Eurowizja 2024: Dziś II dzień prób. Gdzie szukać relacji? • Znamy zwycięzców OGAE Poll i Eurojury • Azerbejdżan doczekał się teledysku

Gdzie znaleźć materiały z prób?

Dziś drugi dzień prób technicznych uczestników pierwszego półfinału, a od 10:30 ruszą ćwiczenia reprezentantów z Islandii, Słowenii, Finlandii, Mołdawii, Azerbejdżanu, Australii, Portugalii i Luksemburga. Podobnie jak w sobotę, także dziś relacje pisemne obserwatorów prób w Malmo Arena udostępnione będą na Reddit, z kolei pierwsze zdjęcia oficjalne publikowane będą na Instagramie Eurovision. Następnie więcej zdjęć trafi do galerii na stronie Eurovision.tv – znajdziecie je np. klikając na poszczególne strony uczestników TUTAJ. Zwieńczeniem będzie ekskluzywny materiał zakulisowy w formie krótkiego video publikowanego na oficjalnym TikToku. Dziennik Eurowizyjny zaprezentuje pisemne podsumowanie dnia w wieczornym artykule, a o 20:00 live na Facebooku grupy DE w którym omówimy sobie poszczególne zdjęcia i próby. Dodatkowo po wszystkich próbach (i po publikacji zdjęć) odbędzie się krótkie głosowanie dla członków grupy, w ramach którego wybiorą występy, które (bazując na dostępnych materiałach) zrobiły na nich największe wrażenie. Wyniki podane będą podczas live stream na Facebooku. A co dziś będzie robić Luna 🇵🇱? Wokalistka skupi się na wywiadach, które ma zaplanowane. Na 11:00 ma się pojawić na TikTokowym live Pablo Kondrata – link do wydarzenia TUTAJ.

Terminarz prób znajdziecie TUTAJ

Ukraina z najlepszą próbą. Luna na trzecim miejscu

Wczorajsze głosowanie na najlepszą próbę wygrała Ukraina 🇺🇦 zdobywając 23,6% dostępnych punktów. Na miejscu drugim Serbia 🇷🇸 z wynikiem 16,4%, a najniższy stopień podium należał do Polski 🇵🇱 – Luna uzyskała poparcie na poziomie 15,7%. Zaraz za podium Litwa 🇱🇹 (14,7%), a dalej Irlandia 🇮🇪 z rezultatem 13,3%. Zaskakująco niskie miejsce zajęła Chorwacja 🇭🇷, która była przedostatnia z wynikiem 12,4%, a na końcu jest Cypr 🇨🇾, który otwiera stawkę półfinału – dostał tylko 3,9% głosów. Chorwacja i Ukraina to nadal główni faworyci I półfinału – w głosowaniu bukmacherów ich szanse na awans to aż 96%. Raptem 1% mniej ma Litwa, a 93% Finlandi 🇫🇮a, która dziś ma swoją pierwszą próbę. Cypr jest aktualnie 6. z 81% szans, a następna jest Irlandia (77%). Lunie daje się 75% szans na awans, z kolei Teyi Dorze z Serbii 69%. Wszyscy, którzy mieli wczoraj próbę powinni wejść do finału – twierdzą bukmacherzy. Czy ta sytuacja zmieni się po dzisiejszych ćwiczeniach i publikacji nowych zdjęć? Dowiemy się niebawem.

Chorwacja pokonuje Włochy w OGAE Poll

Zakończyło się głosowanie klubów OGAE na najlepszy utwór Eurowizji 2024. W plebiscycie wzięło udział 5760 osób z 41 klubów. Zwycięzcą okazał się Baby Lasagna z Chorwacji 🇭🇷, który uzyskał 356 punktów, w tym najwyższe noty z Czech, Finlandii, dwóch klubów Niemiec, Węgier, Włoch, Łotwy, Macedonii, Rumunii, Serbii, Słowenii, Hiszpanii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Reszty Świata. Na drugim miejscu z wynikiem 338 punktów znalazły się Włochy 🇮🇹, a na pozycji trzeciej Szwajcaria 🇨🇭 (290). W top5 także Belgia i Francja. Tym razem wystąpiły spore różnice między plebiscytem OGAE Poll a „Naszym Faworytem” Dziennika Eurowizyjnego. U nas zwyciężyła Szwajcaria, Włochy były drugie (jak w OGAE), a trzecie miejsce zajęła Litwa, która w głosowaniu stowarzyszeń była dopiero ósma. Francja, która w OGAE Poll zajęła wysoką, piątą lokatę, w „Naszym Faworycie” skończyła na 12. miejscu. W naszym głosowaniu nie oddawaliśmy punktów na Polskę, ale w OGAE Poll „The Tower” brało oczywiście udział. Znalazło się na 25. miejscu z 1 punktem (od OGAE Szwecja). Taki sam wynik uzyskała Gruzja, natomiast za nami jest jedenaście krajów, które od żadnego klubu nie dostały ani jednego głosu. W zeszłym roku OGAE Poll przewidział zwycięzcę Eurowizji – utwór „Tattoo”, natomiast łącznie od czasu powstania plebiscytu faktycznego zwycięzcę wskazano sześć razy na 16 edycji.

Włochy pokonują Szwajcarię w Eurojury

O ile u nas wygrała Szwajcaria, w głosowaniu OGAE Chorwacja, tak popularny plebiscyt Eurojury okazał się szczęśliwy dla Włoch 🇮🇹. Angelina Mango zyskała 472 punkty w połączonym rankingu jurorów oraz internautów. Tym samym o 12 punktów przegoniła Szwajcarię 🇨🇭, która zajęła drugie miejsce. Trzecia była Francja 🇫🇷 z wynikiem 399 punktów. W czołowej piątce także Chorwacja oraz Belgia, natomiast sporą niespodzianką jest wysokie, ósme miejsce dla Niemiec 🇩🇪. Z kolei Wielka Brytania znalazła się dopiero na 11. pozycji. Polska 🇵🇱 zebrała łącznie 67 punktów, tym samym wylądowała na 27. miejscu, dając się pokonać m.in. Czechom, Albanii czy Estonii. Najsłabiej oceniono Mołdawię, której przyznano jedynie 24 punkty. Głosowanie samych tylko internautów zwyciężyła Chorwacja, Włochy były drugie, a Szwajcaria trzecia. Polska poradziła sobie tutaj lepiej – zajęła 23. miejsce. Głosowanie jurorów zwyciężyła Francja. Oznacza to, że Włochy wygrały całość jednocześnie nie wygrywając żadnego rankingu. Najwięcej, bo aż 8 punktów Polska otrzymała od jury z Wielkiej Brytanii. 5 punktów dorzuciły Szwajcaria oraz Litwa, 3 Estonia, a po 2 Belgia i Azerbejdżan.

Czym zaskoczy Azerbejdżan?

Rzutem na taśmę teledysku doczekała się piosenka azerska „Özünlə Apar” 🇦🇿 w wykonaniu duetu Fahree i Ilkina Dovlatova. Wcześniej utwór promowany był poprzez Showcase Performance. Nowy klip wyreżyserowany został przez Timo i utrzymany jest w czarno-białej konwencji. Widzimy na nim głównego wokalistę, który ma do pleców przyczepioną długie pasmo powiewającego na wietrze materiału. Czy zostanie to wykorzystane także na scenie? Na ten moment nie wiadomo. Duet azerski nie pojawił się na żadnym pre-party w tym sezonie i tak naprawdę nigdzie nie wykonał swojego utworu na żywo publicznie. To, jak wyglądać będzie występ pozostaje na razie tajemnicą. Fahree (fot.) znalazł się w finałowej czwórce głosowania na najprzystojniejszego uczestnika tegorocznej Eurowizji. Plebiscyt przygotowuje profil ESC.guys na Instagramie. Konkurencją Azera są Baby Lasagna z Chorwacji 🇭🇷, Louis Thomas z Armenii 🇦🇲 oraz Jon Even Scharer z Norwegii 🇳🇴. Faworytem jest Chorwat.

Źródło: Eurovision.tv, OGAE Poll, Eurojury, YouTube, ESC guys, inf. własne, fot.: Adil Yusifov