Eurowizyjny gonitwa trwa w najlepsze! Dziś telewizja izraelska KAN 🇮🇱 opublikowała trzy teledyski do konkursowych piosenek Eden Alene i rozpoczęła głosowanie internautów poprzez hebrajską aplikację mobilną. W grze są trzy utwory „La La Love”, „Ue La La” oraz „Set me free”, z czego fani na Dzienniku Eurowizyjnym twierdzą, że wygrać powinno „Ue La La”, które zdobyło w ankiecie aż 57% głosów. Głosowanie zakończy się 25 stycznia i wtedy też, podczas specjalnego programu poznamy wyniki. Wczoraj wieczorem opublikowano utwór Laury z Estonii, która w tym roku chce reprezentować Finlandię z „Play” 🇫🇮. Dziś po 23:00 odbędzie się premiera piosenki „Hurt” Aksela, który wygrał UMK 2020 i niespodziewanie pojawił się także w tegorocznym finale narodowym. Tymczasem telewizja norweska 🇳🇴 zmienia datę preselekcyjnej dogrywki. Runda „Second Chance” odbędzie się ostatecznie 15 lutego, a nie w Walentynki. Show ruszy o 20:00, a wystąpi w nim 15 wykonawców, którzy odpadną w półfinałach. Zwycięzca wybrany zostanie poprzez głosowanie internetowe, który ruszy 13 lutego po ostatnim półfinale. Program będzie transmitowany przez NRK i potrwa 3 godziny.
Sanremo i Festival da Cancao: Co nowego?
Już w środę 20 stycznia telewizja portugalska RTP 🇵🇹 opublikuje nazwiska wykonawców, którzy wystąpią w półfinałach Festival da Cancao. Konferencja prasowa ma się odbyć o 17:45 w siedzibie stacji. Najpewniej w środę poznamy tylko nazwiska artystów, a ich konkursowe piosenki nie będą jeszcze opublikowane. Telewizja włoska RAI 🇮🇹 potwierdziła, że nie zmienia terminu organizacji festiwalu Sanremo. Show ma ruszyć zgodnie z planem 2 marca, a finał odbędzie się 6 marca. Podczas spotkania przedstawicieli RAI i organizatorów konkursu dyskutowano o środkach bezpieczeństwa, jakie będą zastosowane by chronić zarówno artystów jak i publiczność – Włosi wciąż mają nadzieję, że będą mogli wpuścić do Teatru Ariston widzów. Chociaż nie znamy jeszcze piosenek, bukmacherzy typują, że Sanremo wygra duet złożony z byłej reprezentantki Włoch Franscesci Michielin oraz rapera Fedeza. Drugie miejsce ma formacja Maneskin, a trzecie Annalisa oraz Irama. Najmniejsze szanse na triumf w Sanremo mają Ghemon, Bugo oraz Orietta Berti, ale sytuacja z pewnością ulegnie jeszcze zmianie.
🇱🇹 Pabandom is naujo: The Roop wystąpią w sobotę
Telewizja litewska już dziś nagrała drugi ćwierćfinał selekcji Pabandom is naujo, który obejrzymy w sobotę. Podobnie jak ostatnio zastosowano wszelkie możliwe środki bezpieczeństwa, artyści nie mają ze sobą styczności, scena jest dezynfekowana po każdym występie, a wszyscy pracownicy noszą maski i przyłbice oraz zachowują dystans. Stawkę drugiej rundy otworzy formacja Uno Band z wokalistą Vytautasem Raudonisem znanym jako Uno. Z numerem drugim zaśpiewa Rapolas, a z trzecim Sunday Afternoon czyli Vilija Mataciunaite (ESC 2014, fot.). „Sporo czasu minęło, dojrzałam do nowych pomysłów i projektów” – twierdzi wokalistka przyznając, że nie wszystkim spodoba się jej nowy utwór, ale tak samo było z eurowizyjnym „Attention”. Z numerem czwartym pojawiła się Aiste Brokenleg, a z piątką Natalija Chareckaja czyli Cosmic Bride, wokalistka na stałe mieszkająca w … Rotterdamie. Z pozycji szóstej zaśpiewać ma Polak Norbertas i jego „Man in need”. Po nim pojawią się Gabriele Gostautaite oraz Gebrasy, który już po raz czwarty startuje w selekcjach. Dziewiąta będzie zwyciężczyni „The Voice” Evita Cololo z utworem po litewsku. Ostatni na scenie pojawi się Gabrielius Vagelis, który zawsze zwraca uwagę na swój wizerunek, ale tym razem wyglądać będzie … całkiem normalnie. Kontrowersyjny piosenkarz już piąty raz walczy o Eurowizję. Gościem specjalnym ćwierćfinału będzie grupa The Roop, która wykona utwór „Discoteque”. Piosenka jest zakwalifikowana bezpośrednio do finału selekcji, a jej premiera odbędzie się w piątek. Jak twierdzą muzycy, nie jest to kopia „On fire”. „To co łączy te dwie piosenki to fakt, że mają w sobie coś nietuzinkowego. I to bardzo w nich lubimy” – mówią.
Trudne czasy dla Eurowizji
Przedłużająca się pandemia i wiążące się z tym problemy polityczne w wielu krajach sprawiają, że przygotowania do Eurowizji 2021 są w pewnym stopniu zakłócone. Dochodzą do tego też problemy finansowe nadawców publicznych, co z kolei ma związek z koniecznością zmiany planów programowych i braku realizacji popularnych formatów telewizyjnych. W kuluarach mówi się, że co najmniej trzy telewizje w Europie w mniejszym lub większym stopniu myślą nawet o poddaniu się i wycofaniu z Eurowizji 2021, chociaż niektóre mają już wybranego reprezentanta. Zapewne rezygnacja w tak późnym etapie wiązałaby się z karą finansową, ale EBU powinno dokładnie przeanalizować sytuację, bo chociaż wycofanie się trzech krajów byłoby czymś nadzwyczajnym, to sama Eurowizja przygotowywana jest w bardzo niepewnym i skomplikowanym okresie. Jeśli czarne scenariusze się sprawdzą, stawka konkursu zmniejszyłaby się z 41 do 38 państw. Polsce 🇵🇱 raczej rezygnacja z Eurowizji nie grozi, ale nadal nie wiemy nic o tym, czego oczekiwać. Telewizja Polska wymownie milczy, a Alicja Szemplińska skupia się na nagrywaniu polskojęzycznego materiału. Czy polski nadawca wkrótce ją potwierdzi, a może zdecyduje się wybrać kogoś innego, np. Roksanę Węgiel, która była twarzą projektu „Ferie z TVP”? Czas pokaże i liczymy na to, że w lutym w końcu czegoś się dowiemy!
Źródło: KAN, YLE, YouTube, Eurovoix, LRT, inf. własne, fot.: E. Blaževič/LRT nuotr.