Telewizja RAI ogłosiła kolejne zmiany w formacie Sanremo 🇮🇹, które będzie w 2020 roku ponownie użyte także do wyboru reprezentanta Włoch na Eurowizję. Aby uniknąć niepewności i oczekiwania na decyzję triumfatora, RAI od razu wymagać będzie deklaracji, czy dany uczestnik festiwalu (i jego wytwórnia) chce jechać na Eurowizję. Taka decyzja musi być podjęta przed rozpoczęciem festiwalu. Nie zmienia się natomiast zasada, w której po zwycięstwie osoby niezainteresowanej ESC telewizja RAI może sama wybrać reprezentanta spośród innych kandydatów, niekoniecznie według listy rankingowej. Wcześniej już informowano, że w Sanremo 2020 uczestnicy „Nouve Proposte” (tj. debiutanci, tacy jak Mahmood w 2019) nie będą mieli szans wygrać głównego finału, gdyż o ich losach zdecydują widzowie i jurorzy już w trakcie czwartej nocy i wtedy wybrany zostanie najlepszy nowy wykonawca. W głównym finale startować będzie 20 utworów wykonawców z kategorii „Campioni”. Czołową trójkę wybiorą widzowie (34% wpływu) oraz dwie komisje – prasowa i festiwalowa (po 33% wpływu). W superfinale ma być tak samo. Sanremo rusza 4 lutego i zakończy się wielkim finałem 8 lutego.
Wielu węgierskich (i nie tylko) fanów Eurowizji ma jeszcze nadzieję, że interpretacja informacji i komunikatów przekazanych wczoraj m.in. przez MTVA 🇭🇺 jest błędna i dotyczą jedynie faktu, że konkurs „A Dal 2020” nie będzie powiązany z Eurowizją, a sam nadawca wystartuje w Eurowizji, jednak swojego reprezentanta wybierze np. wewnętrznie. Zdania na ten temat są podzielone, chociaż wielu miłośników konkursu po prostu czeka na oficjalne i jednoznaczne oświadczenie telewizji węgierskiej o tym, że kraj nie będzie uczestniczyć w Eurowizji. Takiego oświadczenia może zresztą w ogóle nie być, bo według wielu opinii zdanie, w którym pada informacja, że „zamiast Eurowizji planowana jest promocja węgierskiej muzyki” jest wystarczającym potwierdzeniem niechęci do startu w Rotterdamie. Być może sytuacja w pełni wyjaśni się dopiero w pierwszej połowie listopada, kiedy Europejska Unia Nadawców planuje ogłosić listę krajów uczestniczących w Eurowizji 2020. Do tej pory media eurowizyjne nie otrzymały lub nie dotarły do jasnej deklaracji Armenii 🇦🇲, Mołdawii 🇲🇩 i Bułgarii 🇧🇬 w sprawie udziału w przyszłorocznym konkursie. Nie ma co liczyć na rekord, o którym niedawno plotkowano. Najpewniej stawka liczyć będzie 41 uczestników, czyli tyle samo co w Tel Awiwie (zamiast Węgier wystartuje Ukraina).
Aktor znany m.in. z „Gry o Tron” – Michiel Huisman może być jednym z prowadzących Eurowizji 2020 🇳🇱 – podają lokalne media w Niderlandach. Jego nazwisko padło podczas show „RTL Boulevard”, w którym jednym z gości był Sietse Bakker. Producent wykonawczy Eurowizji 2020 nie chciał nic potwierdzić, ale przyznał, że EBU preferować będzie prowadzących w ilości trzech, a nie tak jak w 2019, gdy powitały nas aż cztery osoby. Nie jest jednak wykluczone, że plany i preferencje się zmienią. Bakker dodał, że jego team ma już długą listę potencjalnych kandydatów na prowadzących, a wśród nazwisk znaleźć można wielu aktorów, piosenkarzy czy influencerów. Tymczasem DJ Armin van Buuren w rozmowie z QMusic powiedział, że nie widzi siebie na Eurowizji 2020 bo nie wie, co miałby tam robić i czy jest to odpowiednie dla niego miejsce. „Jest wielu artystów w Niderlandach, którzy lepiej to zrobią” – uznał.
Na serwisach streamingowych znaleźć już można pełną wersję angielską piosenki „Superhero” Viki Gabor 🇵🇱. Oczywiście, zgodnie z regulaminem JESC, polska reprezentantka zaśpiewa w Gliwicach wersję dwujęzyczną. Teledysk do „Superhero” ma na YouTube już ponad 1,7 miliona odtworzeń, z kolei oficjalny występ z „Szansy na Sukces” (opublikowany przez TVP VOD) niedawno osiągnął milion wyświetleń. Chociaż teledyski piosenek na Eurowizję Junior wrzucane były do sieci w różnym czasie, polski klip zdecydowanie przegonił wszelką konkurencję. Daleko w tyle jest teledysk do francuskiego „Bim Bam Toi” Carli – ponad 412 tys. odtworzeń. Tymczasem wczoraj w „Pytanie na Śniadanie Extra” gościli twórcy piosenki „Superhero”, a w trakcie rozmowy z Mateuszem Szymkowiakiem padła informacja, że Lanberry i Patryk Kumór myślą nad własnym udziałem w Eurowizji dla dorosłych. W ankiecie przeprowadzonej wczoraj na grupie facebookowej Dziennika Eurowizyjnego aż 69,9% głosujących uznało, że to dobry pomysł, ale tylko wtedy jeśli duet pełnić będzie rolę kompozytora, a nie wykonawcy. 14% jest na tak dla udziału samej Lanberry. Także na Instagramie poparcie dla finalistki Krajowych Eliminacji 2017 jest większe niż dla Patryka. 62% głosujących na InstaStory Dziennika chciałoby widzieć Lanberry w roli reprezentantki Polski 2020. W przypadku Patryka aż 81% uważa, że nie powinien on jechać na ESC 2020.
Źródło: Wiwibloggs, Eurovoix, RAI, ESChungary, Instagram, mti.hu, ESCbubble, ESCxtra, YouTube, PnŚ Extra, inf. własne, fot.: @mahmood
DZIENNIK-EUROWIZYJNY.pl 