Eurowizja 2022: 500 osób w Centrum Prasowym w Turynie
Organizatorzy Eurowizji opublikowali nowe zasady związane z akredytacjami prasowymi. W tym roku Centrum Prasowe pomieści 500 osób (mniej więcej tyle co rok temu), ale po raz pierwszy strony internetowe i inne profile poświęcone w całości tematowi konkursu nie będą już akredytowane poprzez nadawców krajowych, a Europejską Unię Nadawców nawet, jeśli materiały tam publikowane są w innym języku niż angielski. Oznacza to, że strony skierowane do lokalnego (np. polskiego) odbiorcy czerpać będą z tej samej puli akredytacji co portale takie jak Wiwibloggs i ESCxtra, które mają charakter międzynarodowy. Pozwala to na większą niezależność eurowizyjnych mediów od nadawcy publicznego, jednak też sprawia, że EBU wymaga dokładnych danych i statystyk dotyczących akredytowanych mediów i przyzna wejście do Centrum Prasowego na bazie zasięgów i unikalnego contentu. Jak to wpłynie na dostęp takich portali jak Dziennik Eurowizyjny do Press Centre? Na razie nie wiadomo. Wnioski o akredytacje można wysyłać do 7 marca (w przypadku chęci pobytu w Centrum Prasowym w Turynie), a rozpatrzenie aplikacji nastąpi do 14 marca. Dostępne jest też Internetowe Centrum Prasowe zapoczątkowane w 2021 roku z powodu pandemii. Także tam wprowadzono limit – tysiąc akredytowanych dziennikarzy, którzy będą mogli śledzić próby online. Pojawiła się też istotna adnotacja – osoby akredytowane do Online Press Centre nie będą miały podglądu pierwszych prób technicznych. Takie próby będą mogły być obserwowane na ekranach tylko w Turynie.
Im więcej followersów na naszym kanale YouTube tym jeszcze lepsze dane możemy przedstawić EBU dlatego bardzo prosimy o subskrybowanie kanału Dziennika Eurowizyjnego! Dziękujemy!
Zamieszanie w Bułgarii. Co się stało?
🇧🇪 Premiera piosenki belgijskiej Jeremie’go Makiese odbędzie się 10 marca pomiędzy 8:00 a 9:00 rano, a kanał La Une RTBF opublikuje też wtedy oficjalny klip. Belgia to kolejny kraj, który wybierał reprezentanta i piosenkę wewnętrznie, a podał już datę premiery. Wiemy, że 3 marca usłyszymy utwór z Holandii, a dzień później z Czarnogóry. Nadal czekamy na terminy premier Austrii, Azerbejdżanu, Gruzji i Grecji oraz ogłoszenie reprezentantów Armenii, Cypru, Szwajcarii oraz Rosji. Sezon preselekcyjny zakończy się 12 marca finałami narodowymi w Szwecji, Portugalii i Islandii, a 14 marca rozpocznie się w Turynie spotkanie szefów delegacji podczas którego wszystkie zgłoszone przez nadawców utwory będą zweryfikowane i zaakceptowane. 🇧🇬 Wczoraj chwilową sensację wywołały social media telewizji bułgarskiej BNT, gdzie w ciągu dnia pojawiły się tajemnicze posty sugerujące, że Inteligent Music Project jednak nie będzie reprezentować tego kraju, a fani zaczęli spekulować, że wymieniono formację na Kristiana Kostova (ESC 2017). W związku z tymi plotkami Bułgaria poszybowała w zakładach bukmacherskich i dotarła do pierwszej dziesiątki, jednak nie zdążyła zajść wyżej, bo nadawca BNT przeprosił za zamieszanie i poinformował, że doszło do pomyłki spowodowanej nieuprawnionymi działaniami osoby mającej dostęp do profilu. IMP pozostają więc w roli reprezentanta kraju i tutaj nic się nie zmienia, natomiast Kristian Kostov skomentował to słowami: „Wasze reakcje sprawiły, że znów zapragnąłem pojechać na Eurowizję. Tęsknię za tą energią„.
Kalush zdominowali televoting na Ukrainie
🇺🇦 Po Chorwacji i Słowenii kolejny kraj publikuje pełne wyniki głosowania w preselekcjach. Telewizja ukraińska przekazała dokładne wyniki głosowania każdego jurora oraz szczegółowe rezultaty televotingu. Wiemy, że Alina Pash dostała maksymalne noty od Yaroslava Lodigina i Jamali, natomiast Tina Karol umieściła ją na 3. miejscu, 8 punktów dając Wellboy’owi. Kalush Orchestra zajęli 2. miejsce u Tiny Karol, trzecie u Jamali (wyżej był Barleben) i tylko szóste u Lodigina. „Stefania” grupy Kalush zdominowała televoting, otrzymując aż 38,6 tys. głosów, prawie dwa razy więcej niż Alina Pash, która zajęła drugie miejsce (19,5 tys.). Trzeci był Wellboy – już tylko 5,6 tys. głosów. Najsłabiej wypadł Michael Soul, na którego oddano 1239 głosów w televotingu. Na Ukrainie coraz częściej pojawiają się głosy sugerujące, że z uwagi na spodziewany atak Rosji telewizja nie powinna teraz zajmować się udziałem w Eurowizji. Jamala twierdzi jednak inaczej i podkreśla, że start Ukrainy w Eurowizji 2022 ma po raz kolejny pokazać ukraińską kulturę, oryginalność i unikatowość. Trzeba jechać i walczyć, by zrobić to dla kraju i jego rodaków. Zwyciężczyni Eurowizji 2016 życzy Kalush Orchestra jak najlepszego wyniku i zwraca uwagę, że w konkursie już pierwsze 15-30 sekund to niezwykle istotny moment, bo to wtedy widz ocenia, czy dany utwór lub występ go zainteresują. Dziś rano Rosja zaatakowała Ukrainę. Na razie nie wiemy jaki będzie mieć to wpływ na Eurowizję 2022 i udział obu krajów. Dla Europejskiej Unii Nadawców najlepszą sytuacją byłoby gdyby Rosja z uwagi na agresję znalazła się w międzynarodowej izolacji. Wtedy, podobnie jak Jugosławia w latach 90., nie mogłaby brać udziału w konkursie.
Podcast Dziennika Eurowizyjnego z gościem specjalnym
🇵🇱 Nowy odcinek podcastu Dziennika Eurowizyjnego już dostępny na Spotify i innych platformach streamingowych. Tym razem przedstawiamy rozmowę z Pawłem Jurczakiem z Creative Poland, który opowiada o tym, jak Eurowizja zbudowała jego karierę zawodową, a przede wszystkim zdradza kulisy Eurowizji 2008, w ramach której pełnił rolę PR-menadżera Isis Gee, polskiej reprezentantki i zwyciężczyni preselekcji „Piosenka dla Europy”. Przypomnę, że amerykańska wokalistka zdobyła w PdE maksymalne noty od widzów i jurorów pokonując m.in. faworyzowaną Nataszę Urbańską, a jej ballada „For Life” była intensywnie promowana w wielu krajach (m.in. Irlandii czy Bośni). ESC 2008 była pierwszym konkursem z dwoma półfinałami i rekordem uczestników (43 kraje). Był to też moment naszej radości, gdy Isis startując z 10. pozycji w I półfinale otrzymała awans do finału. Tym samym Polska po raz pierwszy przeszła dalej w półfinałowym formacie Eurowizji. W półfinale Isis otrzymała 42 punkty od widzów, w tym 12 od Irlandii co dało jej 10. miejsce. w finale Isis znów wylosowała dziesiąte miejsce startowe, ale tym razem zdobyła 14 punktów (10 od Irlandii i 4 z Wielkiej Brytanii) co dało przedostatnie, 24. miejsce. Polska zremisowała wtedy z Niemcami i Wielką Brytanią. W podcaście przypominamy też inne dokonania Pawła Jurczaka, m.in. pracę nad selekcyjnymi piosenkami „Faces” Carmell i „Pochodnie” Tomka Bao. Założyciel Creative Poland przedstawia też swój pomysł, który TVP mogłaby wykorzystać w przyszłorocznych preselekcjach do Eurowizji. Podcast dostępny na Spotify, Apple i Google Podcasts, a w piątek pojawi się też na YouTube.
Źródło: Eurovision.tv, EBU, Eurovoix, Eurovision Fun, Twitter, Wikipedia, Obozrevatel, inf. własne, fot.: M. Błażewicz 2008