzja nigdy nie weszła do top5. Najlepszym wynikiem w tym okresie było 6. miejsce Sandry Gadelii z ubiegłego roku. Dwa z trzech zwycięstw Gruzji to zasługa preselekcji narodowych (Bzikebi i Candy). Tylko Mariam Mamadashvili była wybrana całkowicie wewnętrznie przez GPB. Wciąż nie wiadomo czy Polska 🇵🇱 weźmie udział w tegorocznym konkursie, ale szczerze mówiąc nie ma przeciwwskazań. 27 lutego w TVP2 rusza czwarty sezon „The Voice Kids”, który z pewnością dostarczy nam sporo nowych utalentowanych uczestników, czyli potencjalnych kandydatów na Eurowizję. Do tej pory tylko raz zwycięzca programu pojawił się w konkursie – była to Roksana Węgiel. Viki Gabor i Alicja Tracz nie wygrały swoich edycji konkursu, ale pojechały na Eurowizję poprzez triumf w „Szansie na Sukces” do której ani AniKa Dąbrowska ani Marcin Maciejczak nie przystąpili.

Źródło: NRK, Wikipedia, Gloria.hr, Vecernji.hr, HRT.hr, Eurosong.hr, Eurovoix, EurovisionIn, inf. własne, fot.: @danielowenofficial

%d blogerów lubi to: