Telewizja Polska 🇵🇱 przygotowuje się do Eurowizji Junior 2020, a dziś przedstawiono projekt scenografii. Scenę, która stanie w Studio 5 siedziby TVP zaprojektowała Anna Brodnicka. „Poszukując najważniejszego obiektu łączącego scenografię, pomyślałam o kręgu, którego bogata symbolika ma wiele związków z naszym życiem” – tłumaczy autorka scenografii. „Okrąg to kształt, który będzie identyfikował wizualnie tegoroczny konkurs. Dlatego zastosujemy kuliste i okrągłe kształty wszystkich obiektów i elementów scenografii. Opierać się ona będzie na ogromnych powierzchniach multimedialnych i kilkuset urządzeniach świetlnych, by zabrać odbiorców w magiczną przestrzeń. Scenografia ma być bardzo nowoczesna, definiująca konkurs organizowany dla młodych ludzi w XXI wieku. Wykorzystamy szereg rozwiązań technicznych dotąd nie stosowanych, w tym elementy rzeczywistości rozszerzonej augmented reality. Mam nadzieję, że stworzymy widowisko, które tak jak ubiegłoroczne spodoba się mieszkańcom Europy, mimo że warunki w tym roku są zupełnie inne” – zapewnia dyrektor kreatywny konkursu Konrad Smuga. Na udostępnionych projektach widzimy scenę w kosmicznych wizualizacjach, ale wiadomo, że każdy reprezentant będzie mieć inną oprawę, by się wyróżnić. Scena posiada wiele elementów w kształcie okręgów, ma też tunel – pełno jest na niej ekranów LED-owych które efektownie wyglądają na projektach. Wielu fanom kojarzy się jednak ze sceną Eurowizji Junior 2016 na Malcie czy nawet ze sceną Krajowych Eliminacji 2018. Wiadomo, że na scenie w TVP wystąpi tylko część reprezentantów, będą też na niej prowadzący i wykonawcy biorący udział w Interval Act (Viki Gabor) i Opening Act. Pozostałe kraje swoje występy realizują u siebie – zadaniem lokalnych nadawców jest stworzyć bardzo podobną scenę, ale wiadomo, że różnice na pewno będą widoczne.
Eurowizja Junior 2020: Które delegacje przylecą do Warszawy?
Według informacji podanych przez profil Let’s Talk about ESC na Facebooku, w TVP swoje występy nagrają cztery reprezentacje – Polski 🇵🇱, Serbii 🇷🇸, Ukrainy 🇺🇦 i Malty 🇲🇹. Delegacje mają dotrzeć do Warszawy w drugiej połowie tygodnia. Reprezentantka Polski, Alicja Tracz ćwiczy już choreografię, a ze zdjęć zakulisowych wynika, że ponownie wykorzystany będzie motyw z kostkami, który znamy już z występu w trakcie konferencji prasowej prowadzących JESC 2020. Pierwotnie do Warszawy przyjechać miało więcej reprezentantów, jednak przeszkodziły im w tym restrykcje dotyczące podróżowania (np. Francja 🇫🇷 i Niemcy 🇩🇪) czy sytuacja wewnętrzna (Armenia 🇦🇲). Hiszpania 🇪🇸 i Kazachstan 🇰🇿 mają już zrealizowane występy, czym chwalono się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Telewizje z Białorusi, Rosji 🇷🇺, Holandii 🇳🇱 i Gruzji 🇬🇪 już wcześniej zapowiadały, że występy swoich reprezentantek przygotują we własnych studiach. Chociaż do JESC pozostał już tylko miesiąc, nadal nie znamy dwóch piosenek konkursowych – z Armenii i Gruzji (reprezentantką ma być Sandra Gadelia, która „oficjalnie” wygra preselekcje 13 listopada). Niedawno telewizja rosyjska opublikowała teledysk do piosenki „My New Day” Sofii Feskovej. Piosenka zyskała nieco bogatszą aranżację i bardzo ciepły teledysk, nawiązujący do motywu „Move the World” i loga tegorocznego konkursu. W tym momencie wszystkie kraje (poza Maltą) mają już opublikowane teledyski do eurowizyjnych utworów.
