Czarnogóra znów szesnasta w półfinale! Kto głosował na balladę „Inje”? Czy jurorzy oceniali piosenki, a może sąsiadów i kraje, z którymi mają bliskie relacje? Jak głosowała Nina Zizic? Sprawdź statystyki Eurowizji 2018 dla Czarnogóry!
Udział Czarnogóry w Eurowizji skończył się wewnętrznym skandalem, o którym mało kto wie. Telewizja RTCG chciała wycofać się z rywalizacji po konferencji prasowej Vanji Radovanovicia, w trakcie której wokalista (ponoć nieświadomie) żartował sobie z niepełnosprawnych dzieci. Ostatecznie do rezygnacji nie doszło, ale atmosfera w delegacji była ponoć fatalna. Sama ballada „Inje” z dość typowym, bałkańsko-etniczno-teatralnym występ nie przyniosła awansu. Czarnogóra zajęła w II grupie 16. miejsce z 40 punktami – 25 mniej od Rosji i 12 więcej od San Marino. Słowenia, San Marino i Czarnogóra to jedyne kraje, które w II półfinale zajęły identyczne miejsce w dwóch rankingach – w przypadku Vanji było to miejsce 14. z 17 punktami od widzów (aż o 23 mniej niż Rumunia i 3 więcej od Łotwy i San Marino), a u jurorów z 23 punktami (remis z Węgrami i 2 więcej od Polski). W głosowaniu widzów Czarnogóra nie skończyła z zerem tylko dzięki państwom b. Jugosławii – Serbia dała 10 punktów, a Słowenia siedem. U jurorów Serbia i Rumunia dały po 7 punktów, Malta 5, Ukraina 3 i Słowenia 1.
Sami Czarnogórcy pierwsze miejsce w półfinale dali oczywiście sąsiadom z Serbii, druga była zaś Słowenia, a trzecia Rosja. Czwarte miejsce zdobyła Ukraina, a piąte Szwecja. Polska zajęła ostatnie miejsce w televotingu. U jurorów także wygrała Serbia, a patrząc na inne jurorskie noty dla Balkaniki można uznać, że komisja bardzo zawyżyła noty dla Serbów. Drugie miejsce zajęła Ukraina (chociaż u jednego jurora była pierwsza, a u drugiego ostatnia!), a trzecie Rumunia. Słowenia znalazła się dopiero na 11. pozycji, a zaraz za nią była Polska (najwyższe miejsce to 5., a najniższe to 17.). Za Lukasem i Gromme’m czarnogórskie jury ulokowało Rosję, na ostatnim miejscu stawiając Węgry.
Jury doceniło sąsiadów
W finale bez zmian – najwyższe noty od widzów i jurorów zgarnęła Serbia. W televotingu druga była Albania, a trzecie Włochy. Ukraina i Słowenia weszły do top5. Izrael zajął miejsce 10., a na dnie widzowie ulokowali Portugalię, nisko oceniając też Litwę i Finlandię. Jurorzy znów zagłosowali dość sąsiedzki – 12 punktów zgarnęła Serbia, 10 dostała Albania, a 8 kirkorowska (czyli rosyjska) Mołdawia. Norwegia i Dania weszły do top5. Izrael był osiemnasty, Słowenia dopiero 23., a Węgry ostatnie. Nina Zizic, reprezentantka Czarnogóry z 2013 roku najwyżej w finale oceniła Serbię, drugie miejsce dała Albanii, trzecie Norwegii, a ostatnie Węgrom. W półfinale wokalistka na pierwszym miejscu miała Serbię, na drugim Holandię, a na trzecim Słowenię. Polska zajęła u niej 9. miejsce, a ostatnie było San Marino.
Czarnogóra tylko dwukrotnie znalazła się w finale Eurowizji – najwyższe miejsce to 13. z 2015 roku. W półfinale wyżej od Kneza był Sergej Ćetković, który w 2014 roku zajął 7. pozycję. Rezultat Vanji to powtórka z ubiegłego roku – Slavko Kalezić w Kijowie też był szesnasty. Jest to najniższy wynik od momentu wprowadzenia dwóch półfinałów, natomiast przed tą zmianą formatu Stevan Faddy (jako pierwszy reprezentant nowego państwa) zajął w półfinale 22. miejsce. Czarnogóra po raz trzeci z rzędu nie awansowała do finału.
Stosunki izraelsko-czarnogórskie nawiązane zostały w 2006 roku. Stosunki uznawane są jako przyjazne, a media izraelskie swego czasu opisywały Czarnogórę jako „mały kraj z wielkim sercem dla Izraela”. Władze obydwu państw twierdzą, że relacje ekonomiczne Czarnogóry i Izraela są bardzo dobre, a także mają potencjał ku dalszemu rozwojowi. Czarnogóra uznała Palestynę w połowie 2006 roku. Kraje b. Jugosławii, które tego nie zrobiły to Słowenia, Chorwacja, Kosowo i Macedonia.