Eurowizja 2018: Rosja pozostaje przy Samoylovej? Kto wystąpi w II półfinale preselekcji rumuńskich? Wiemy, gdzie kręcone będą eurowizyjne pocztówki!

Kolejne informacje z Rosji – telewizja publiczna podtrzymała decyzję z kwietnia 2017 roku? Mihai Traistariu naraził się producentom ze Skandynawii! IRIAO zaśpiewają po gruzińsku, a już w lutym polecą do Portugalii. Po co? 

Yulia Samoylova poinformowała, że utwór, z którym będzie reprezentować Rosję na Eurowizji 2018 w Lizbonie został już wybrany, jednak telewizji Channel One przedstawione będą dwie opcje piosenek napisanych przez wokalistkę i jej męża, Alexeya Tarana. Piosenkarka jest gotowa śpiewać zarówno po rosyjsku, angielsku, a nawet po portugalsku, ale zależy jej, by zachować formę występu scenicznego jak przy „Flame is burning”. Nadawca rosyjski nadal nie potwierdził, że podtrzymuje decyzję o wysłaniu wokalistki do Lizbony. Pierwotnie Yulia miała reprezentować Rosję na Eurowizji 2017 w Kijowie z utworem „Flame is burning”, jednak z powodów politycznych musiała zrezygnować, gdyż jej kraj został od startu odsunięty. Najprawdopodobniej telewizja Channel One wkrótce oficjalnie potwierdzi uczestnictwo Yulii w Eurowizji 2018.

Telewizja rumuńska ogłosiła już nazwiska wykonawców, którzy będą gośćmi specjalnymi drugiego półfinału preselekcji. Show w Timisoarze otworzy Ricardo Caria (urodzony w Portugalii), który zaśpiewa „Amar Pelos Dois” Salvadora Sobrala, a w Interval Act wystąpią Cargo, Neda Ukraden (Serbia) i Lavinia Raducanu. Tymczasem pojawiły się kontrowersje związane z jednym z półfinalistów i jednocześnie byłym reprezentantem. Doświadczony team producencki ze Skandynawii będzie się procesował z Mihai’em Traistariu. Pierwotnie wokalista miał zaśpiewać w selekcjach utwór tej ekipy, która zresztą przygotowała piosenkę w Sztokholmie, zarezerwowała też loty i noclegi, by spotkać się z piosenkarzem w Rumunii. Jak się jednak okazało, Mihai zgłosił do TVR inną kompozycję, nie informując ekipy ze Skandynawii o zmianie decyzji. Trwa teraz wojna między producentami i piosenkarzem o pokrycie kosztów produkcji utworu, który nie został ostatecznie wykorzystany.

Gruziński zespół IRIAO zaśpiewa na Eurowizji w języku narodowym. Piosenkę przygotowuje David Malazonia. Ma być melodyjna, prosta i łatwa do zrozumienia. Aktualnie trwają prace nad wyborem ostatecznego wariantu kompozycji, która została na próbę nagrana w kilku różnych wersjach. Co istotne, śpiewanie w języku gruzińskim było warunkiem zarówno IRIAO jak i telewizji narodowej, więc strony idealnie się w tej kwestii dogadały. Istnieje jednak możliwość, że w tekście pojawią się pojedyncze frazy w języku angielskim. Przy okazji IRIAO zdradzili, że tegoroczne pocztówki eurowizyjne kręcone będą w Portugalii. Zespół wybiera się tam już w lutym, a podróż wszystkich 43 uczestników Eurowizji do kraju-gospodarza finansowana będzie przez telewizję RTP.

%d blogerów lubi to: