Znamy wyniki preselekcji w Finlandii, Estonii, San Marino, Szwecji oraz na Islandii i Litwie! Posłuchaj piosenki Azerbejdżanu! Wielki sukces Margaret w Szwecji – Polka w finale Melodifestivalen! Dziś wybiera Portugalia!

Finlandia, Estonia, San Marino, Liwa, Szwecja, Islandia – co się działo? Margaret awansowała do finału Melodifestivalen w Szwecji! Co na to…Doda? Poznaliśmy piosenkę z Azerbejdżanu! Dziś wielki finał Festival da Cancao w Portugalii! 

Wczorajsza preselekcyjna sobota skupiła się na Krajowych Eliminacjach w Polsce, ale inne kraje też wczoraj podejmowały ważne decyzje. Polakom największą radość sprawiła wczoraj Margaret, która awansowała z dogrywki do wielkiego finału Melodifestivalen w Szwecji. Wokalistka z hitem „In My Cabana” pokonała swojego rywala Moncho i wraz z innymi wczorajszymi zwycięzcami – Renaidą, Felixem Sandmanem i Mendezem wystartuje w ostatnim już pojedynku w walce o tytuł reprezentanta Szwecji. W sobotę wystąpi z numerem startowym 10, po Felixie Sandmanie, a przed faworytem – Benjaminem Ingrosso. Stawkę otworzy Mendez, a zamknie Rolandz. Mariette zaśpiewa jako ósma. Rok temu z dziesiątej pozycji startowej śpiewała Wiktoria (6. miejsce), a w 2016 Frans, który wygrał preselekcje. „To wielki sukces polskiej wokalistki!” – komentuje awans Margaret Radio Zet. „Gwiazda wymiotła konkurencję w poprzednim etapie eliminacji, a teraz nie miała litości dla swojego konkurenta. W dogrywce, która odbyła się 3 marca, nie zostawiła na nim suchej nitki” – relacjonował JastrzabPost. „Margaret nie kryła zaskoczenia, ale jednocześnie radości z dostania się do wielkiego finału Melodifestivalen. Po występie przyznała, że się nie spodziewała i podziękowała swojej drużynie oraz telewidzom. In My Cabana rozgrzało szwedzkich widzów, bo to oni zdecydowali, że polska wokalistka powinna awansować do finału szwedzkich preselekcji” – dodaje portal Eska. Portal Party.pl cytuje Dodę: „Margaret wygrywaj w tej Szwecji i przynajmniej będzie co oglądać, będziemy głosować na Polskę w Szwecji„. Popularna wokalistka nie jest zadowolona ze zwycięstwa Gromee i Lukasa w Polsce. „Z całym szacunkiem ale nie, miałam inne typy” – napisała na Instagramie.

Saara Aalto wie już, jaki utwór wykona na Eurowizji w Lizbonie. Wczoraj podczas finału narodowego zaśpiewała trzy utwory, a widzowie i jurorzy zagraniczni wybrali ten najlepszy. Panowała zgodność – wygrała kompozycja „Monsters” autorstwa Saary Aalto, Joy’a Deb, Linnei Deb i Ki Fitzgerald, jednak wśród wielu fanów panowała opinia, że reprezentantka Finlandii słabo wykonała ten utwór na scenie i ogólnie zawiodła oczekiwania miłośników konkursu. „Monsters” zdobyło 183 punkty (88 od jury i 95 od widzów), drugie miejsce miało „Domino” (159 punktów), a trzecie „Queens” (138 punktów).

Reprezentantką Estonii została faworyzowana Elina Nechayeva, 26-letnia wokalistka soprano z Tallinna. Pojawiła się w estońskim „Idolu”, ale szybko z niego odpadła, z kolei w konkursie Klassikatähed 2014 znalazła się w top3. W 2017 była jedną z prowadzących preselekcji Eesti Laul, a w tym roku je wygrała zdobywając w pierwszej rundzie 12 punktów zarówno od jury jak i od widzów oraz wygrywając superfinał. W ostatecznej rundzie pokonała Stiga Rastę (2. miejsce) i Vaje (3. miejsce). Ostatnią pozycję w finale zajęły Eliis i Gerli. Elina w Lizbonie zaśpiewa utwór „La Forza” w języku włoskim, co zdarzy się pierwszy raz w historii estońskich udziałów w Eurowizji. Warto dodać, że inny kraj bałtycki – Łotwa – miał włoskojęzyczny utwór w 2007 roku i również była to kompozycja operowa. Po raz drugi z rzędu Estonia wysyła utwór kojarzący się z Włochami – rok temu śpiewano o Weronie, a w tym roku Elina śpiewać będzie w tym języku.