Eurowizja 2021: Zgłoszenia na Malcie i w Chorwacji
Telewizja maltańska PBS rozpoczęła przyjmowanie zgłoszeń piosenek dla Destiny 🇲🇹, która została reprezentantką kraju na Eurowizji 2021 po tym, gdy tegoroczny konkurs anulowano. Nadawca nie planuje jednak oficjalnie rozpisywać konkursu na utwór, a zachęca kompozytorów z całego świata by kontaktowali się mejlowo na adres submissions@pbs.com.mt w celu otrzymania dokładnych wytycznych co do zgłoszeń. Na wyrażenie zainteresowania autorzy mają czas do piątku. Najpewniej wybór piosenki dla Destiny przeprowadzony będzie wewnętrznie, bez organizacji preselekcji narodowych. Tymczasem telewizja chorwacka HRT 🇭🇷 ogłosiła, że w finale selekcji Dora 2021 znajdzie się 14 piosenek, czyli mniej niż w 2020 roku. Zredukowano też liczbę osób przebywających równocześnie na scenie – z sześciu do pięciu. Udostępniono też możliwość korzystania z nagranego chórku, tak jak w przypadku Eurowizji 2021. Poza finałową czternastką telewizja HRT poda też nazwiska czterech wykonawców, którzy znajdą się na liście rezerwowej i wejdą do stawki, jeśli ktoś z głównej puli zrezygnuje lub trafi na kwarantannę i nie będzie mógł wystąpić. Podkreślono jednak, że podmiana nie będzie możliwa, gdy zaczną się próby przed finałem – wtedy po prostu stawka się skurczy. Zgłoszenia do Dory 2021 przyjmowane są do 10 grudnia, a finał zaplanowano na 13 lutego.
Eurowizja 2021: Co nowego wiemy? Czy konkurs się odbędzie?
EBU ogłosiła wczoraj listę krajów, które wezmą udział w Eurowizji 2021. Stawka jest dokładnie taka sama jak w 2020 roku – o Grand Prix rywalizować będzie 41 reprezentantów. Przekazano również parę dodatkowych informacji odnośnie organizacji konkursu. Zgodnie z tym, co wcześniej podawano, EBU i nadawcy holenderscy 🇳🇱 szykują cztery możliwe scenariusze organizacji Eurowizji 2021. Gdyby producenci mieli podjąć decyzję dzisiaj, zdecydowaliby się na wariant B czyli Eurowizję 2021 w Rotterdamie i z publicznością, ale przy zachowaniu dystansu społecznego. Oczywiście organizatorzy preferują opcję A – konkursu bez obostrzeń, ale nie wiadomo jaka sytuacja czeka nas w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Najpewniej do marca 2021 decyzja w sprawie scenariusza będzie musiała być ostatecznie podjęta. Stanowczo podkreślono również, że nie ma opcji, by Eurowizja 2021 w ogóle się nie odbyła. Pierwszy półfinał odbędzie się 18 maja, drugi 20 maja, a finał 22 maja. Zgodnie z tradycją, dzień przed każdą z rund przygotowane będą dwie próby generalne (jedna dla dziennikarzy a druga tzw. Jury Show), natomiast w dniu transmisji odbędzie się też ostatnia próba – Family Show. EBU jeszcze nie podjęło decyzji, czy w styczniu odbędzie się nowe losowanie półfinałów. Więcej informacji na ten temat poznamy w najbliższych tygodniach. Jeśli zachowany będzie ten sam podział, Polska 🇵🇱 trafi do pierwszej połowy drugiego półfinału, gdzie już teraz znamy praktycznie wszystkich reprezentantów poza przedstawicielami Estonii 🇪🇪 i Serbii 🇷🇸. Kolejność startowa na pewno będzie jednak inna bo uzależniona jest od nowych piosenek.
Turkowizja: Aydan dla Azerbejdżanu
Aydan Ilxaszade będzie reprezentować Azerbejdżan 🇦🇿 podczas Turkowizji 2020. Mało znana nawet we własnym kraju wokalistka jest trzecią potwierdzoną uczestniczką zdalnego konkursu. Co ciekawe, Aydan miała pierwotnie reprezentować swój kraj podczas konkursu Turkowizji dla Dzieci w 2016 roku, jednak impreza została anulowana. Później pojawiły się pogłoski, że jeśli konkurs Turkowizji dorosłych wróci w 2018 to właśnie Aydan na nim zaśpiewa. Znamy aktualnie trzech reprezentantów konkursu. Poza Aydan, Azerem jest też przedstawiciel Niemiec 🇩🇪 Seyran Ismaylikhanov. Lud Nogai, który ma zadebiutować w konkursie, wystawia wokalistkę Zhannę Musayevą. Organizatorzy konkursu ogłosili, że zwycięzca Turkowizji otrzyma w nagrodę 40 tys. lir tureckich, czyli ok. 19 tys. złotych. Nagrodą dla drugiego miejsca jest 24 tys. lir, a dla trzeciego 16 tys. Przyznane będą też nagrody i wyróżnienia od sponsorów. Konkurs ma się odbyć w formie zdalnej – półfinał i finał zaplanowano na grudzień w Stambule. Wykonawcy mają czas do 15 listopada by nagrać swój konkursowy występ.
Źródło: TVP, Let’s Talk about ESC, Eurovoix, HRT, Eurovision.tv, Eurovoix-World, inf. własne, fot.: TVP
DZIENNIK-EUROWIZYJNY.pl 