Co prawda Eurowizji 2020 🇳🇱 może nie być (a jutro na temat różnych scenariuszy debatować będzie Grupa Referencyjna), ale sezon preselekcyjny 2020 się odbył, a tych emocji i wrażeń (oraz dobrej lub złej muzyki) nikt nam nie zabierze! W tym sezonie zorganizowano 26 różnego rodzaju preselekcji, zarówno w formie tradycyjnej (jak np. Armenia 🇦🇲 czy Białoruś 🇧🇾), rozbudowanej (Norwegia 🇳🇴 czy Szwecja 🇸🇪), talent-shows (Izrael 🇮🇱 czy Polska 🇵🇱) lub selekcji gdzie wybierało się tylko utwór (San Marino 🇸🇲 czy Rumunia 🇷🇴). Przez cały sezon Dziennik Eurowizyjny organizował trzecią edycję popularnej gry „Bet & Win”, w której uczestnicy typowali zwycięzcę preselekcji, a za poprawne wskazania otrzymywali odpowiednie punkty (mogli je też podwoić jeśli postanowili zaryzykować). Na podstawie wyników gry możemy sprawdzić, w których preselekcjach najprościej było przewidzieć zwycięzcę, a które miały najbardziej zaskakujące wyniki. Biorąc pod uwagę 19 preselekcji (bez m.in. Polski, Chorwacji czy Słowenii) wyodrębnić można trzy najprostsze, gdzie przewidzenie zwycięzcy nie sprawiło wielkiego problemu: Dania 🇩🇰, Serbia 🇷🇸 i Łotwa 🇱🇻. Wśród najtrudniejszych należy wskazać Albanię 🇦🇱, Białoruś 🇧🇾, Włochy 🇮🇹 i Ukrainę 🇺🇦. Na osobną kategorię zasługują Estonia 🇪🇪, Finlandia 🇫🇮, Szwecja 🇸🇪 i Portugalia 🇵🇹, gdzie faworyt fanów był tak silny, że ochoczo na niego stawiano stosując wyższą skalę ryzyka (wg zasad gry), a typowany wykonawca przegrywał jednak z kretesem.
🇱🇹 Pabandom is naujo: Litwa z najlepszymi preselekcjami w Europie
W organizowanym plebiscycie „Croitor Awards” (udział w nim można wziąć na grupie Facebook), w którym fani najpierw nominują, a później głosują na swoich ulubieńców w różnych kategoriach mamy już pierwsze wyniki. W kategorii najlepszych preselekcji 2020 wygrała…Litwa 🇱🇹 i show „Pabandom is naujo!” zdobywając 30,61% głosów. Konkurs u naszych sąsiadów jest już tradycją, ale w tym roku był wyjątkowo chwalony za jakość utworów na etapie półfinałów i finału (w ćwierćfinale było jeszcze sporo słabych piosenek), świetną produkcję i zapierającą dech w piersiach realizację występów, której pozazdrościłby niejeden polski wizjoner. Dodatkowo Litwini zorganizowali finał w nowej wielkiej hali w Kownie, która już teraz jest typowana na miejsce organizacji Eurowizji 2021 jeśli grupa The Roop wygra w Rotterdamie. Drugie miejsce w tej kategorii zdobyły uwielbiane przez fanów i najpopularniejsze w Europie selekcje ze Szwecji – Melodifestivalen (26,79%) 🇸🇪. Trzecie było włoskie Sanremo (19,22%) 🇮🇹, które co roku łączy fanów gotowych spędzić na śledzeniu serat czas do późnych godzin nocnych. Miejsce czwarte miały preselekcje z wyborem utworu dla Eden Alene w Izraelu (11,72%) 🇮🇱, a piąte rozbudowane, bo jubileuszowe preselekcje w Norwegii (11,67%) 🇳🇴.
Preselekcje 2020: Problemy techniczne i pijana gwiazda
Jak co roku fani śledzący preselekcje głośno komentowali i krytykowali różnego rodzaju skandale które były, są i będą częścią sezonu i bez nich trudno sobie wyobrazić sobotnie wieczory od stycznia do marca. W tym roku można je podzielić na kilka kategorii. Oczywiście nie zabrakło wpadek technicznych, różnego rodzaju, które zdarzały się najlepszym jak i tym nieco mniej rozwiniętym nadawcom. Awaria głosowania poprzez aplikację mobilną w Norwegii 🇳🇴 doprowadziła do konieczności przerzucenia odpowiedzialności wyboru superfinalistów na komisję jurorską. Według wielu fanów komisja wybrała do ostatniej rundy nie tych co trzeba i być może wpłynęło to na ostateczny wynik długich preselekcji. Technika zawiodła też podczas występu faworyta Dadi’ego na Islandii 🇮🇸 oraz podczas prezentacji scenicznej duetu Tvorchi na Ukrainie 🇺🇦, co czasami uznane było nawet za sabotaż organizatorów, by duet nie wygrał konkursu. W Serbii 🇷🇸 z kolei zawiodła nie technika, ale zbyt słaba głowa. Bebi Dol zaśpiewała z playbacku jako gość specjalny jednego z półfinałów w Serbii – powszechnie uznaje się, że podczas śpiewania była pijana.
Skandale sezonu 2020: Głośne dyskwalifikacje i eliminacje
Doszło też do głośnych dyskwalifikacji czy eliminacji. Najbardziej zapamiętana będzie sytuacja z Sanremo, gdzie duet Bugo i Morgan 🇮🇹 praktycznie pokłócił się na scenie śpiewając swój konkursowy utwór. Jeden pan obraził publicznie drugiego, ten drugi opuścił scenę w trakcie występu, zostawiając tego pierwszego wraz ze skonsternowaną orkiestrą. Realizatorzy musieli przerwać prezentację i wyrzucić duet z gry. W Melodifestivalen 🇸🇪 wycofano jednego z uczestników na parę dni przed półfinałem z powodów prawnych, z kolei w Mołdawii 🇲🇩 na poziomie castingów odrzucono sympatycznego starszego lekarza – Tudora Bumbaca, który stał się ulubieńcem wielu czytelników Dziennika Eurowizyjnego. Za skandal wielu uznaje też przegraną Dotter w Szwecji 🇸🇪, Eriki (czyli „Ciccioliny”) w Finlandii 🇫🇮 czy Dianny Rotaru w Mołdawii 🇲🇩.
Preselekcje 2020: Czy te kraje ustawiły wyniki?
Najbardziej krytykowane były jednak tzw. „ustawki”, których fani dopatrzyli się w paru krajach. Od razu na początek sezonu byliśmy świadkami sporego skandalu w Albanii 🇦🇱, gdzie do jury międzynarodowego dorzucono dwie specjalistki lokalne, które tak nisko oceniły faworytkę fanów – Elvanę Gjatę – że wokalistka nie wygrała preselekcji przegrywając z Arileną Arą. Stwierdzono, że dwie członkinie komisji nie głosowały uczciwie, a dodatkowo całe preselekcje były ustawione pod podopieczną menadżerki i jednocześnie…producentki Festivali i Kenges! Sprawa była głośno komentowana zarówno przez fanów jak i lokalne media w Albanii. O ustawkę podejrzewa się też wyniki na Białorusi 🇧🇾 (chociaż tutaj typowano, że faworyzowane będzie trio Chakras) i Mołdawii 🇲🇩, gdzie wygrała protegowana Filipa Kirkorowa – Natalia Gordienko. Często też twierdzi się, że preselekcje ustawione były w Estonii 🇪🇪 (zwyciężył Uku Suviste, także wspierany przez Kirkorowa) i Rumunii 🇷🇴, gdzie Roxen miała sabotować swój własny występ do „Cherry Red”, by nie wygrać z tym utworem. Zdaniem wielu oglądających show wokalistka „olała” występ i zaśpiewała piosenkę od niechcenia.
Jak będzie wyglądał kolejny sezon? Czy w ogóle się odbędzie jeśli Eurowizja 2020 przesunięta będzie na przyszły rok? Tego na razie nie wie nikt, ale mamy nadzieję, że wprowadzony zapewne nowy scenariusz dotyczący organizacji ESC 2020 w dobie koronawirusa nie pozbawi nas tak wielu emocji, jakie mamy co roku w sezonie selekcyjnym (styczeń-marzec) i eurowizyjnym (maj). Trzymamy kciuki za odpowiednią decyzję EBU, nadawców holenderskich i władz Rotterdamu, ale przede wszystkim liczymy na to, że świat upora się z zagrożeniem jakim jest pandemia koronawirusa.
[Do 18.03.] Weź udział w plebiscycie REJECTED SONG CONTEST 2020 i wybierz najlepszą piosenkę preselekcji 2020! Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Zdjęcie: @lrt.lt