Spore zaskoczenie w San Marino. Reprezentantkami kraju będą Jessika Muscat z Malty (weteranka lokalnych preselekcji) oraz Jenifer Brening z Niemiec. Duet wykona utwór „Who we are”, który zdobył jedną z dwunastek w crowdfundingu i większe poparcie jurorów niż faworytka Sara de Blue, która zajęła 2. miejsce. Co ciekawe, pierwotnie „Who we are” Jessika zaśpiewać miała z raperem z San Marino – Irolem, jednak zrezygnował on z tej piosenki na rzecz kompozycji wykonywanej z Basti’m. Tym samym jedyny uczestnik selekcji faktycznie pochodzący z San Marino stracił szansę na reprezentowanie swojego kraju.

Chociaż Dagur Sigurðsson wygrał pierwszą rundę głosowania w finale, zdobywając najwięcej głosów od jurorów i widzów, to jednak w superfinale przegrał z Ari Ólafssonem i piosenką „Our Choice”. W ostatecznym pojedynku o wynikach decydowali już tylko widzowie i do tej pory często zdarzało się, że zwycięzca pierwszej rundy jednak nie wygrał w superfinale. Ari będzie pierwszym od 2013 roku mężczyzną solowo reprezentującym Islandię. W związku z tym, że Ari w finale śpiewał po angielsku, także w tym języku zaprezentuje się na Eurowizji.

Drugi półfinał na Litwie wygrała Ieva Zasimauskaite zdobywając 12 punktów od widzów i jurorów. Druga była Monika Marija (7 od jury i 10 od widzów), a trzecia Paula (10 od jury i 6 od widzów). Te trzy wokalistki awansowały do finału. Czwarte miejsce zdobył duet Twosome, grupa Saulės Kliošas była przedostatnia, a na dnie znalazła się Ruta Loop, na którą zagłosowano tylko 297 razy. Finał selekcji litewskich z udziałem sześciu wykonawców odbędzie się w niedzielę 11 marca. Do tej pory wszystkie odcinki pokazywane były w sobotę.

Znamy już utwór Azerbejdżanu na Eurowizję 2018! Wokalistka Aisel wykona „X My Heart” do którego muzykę napisał Dimitris Kontopoulos, a słowa Sandra Bjurman. Piosenka, która jest utrzymana w dość eurowizyjnym klimacie, nagrywana była w Londynie, Moskwie i Atenach.  Kolejne premiery piosenek wybranych wewnętrznie już niebawem! 6 marca poznamy utwór z Chorwacji („Crazy” Franki Batelić) oraz fragment belgijski, a dwa dni później odbędzie się premiera „Nobody but you” Cesara Sampsona z Austrii. 10 marca poznamy „Toy” Netty z Izraela, a 11 marca „Lost and found” Eye Cue z Macedonii. Na 12 marca zapowiedziano ogłoszenie reprezentanta Bułgarii wraz z premierą jego piosenki. Nie wiemy jeszcze co z Australią, Rosją, Irlandią i Gruzją.

To jeszcze nie koniec emocji w ten weekend! Dziś swojego reprezentanta wybierają gospodarze – Portugalczycy! Co prawda największy faworyt zrezygnował z udziału w finale, ale dziś czternastu kandydatów powalczy o względy widzów i jurorów. Zwycięzca wybrany będzie w stosunku głosów 50/50, przy czym głosowanie widzów otwarte było już od poniedziałku, a jurorzy głosować będą regionami. Stawkę otworzy dziś Rui David, a zamknie Peu Madureira. Faworytką jest Claudia Pascoal. Start transmisji od 22:00 (czasu polskiego) i należy się spodziewać, że finał Festival da Cancao zakończy się późno w nocy. Transmisja internetowa dostępna będzie TUTAJ, a show można śledzić także na kanale RTP International. 

%d blogerów lubi to: