Dziś premiera czeska • Znamy kolejność finału MGP w Norwegii • Przeciążony televoting w Chorwacji

Wszyscy uczestnicy Melodi Grand Prix 2021 🇳🇴 są już znani. Wczoraj w trakcie dogrywki internauci zdecydowali, że do finału wejść powinien 52-letni Jørn Lande, hard-rockowy i heavy metalowy wokalista i autor piosenek. Piosenkarz pojawił się w pierwszym półfinale z utworem „Faith Bloody Faith” jednak przegrał już w pierwszym duelu z Blasemafian i Hazel, którzy później wygrali Gold Duel. W dogrywce występ Jorna zaprezentowano jako drugi w kolejności i chociaż później obejrzeliśmy mnóstwo ciekawych i nietuzinkowych prezentacji, to jednak widzom najbardziej do gustu przypadł właśnie Lande. Tym samym wyeliminowano m.in. Stinę Talling, faworyta fanów Daniela Owena, Big Daddy’ego Karstena czy trio TuVeia. Odpadła też Polka z Beady Belle. Dziś NRK podało oficjalną kolejność startową finału i znów Jorn ma powody do zadowolenia – wystąpi jako ostatni. Stawkę otworzy Atle Pettersen, a z „pechową” dwójką pojawi się Raylee. Głównie faworyci – KEiiNO – zaśpiewają przedostatni, z kolei TIX (uznawany za „czarnego konia”) wykona „Fallen Angel” z siódmej pozycji startowej. W ankiecie na Facebooku DE najwięcej czytelników planuje kibicować grupie KEiiNO i piosence „Monument” (247 głosów). Druga jest Raylee z „Hero” (185), a trzecia Emmy z „Witch Woods”. Najmniejszym poparciem cieszy się grupa Stavangerkameratene, która w sobotę zaśpiewa „Who I Am”. Ciężko stwierdzić która pozycja startowa jest szczęśliwa, bo format tego typu realizowany jest dopiero drugi raz, a rok temu mieliśmy tylko 10 uczestników i doszło do problemów z głosowaniem, więc superfinalistów wybierali jurorzy. Do Gold Final weszły piosenki z dwóch ostatnich miejsc startowych, a także z pierwszej i piątej.

🇭🇷 Chorwacki televoting nie wytrzymał

Nie ustają komentarze po sobotnim finale Dory 2021 w Chorwacji. Po tym, jak Nina Kraljić zaatakowała HRT, obraziła się na wyniki i wylała w social media całą swoją gorycz, postanowiła zniknąć z Facebooka i Instagrama. Do głosu doszła jednak inna „wielka przegrana” preselekcji – Mia Negovetić. Chociaż jest zadowolona z występu do „She’s like a dream” wspomina, że brakowało jej wspólnej zabawy podczas finału i integracji z innymi uczestnikami, bo środki bezpieczeństwa, jakie wprowadzono, zabiły atmosferę. W rozmowie z „Vecernji List” przyznała, że Albina zdecydowanie zasłużyła na wygraną, ale martwi ją, że dochodzą do niej głosy o problemach z televotingiem. „Dostałam wiele wiadomości i nagrań pokazujących, że ludzie głosują, a ich połączenie nie jest rejestrowane” – mówi, co potwierdzają też internauci zgłaszający problemy na fanpage HRT. Nadawca na razie nie odniósł się do tych doniesień, ale media twierdzą, że doszło do przeciążenia systemu, więc widzowie mieli problem z głosowaniem na kogokolwiek. Ponoć system, który wykorzystano pozwala na przyjęcie ok. 10 tys. głosów audiotele/sms, a telewizja wczoraj podała, że zarejestrowano aż 40 tys. głosów. Jutarnji.hr informuje, że finał Dory 2021 oglądało ponad 33% wszystkich widzów, którzy w tym momencie mieli włączony telewizor. Warto przypomnieć, że TVP z problemem przeciążenia systemu audiotele spotkała się w 2003 roku, gdy po raz pierwszy organizowano preselekcje. System musiał przyjąć w dość krótkim czasie aż 300 tys. głosów, którzy wysłali widzowie. Wiadomo, że nie wszystkie zostały zarejestrowane, ale TVP podała, że nie miało to wpływu na wynik. Grupa Ich Troje dostała łącznie 76 tys. głosów, chociaż w trakcie finału podano, że „Keine Grenzen” wygrało z wynikiem 13249.

Eurowizja 2021: Premiery, revampy…

Chociaż oficjalna premiera utworu „Omaga” z Czech 🇨🇿 dopiero o 19:00, piosenka Benny’ego Cristo (fot.) wyciekła już do sieci i zbiera mieszane reakcje. Niektórzy twierdzą że jest lepsza od „Kemama”, ale nie na tyle dobra, by zachwycić. O godzinie 19:00 zobaczymy oficjalny klip do utworu. O tej samej porze także premiera kolejne piosenki bułgarskiej dla Victorii 🇧🇬. Dziś pora na „Phantom Pain”. Wczoraj poznaliśmy „Dive into unknown„, który piosenkarka stworzyła razem z Borislavem Milanovem (Symphonix International, autor wielu piosenek eurowizyjnych i preselekcyjnych), Lukasem Oscarem, Paulline Skott oraz Peterem St Jamesem. Z kolei w Irlandii 🇮🇪 trwają prace nad teledyskiem do piosenki Lesley Roy. Premiera utworu ma się odbyć w marcu. Z kolei reprezentantka Albanii 🇦🇱, Anxhela Peristeri poinformowała, że dojdzie do revampu piosenki „Karma”. Szczegółów nie zdradziła, ale wiemy tylko, że nowa wersja będzie… „gorąca”. Pewne jest, że piosenka wykonana będzie na Eurowizji po albańsku.

🇳🇱 Jaka będzie Eurowizja 2021? Wkrótce nowe szczegóły

Eurovision in Concert przeniesione na 2022 rok, poinformowali organizatorzy. Z powodu koronawirusa tegoroczny event się nie odbędzie, a bilety kupione na koncert w tym lub w zeszłym roku zachowują ważność także na 9 kwietnia 2022, bo wtedy ma się odbyć nowa edycja. Chociaż Eurowizja ma się odbyć zgodnie z planem, imprezy dodatkowe będą mocno ograniczone. Rok temu koncert rozgrzewkowy udało się zorganizować w Hiszpanii 🇪🇸, jednak był on bardziej hołdem dla tych wykonawców, którzy mieli wystąpić w Rotterdamie, a nie udało im się to z powodu anulowania imprezy. PrePartyES zorganizowane było w formie online. Jeszcze w tym tygodniu mamy poznać nowe szczegóły związane z organizacją Eurowizji 2021 w Rotterdamie. W kolejnych tygodniach Sietse Bakker ma przekazać jeszcze więcej detali, dzięki czemu powinniśmy się w końcu dowiedzieć jak nasz ukochany konkurs będzie w tym roku wyglądał. Być może dojdzie w końcu do startu procesu akredytacyjnego. Konkurs relacjonować będzie mogło 1,5 tys. dziennikarzy, w większości w formie zdalnej poprzez wirtualne Centrum Prasowe.

Źródło: NRK, Wikipedia, Vecernji List, Jutarnji List, Eurovoix, Twitter, ESCxtra, fot.: @bennycristo

%d blogerów lubi to: