Dokładnie rok temu informowałem na łamach Dziennika Eurowizyjnego o aktualnych zakładach bukmacherskich przed Eurowizją 2018. W czołowej piątce z dnia 27 marca 2018 roku były Izrael, Estonia, Czechy, Belgia i Australia. Bukmacherzy nie pomylili się co do zwycięzcy – Eurowizję w Portugalii wygrała Netta 🇮🇱. Estonia zajęła 8. miejsce, Czechy były szóste, a Australia 20. Belgia, która zajmowała 4. miejsce w notowaniach, w ogóle nie weszła do finału. Na dnie notowań sprzed roku były Czarnogóra, Szwajcaria, Islandia, Słowenia i San Marino – Islandia faktycznie zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie, z kolei San Marino i Czarnogóra były w ostatniej trójce drugiego półfinału. Szwajcaria wywalczyła jedynie 13. miejsce w półfinale, a Słowenia dostała się do finału. W swoich typowaniach półfinałowych bukmacherzy z marca ubiegłego roku trafili 6 z 10 państw I półfinału oraz 7 z 10 w II półfinale. Zamiast Irlandii, Cypru, Litwy i Albanii typowali Azerbejdżan, Armenię, Belgię i Grecję, a w drugiej grupie pomylili się typując Rosję, Polskę i Łotwę kosztem Mołdawii, Słowenii i Węgier.
Aż 91% głosujących w mini-ankiecie Dziennika Eurowizyjnego na Facebooku uważa, że majowego zwycięzcę Eurowizji w Tel Awiwie należy szukać wśród krajów, które znajdują się aktualnie w czołowej dziesiątce notowań bukmacherskich. Jeśli powtórzyłaby się sytuacja sprzed roku, to wygrałaby Holandia 🇳🇱. Ciekawe, czy jest szansa, by ktoś spośród top5 nie wszedł w ogóle do finału, tak jak to miało miejsce w przypadku Belgii rok temu? Aktualna czołówka notowań to Holandia, Rosja 🇷🇺, Szwajcaria 🇨🇭, Szwecja 🇸🇪 i Islandia 🇮🇸. Druga piątka to Włochy 🇮🇹, Cypr 🇨🇾, Grecja 🇬🇷, Malta 🇲🇹 oraz Norwegia 🇳🇴. Aż 6 z 10 państw grona faworytów to kraje Unii Europejskiej, zdecydowana większość z nich należy do państw zachodnich, a największe szanse na wygraną mają aż trzy kraje nordyckie i trzy wyspy. Aż 7 z nich wygrało już kiedyś Eurowizję. Najdłużej na ponowny triumf czeka Holandia, dla której grupa Teach-In zdobyła Grand Prix…44 lata temu! 31 lat na ponowną wygraną czekają Szwajcarzy, a 29 lat Włosi. Pozostałe kraje wygrywały ESC już w XXI wieku – Grecja w 2005, Rosja w 2008, Norwegia w 2009, a Szwecja w 2015. Co ciekawe trzy kraje, które są w top10, a jeszcze nigdy nie wygrały (trzy wyspy) to jednocześnie państwa, które najdłużej na taki triumf czekają. Malta zadebiutowała w 1971 roku, Cypr w 1981, a Islandia w 1986. Dwa lata temu w Kijowie Portugalczycy pokazali, że cierpliwość się opłaca, więc kto wie – może wyspiarze pójdą w ich ślady?
Spośród 10 utworów-faworytów tylko cztery piosenki trafiły na Eurowizję poprzez preselekcje narodowe, a sześć wskazanych zostało wewnętrznie. Dwie z nich wykonywane są w pełni w języku narodowym (Włochy i Islandia), a reszta po angielsku. W aktualnej szóstce znajdują się sami panowie – Holandię, Rosję, Szwajcarię i Szwecję oraz Włochy reprezentują soliści, a Islandię męskie trio. Najwyżej notowaną kobietą jest Tamta, reprezentantka Cypru. W kwietniu będziemy nadal obserwować zakłady bukmacherskie, gdyż zapewne dojdzie do paru zmian związanych z udziałem bohaterów Eurowizji 2019 w przedkonkursowych eventach. Niektórzy z nich po raz pierwszy będą mieli okazję zaśpiewać na żywo – zapewne wielu na tym zyska, ale fani spekulują, że będą i tacy, którzy sporo stracą… Kolejne zmiany w notowaniach zajdą zapewne w maju podczas sezonu i prób technicznych.
W kwietniu rusza dziewiąta edycja plebiscytu „Nasz Faworyt” dla czytelników Dziennika Eurowizyjnego. Przypomnijmy sobie nasze wcześniejsze typowania! W 2014 roku wygrała Wielka Brytania 🇬🇧 i utwór „Children of the Universe” Molly. Europa nie do końca się z takim werdyktem zgodziła i Brytyjka zajęła tylko 17. miejsce w finale. Rok później postawiliście na Estonię 🇪🇪, przed Norwegią i Szwecją. Ostatecznie Elina i Stig zajęli 7. miejsce, Norwegia była zaraz za nimi, a wygrał Mans, którego typowaliście do zajęła trzeciego miejsca. Przed Sztokholmem Dziennik Eurowizyjny postawił na wracającą Bułgarię 🇧🇬, która wygrała finałowe głosowanie pokonując Francję i Łotwę. Jamala, która ostatecznie triumfowała w Szwecji – zajęła w naszym plebiscycie piąte miejsce, ale Poli Genova była czwarta, a i Francuz znalazł się w top10! Rok 2017 to triumf Włocha Francesco Gabbaniego 🇮🇹 przed Belgijką i Macedonką, która…ostatecznie w ogóle do finału nie weszła. Piosenka „Occidentali’s Karma” ostatecznie nie wygrała Eurowizji – zajęła 6. miejsce, a triumfował Portugalczyk, który w naszym plebiscycie nie dostał się do finału. Rok temu czytelnicy ponownie postawili na Bułgarię (tym razem była to grupa Equinox) 🇧🇬, ale niestety oczekiwania były chyba zbyt duże – ostatecznie piosenka „Bones” zajęła 14. miejsce, a wygrał Izrael, który w naszym plebiscycie wywalczył 3. miejsce. Czy w tym roku tytuł „Naszego Faworyta” znów będzie „pocałunkiem śmierci”, a może uda się wskazać poprawnie? Przekonamy się już niebawem!
Weź udział w akcjach specjalnych Dziennika Eurowizyjnego!
źródło: Archiwum Dziennika Eurowizyjnego, Eurovision Odds, Wikipedia, YouTube, fot.: VG