Eurowizja 2019: Telewizja Polska skłania się ku wyborowi wewnętrznemu? Które miasto zdecyduje się na organizację Eurowizji Junior 2019?

W rozmowie z Radio Zet prezes TVP 🇵🇱, Jacek Kurski, poinformował, że nadawca nie ustalił jeszcze sposobu wyboru reprezentanta Polski na Eurowizję 2019, ale skłania się ku wyborowi wewnętrznemu, podkreślając słabość ostatnich preselekcji narodowych. Jak przyznał Kurski „dyktatorska decyzja prezesa TVP” i konkurs otwarty to dwie najważniejsze opcje, ale w preselekcjach często gust jurorów rozbiega się z gustem widzów, a dodatkowo często widzowie głosują na jakiegoś wykonawcę dla żartu. Do tej pory pięciokrotnie organizowano konkurs, w którym o wynikach decydowali razem widzowie oraz jurorzy. W 2006 roku faworytem komisji była formacja Dezire, która u widzów była dopiero na dziewiątym miejscu. Televoting wskazał Ich Troje, którzy zwyciężyli, chociaż jury dało im tylko 5 punktów. W 2009 komisja wybrała formację Renton, z czym nie zgodzili się widzowie, typując Lidię Kopanię. Renton miał od widzów tylko 6 punktów, a Lidia u jurorów była druga. W 2018 sędziowie chcieli wysłać na Eurowizję duet Happy Prince, który w głosowaniu widzów wywalczył 4. miejsce. Publika stanęła za Gromee’m (na zdj.) i Lukasem Meijerem, chociaż jury przyznało im 8 punktów. Zarówno w 2006. 2009 jak i 2018 roku wygrywali, koniec końców, ulubieńcy publiczności, ale odwrotnie było w 2017 – komisja typowała Kasię Moś (na zdj.), a widzowie Carmell. Ostatecznie triumfowała Kasia, uzyskując od widzów drugi najlepszy wynik. Carmell w głosowaniu komisji zajęła 6. miejsce. Jedyny przypadek zgodności widzów i jurorów notowany był w 2008 roku gdy Isis Gee zdobyła najwyższe noty od dwóch członów decyzyjnych.

Jacek Kurski twierdzi, że preselekcje nie były udane głównie ze względu na brak popularnych nazwisk i wysokiej jakości wykonawców oraz piosenek. „Mieliśmy sygnały od prestiżowych, najlepszych polskich wykonawców, że nie chcą uczestniczyć w eliminacjach, gdzie dziewięciu czy dziesięciu artystów musi przegrać, a jeden wygrywa. Jest to takie trochę „liczenie koni na targu”. W związku z czym szukamy formuły bardziej dyskrecjonalnej, która zaangażuje najlepszych, ale jednocześnie nie będzie takiego otwartego konkursu. Może to jest właściwa formuła. Szczegółów jeszcze nie potrafię podać” – uznał. TVP ostatni raz wybrała reprezentanta za zamkniętymi drzwiami przed Eurowizją 2015 – Monika Kuszyńska zaśpiewała w Wiedniu „In the name of love” zajmując w finale 23. miejsce.  Z kolei w tym roku Roksana Węgiel była pierwszą uczestniczką JESC z Polski wskazaną bez preselekcji – był to strzał w dziesiątkę, bo wokalistka wygrała cały konkurs. Ze względu na sukces Polki w Mińsku fani Eurowizji zaczęli spekulować o zmianie metody wyboru także przed dorosłym konkursem i opcja wyboru wewnętrznego zyskiwała coraz większe poparcie. Aktualnie miłośnicy konkursu potencjalnego kandydata szukają głównie wśród wykonawców związanych z TVP – typuje się m.in. zwycięzców „The Voice” – Marcina Sójkę czy Martę Gałuszewską (na zdj.), a także wskazuje się na kogoś ze stawki „Sylwestra Marzeń 2018” – Sylwię Grzeszczak czy Natalię Szroeder. Nie wiadomo kiedy TVP ogłosi ostateczną decyzję – jeżeli regulamin selekcji nie zostanie opublikowany przed Świętami to będzie można uznać, że nadawca zdecydował się na wewnętrzne typowanie.

W wywiadzie dla Radia Zet Kurski po raz kolejny niejako wykluczył Warszawę z walki o organizację Eurowizji Junior 2019 twierdząc, że Torwar jest „dosyć przaśny„, a Arena Ursynówtrochę osiedlowa”. „Nie ma tak dobrej hali w Warszawie jak np. w Krakowie, Katowicach, Gliwicach, Gdańsku, Łodzi, a nawet Szczecinie. Jest kilka miast” – powiedział, informując, że na początku 2019 roku TVP wyśle do miast ofertę organizacji JESC i wymagania związane m.in. z dostępnością areny czy bazą hotelową. Pod uwagę brany będzie też budżet miast. O ile o obiektach w Krakowie (Tauron Arena), Katowicach (Spodek), Gliwicach (Gliwice Arena), Gdańsku (Ergo Arena) i Łodzi (Atlas Arena) informowałem już na Dzienniku Eurowizyjnym, tak o Szczecinie żadnych danych nie było – pora więc nadrobić zaległości. W 2014 roku otwarto tam obiekt o aktualnej nazwie „Netto Arena” (wcześniej „Azoty Arena”), który ma nieco ponad 5 tys. stałych miejsc i 2 tys. dostawnych, co razem pozwoliłoby na ok. 7 tysięczną widownię. Obiekt jest przystosowany do organizowania koncertów – w 2015 roku odbyła się tam gala Eska Music Awards.

Nowe informacje z Izraela – Eurowizja 2019 będzie mieć jednak trzech prowadzących, a do Bar Refaeli i Ereza Tala dołączy Lior Suchard. Zgodnie z danymi lokalnych mediów, trzyosobową ekipę prezenterów forsuje telewizja KAN i jeżeli nie będzie żadnych zmian, EBU taką propozycję zatwierdzi. Lior ma 37 lat i jest iluzjonistą mentalistą, a popularność zdobył dzięki przeprowadzaniu „supernaturalnych” eksperymentów. W 2005 roku wygrał show „The Successor” co dało mu krajowy i międzynarodowy rozgłos. W 2013 roku poproszono go o przewidzenie wyników wyborów do Knessetu – zrobił to ponoć bezbłędnie. Ze swoimi eksperymentami gościł w wielu programach telewizyjnych w Stanach Zjednoczonych, Australii, Indiach czy Rosji. Jak podają media, umowy między KAN a wskazanymi prezenterami nie zostały jeszcze podpisane. Tymczasem firma OG Group wygrała przetarg na realizację eurowizyjnych pocztówek. Ekipa stworzy 42 filmiki po 40 sekund każdy – mają być nagrywane w różnych miejscach w Izraelu. Realizacja ma się rozpocząć w styczniu i trwać do marca. Na razie nie wiadomo czy uczestnicy Eurowizji 2019 będą w pocztówkach występować. Pewne jest jedynie, że OG Group stworzy jeden 5-minutowy filmik w którym pojawią się reprezentanci.

Źródło: Radio Zet, inf. własne, ESCkaz, fot.: M. Błażewicz 2018