„Light me up” z 11. miejscem w drugim półfinale! Co mówią na ten temat statystyki i numerologia? Kto otworzy, kto zamknie półfinał? Które kraje mogą mieć trudności z awansem? Głosuj w plebiscycie „Nasz Faworyt”!
Gromee i Lukas Meijer wystartują w II półfinale z numerem jedenastym, pomiędzy Gruzją a Maltą. Chociaż czytelnicy Dziennika Eurowizyjnego typowali, że „Light me up” znajdzie się na ostatniej pozycji startowej, to jednak Europejska Unia Nadawców i RTP postanowiły umiejscowić reprezentantów Polski bliżej środka stawki. Od czasu wprowadzenia dwóch półfinałów w drugiej grupie miejsce 11. dało awans jedynie pięciu krajom spośród jedenastu, ale np. z tej pozycji Loreen wygrała półfinał, a rok temu sukces odniosła w ten sposób Chorwacja. Rok temu w pierwszym półfinale miejsce 11. przypadło Kasi Moś.
Chociaż statystycznie miejsce 11. jest dość pechowe, to warto też spojrzeć na otoczenie. W przedziale miejsc 10-12 w drugim półfinale (od 2008 roku) tylko raz zdarzyło się, że żaden z krajów nie awansował (w 2010), ale też nigdy nie doszło do awansu trzech państw naraz. Od roku 2013 konsekwentnie do finału przechodzą po dwa kraje z tego przedziału. Wielu fanów zwraca uwagę, że w tym roku sąsiadują z nami dwa utwory, uznawane za dość słabe. W notowaniach bukmacherskich aktualnie Polska spadła na 35. miejsce, Malta ma miejsce 33., a Gruzja 37. Do tej pory tylko raz zdarzyło się, żeby do finału weszła zarówno Polska jak i jej towarzysze z listy kolejności (w 2017 roku). Zdarzyło nam się w półfinale sąsiadować ze zwycięzcami Eurowizji (w 2009 z Rybakiem, w 2014 z Conchitą). Jedynie w 2011 roku żaden sąsiad Polski (i sama Polska) nie awansował do finału, ale wtedy nasz kraj otwierał półfinał, a za nami występowała Norwegia. Już w 2014 roku Polska startowała po Gruzji – my awansowaliśmy, a Gruzini odpadli. Malta do tej pory nigdy nie sąsiadowała z Polską na liście startowej półfinału.
A co 11 oznacza w numerologii? Jak podaje portal wrozenie24.com, jedenastka to tzw. liczba mistrzowska o wysokich wibracjach, a przecież fani Gromee’go często nazywają go właśnie „mistrzem”. „Numerologiczna Jedenastka to wyjątkowa osobowość w zwyczajnym świecie, dlatego nie sposób jej nie zauważyć„. Numerologia odnosi się co prawda do osób urodzonych jedenastego dnia miesiąca, ale jeśli przełożyć to na osoby startujące z tym numerem w Eurowizji, to wychodzi na to, że są to „urodzeni szczęściarze”. „Często wpadają w kłopoty ze względu na niezłomny charakter, ale zwykle w finale spadają na cztery łapy” – więcej na ten temat poczytać można TUTAJ, jeżeli ktoś wierzy w takie rzeczy…Czytelnicy Dziennika Eurowizyjnego głosujący w szybkiej ankiecie na Facebooku są pozytywnie nastawieni do takiego rozstawienia Polski – 65% głosujących stwierdziło, że 11. pozycja im się podoba. 7% jest przeciwnikiem takiej decyzji EBU/RTP, a 28% nie ma zdania na ten temat.
W specjalnych typowaniach członków facebookowej grupy Dziennika Eurowizyjnego przewidziano, że Norwegia otworzy drugi półfinał. Polacy typowali na zamknięcie Polskę, ale drugie miejsce w głosowaniu zajęła Ukraina, której faktycznie przyznano 18. pozycję. Rumunia wystartuje jako druga, co może jej utrudnić utrzymanie 100% kwalifikacji do finału, z kolei dwóch bohaterów Eurowizji 2014 – Holender i Australijka, występują po sobie. Fani krytycznie odnoszą się do przyznania Australii 9. miejsca w stawce, twierdząc, że EBU co roku faworyzuje ten kraj. Szwecja wystąpi jako piętnasta. Dwa kraje z piosenkami w podobnych językach narodowym (Czarnogóra i Słowenia) wystąpią po sobie.
- Norwegia
- Rumunia
- Serbia
- San Marino
- Dania
- Rosja
- Mołdawia
- Holandia
- Australia
- Gruzja
- Polska
- Malta
- Węgry
- Łotwa
- Szwecja
- Czarnogóra
- Słowenia
- Ukraina
W pierwszym półfinale, który i tak zakończy się płaczem wielu fanów (zbyt duże nagromadzenie faworytów) stawkę otworzy Azerbejdżan, który był drugim wyborem (po Czechach) polskich fanów Eurowizji głosujących w ankiecie Dziennika Eurowizyjnego na Facebooku. Fatalne wieści otrzymała Islandia, która wystartuje jako druga, co może pogrążyć i tak bardzo niewielkie szanse na sukces. Belgia i Czechy wystartują obok siebie, później mamy też, jednym ciągiem Izrael, Białoruś, Estonię i Bułgarię i Macedonię czyli ciąg faworytów, przez który Białoruś może zostać przyćmiona. Stawkę zamknie Cypr, czyli tak jak przypuszczali czytelnicy Dziennika Eurowizyjnego.
- Azerbejdżan
- Islandia
- Albania
- Belgia
- Czechy
- Litwa
- Izrael
- Białoruś
- Estonia
- Bułgaria
- Macedonia
- Chorwacja
- Austria
- Grecja
- Finlandia
- Armenia
- Szwajcaria
- Irlandia
- Cypr
Przypominam, że trwa głosowanie w plebiscycie „Nasz Faworyt” na piosenki z pierwszego półfinału. Dokładne zasady dostępne są TUTAJ, a ankieta, w której możecie oddać głos na max. 10 krajów, znajduje się poniżej: