Eurowizja 2023: Kolejne nazwiska kandydatów do selekcji w Szwecji i Serbii. • The Voice: Czy Dominik Dudek zgłosi utwór do „Tu bije serce Europy”? • Plotki i niepokoje od Słowenii po Grecję

Melodifestivalen: Eva, Ewa i Laurell 🇸🇪

Szwedzki dziennik „Aftonbladet” podał już łącznie 19 z 28 uczestników Melodifestivalen 2023. Czy wszystkie jego spekulacje się potwierdzą? Przekonamy się już wkrótce! W niedzielę tabloid przekazał, że do selekcji wraca duet złożony z Evy Rydberg i Ewy Roos, który zachwycił widzów dwa lata temu piosenką „Rena Rama Ding Dong„. Artystki dostały się do dogrywki, gdzie odpadły, ale i tak zdobyły serca publiczności. Teraz mają powrócić, ponoć z podobną stylistycznie piosenką. Po raz drugi w selekcjach wystąpi też Axel Schylstrom, który w 2017 roku dotarł do dogrywki z piosenką „Nar ingen ser„. Wokalista w 2022 roku był jednym z autorów utworu „Som du Vill” dla Theoza. Ciekawym debiutem ma być pojawienie się Laurell Barker, autorki piosenek, która po raz pierwszy pojawi się w selekcjach w roli piosenkarki. Kanadyjka mieszkająca w Malmo ma na koncie pracę przy sześciu eurowizyjnych utworach (w tym „Empires” Alicji Szemplińskiej czy „She Got Me” Luci Hanni’ego), a dodatkowo współtworzyła też trzy piosenki do selekcji Wielkiej Brytanii, siedem w Melodifestivalen (w tym „Tempo” Margaret) czy cztery w norweskim Melodi Grand Prix. Jej nazwisko pojawiało się też na „belkach” utworów w selekcjach Szwajcarii, Litwy, Danii, Niemiec, Serbii czy Chorwacji. Sama dla siebie przygotowała tylko dwie piosenki – „Habit” i „Get Loud”.

Z „The Voice” do „Tu bije serce Europy”? 🇵🇱

Zwycięzca „The Voice of Poland” – Dominik Dudek w wywiadzie dla JastrząbPost powiedział, że ma przygotowane piosenki, które nadawałyby się na Eurowizję i zdecydowanie chciałby reprezentować Polskę w tym konkursie, bo jak mówi, to kolejny krok do spełnienia jego wielkiego marzenia, czyli zagrania na Wembley. Eurowizja to dla niego idealne miejsce, by zrobić karierę poza granicami kraju. Zażartował też, że w kwestii zgłoszenia się do „Tu bije serce Europy” musiałby porozmawiać ze swoją dziewczyną, która zza kamery wyraziła aprobatę dla tego pomysłu. Czy faktycznie triumfator programu wyśle utwór i trafi do finału selekcji? Na Instagramie Dziennika Eurowizyjnego 52% osób uważa, że wokalista mógłby pojechać do Liverpoolu, z kolei 48% sądzi, że nie jest to dobry pomysł. Baron, który także udzielił wywiadu dla JastrząbPost twierdzi, że Dominik ma popowy wokal i kompozycje w tym stylu, co mogłoby pasować na Eurowizję. „Tam rządzi przede wszystkim kompozycja. Co roku gusta się zmieniają i co roku coś innego jest wybierane” – dodaje Tomson. Wielu fanów jest przekonanych, że teraz to wytwórnia, która opiekować się będzie Dominikiem, powinna wyrazić zgodę na jego start w preselekcjach. Zgłoszenia przyjmowane są do 15 stycznia więc jest jeszcze czas, by cała ekipa przemyślała ten pomysł i przede wszystkim podeszła do tego z odpowiednią strategią, a nie tylko na fali sukcesu w „The Voice”. Z kolei finalistka Krajowych Eliminacji 2016 i Melodifestivalen, Margaret, po raz kolejny poinformowała, że nie planuje zgłosić się do preselekcji i nie chce występować na Eurowizji, ani w barwach Polski, ani z żadnego innego kraju. Nie wie też, kto mógłby i przede wszystkim, kto chciałby reprezentować nas w Liverpoolu.

Selekcje w Grecji, Luke Black z Serbii?

Plotki z Bałkanów. Jak co roku pojawia się szereg mniej lub bardziej sprawdzonych informacji dotyczących Grecji. Teraz lokalne media sugerują, że nadawca ERT 🇬🇷 mógłby zorganizować głosowanie publiczne w ramach którego wybrano by utwór na Eurowizję 2023. Greckie źródła donoszą, że ERT zależy na finale narodowym by zwiększyć zainteresowanie Eurowizją i przyciągnąć widzów, jednak z drugiej strony przeszkodą są finanse, gdyż organizacja finału generuje koszty produkcji. Od 2018 roku ERT realizuje pełen wybór wewnętrzny, bez preselekcji w formie finału narodowego. W 2017 to widzowie wskazywali utwór dla Demy, z kolei pełne preselekcje z tradycyjnym finałem narodowym ostatni raz odbyły się tam w 2015 roku. Tymczasem w Serbii kolejne potencjalne zgłoszenia do selekcji 🇷🇸. Po informacjach dotyczących duetu Savo Perovicia i Sajsi MC teraz przyszła pora na wokalistę, kompozytora i producenta Filipa Baloša z Nowego Sadu. Pojawiły się też informacje, że swoje zgłoszenie wysłał Luke Black, 30-letni performer, który był pierwszym solowym artystą serbskim z kontraktem Universal Music Group. Czytelnicy chorwackiego portalu Eurosong.hr 🇭🇷 w specjalnym głosowaniu wybrali swojego wymarzonego reprezentanta. Została nim…Jovanka Broz Titutka, która zebrała 26,51% głosów. Gwiazda queer kolektywu House of Flamingo z Zagrzebia pokonała Maję Šuput (16,93%) i Marko Bošnjaka (15,61%). Piąte miejsce w głosowaniu zajął Damir Kedžo (13,99%).

Słowenia bez preselekcji? Bośnia wróci na Eurowizję? 🇸🇮🇧🇦

Wśród słoweńskich fanów Eurowizji coraz większy niepokój ze względu na brak jakichkolwiek informacji dotyczących organizacji preselekcji EMA. Portal Evrovizija.com informuje, że w zeszłym roku już na początku października rozpoczęto przyjmowanie zgłoszeń. Miłośnicy konkursu obawiają się, że jeśli RTV SLO ogłosi selekcje na ostatnią chwilę, muzycy nie będą mieć czasu na przygotowania. Nieoficjalnie dowiedziano się, że nadawca słoweński wciąż jeszcze zastanawia się nad formą selekcji lub … powrotem do wyboru wewnętrznego, który zrealizowano do tej pory dwukrotnie – w 2013 i 2021 roku. Wcześniej mówiono, że decyzja zapadnie 14 listopada, a planowane na ten dzień posiedzenie rady programowej zostało przerwane i przeniesione na 28 listopada. Decyzję o przesunięciu terminu i kolejnych dniach zwłoki skrytykowała już Alenka Gotar (ESC 2007), radna programowa. Fani czekają więc teraz na 28 listopada i jak twierdzą, „nadzieja umiera ostatnia„. Redakcja słoweńskiej strony eurowizyjnej przypomina, że selekcje EMA 2015 także były ogłoszone bardzo późno (24 listopada 2014), a zgłoszenia przyjmowano do świąt Bożego Narodzenia. A w Bośni i Hercegowinie fani (jeżeli jeszcze jacyś tam zostali) mogą mieć odrobinę nadziei na powrót tego kraju do konkursu. Pierwszy reprezentant BiH – Fazla (ESC 1993) powiedział, że zrobi wszystko co w jego mocy by doprowadzić do powrotu kraju w 2024 roku. W jednym z wywiadów uznał, że za fiasko finansowe stacji BHRT i wycofanie się z konkursu odpowiedzialna jest polityka wewnętrzna kraju, która doprowadziła do długów wobec EBU. Fazla jest teraz nie tylko muzykiem, ale też zaktywizował się politycznie jako doradca ministra obrony. Być może swoje polityczne powiązania wykorzysta, by pomóc BHRT wrócić do Eurowizji.

źródło: Aftonbladet, Wikipedia, JastrząbPost, EurovisionFun, ESC News, Eurosong.hr, Evrovizija.com, Evrovizija.rs, fot.: @evarydberg_artist

%d blogerów lubi to: