Alekseev wykona „Forever” na Eurowizji! Christer Bjorkman ponownie jednym z organizatorów konkursu! San Marino – znamy ostateczne wersje utworów! Waylon prezentuje piosenki z nowego albumu! Beovizija 2018: RTS i Sanja Ilić komentują oskarżenia o playback

Jest decyzja ws. utworu „Forever” z Białorusi! Christer Bjorkman producentem Eurowizji 2018! San Marino – publikacja utworów i kolejna zmiana zasad głosowania w finale! Kiedy premiera utworu z Cypru? Co z Holandią? Był playback podczas występu Balkaniki w Belgradzie? 

Europejska Unia Nadawców wydała wyrok w sprawie utworu Białorusi na Eurowizję 2018. Pomimo, iż utwór Alekseeva jest plagiatem znacznie starszego utworu, wokalista będzie mógł wykonać go w Lizbonie bez wprowadzania żadnych zmian w melodii czy tekście. Co więcej, reprezentujący Białoruś Ukrainiec wróci do starszej wersji utworu, czyli do tej, którą wykonał podczas castingu w Mińsku. Alekseev był niedawno w Lizbonie, gdzie nagrywał eurowizyjną pocztówkę, a już jutro rozpoczyna swoją trasę promocyjną. Pierwszym przystankiem będzie Azerbejdżan, gdzie zagra solowy koncert. Wielu fanów spodziewało się, że wokalista wystąpi jutro podczas finału preselekcji na Ukrainie. Tak się jednak nie stanie i w przeciwieństwie do zeszłego roku, tegoroczny finał ukraiński nie będzie miał zagranicznego gościa. Atrakcją wieczoru ma być natomiast występ Jamali, która wykona nowy utwór pt. „Kryla”.

Christer Bjorkman został producentem konkursu Eurowizji 2018 w Lizbonie, a jednym z jego obowiązków będzie m.in. ustalenie kolejności startowej półfinałów i finału. Bjorkman chce, by konkurs Eurowizji w Portugalii pełen był lokalnego kolorytu, widocznego nie tylko w pocztówkach przygotowywanych przez RTP. Popularny w eurowizyjnych kręgach Szwed jest proucentem Melodifestivalen od 2002 roku, był też bardzo istotną osobą w ekipie organizatorów Eurowizji 2013 w Malmo i 2016 w Sztokholmie. Planuje zrezygnować z funkcji producenta Melodifestivalen po 2021 roku, ale jego celem jest, by do tego czasu Szwecja jeszcze raz wygrała Eurowizję.

Piosenki z finału San Marino zostały już opublikowane w wersjach, jakie będą wykonane w przyszłą sobotę. Nie są to więc już warianty akustyczne, które znamy z półfinałów. Doszło też do zmian w stawce. IROL (San Marino) który miał dwukrotnie występować na scenie (w jednym duecie z Basti’m, a w drugim z Jessicą) zrezygnował z jednej piosenki. W parze z Jessicą zastąpi go Jenifer Brening. Organizatorzy zmienili (po raz kolejny) zasady głosowania w finale. Wcześniej informowano, że każdy głos widza będzie jednocześnie przekazaniem aż 20 euro do puli danego kandydata, a uzbierana kwota ma być istotną częścią eurowizyjnego budżetu. W trakcie głosowania zmieniono jednak kwotę minimalną na 2 euro, chociaż wielu kandydatów ma już uzbierane spore sumy. Najbogatsza jest aktualnie Sara de Blue (6050 euro), drugie miejsce ma Jenifer Brening (2922 euro), a trzecie duet Jessiki i Jennifer (1968 euro). Najmniejsze poparcie ma jedyny kandydat z San Marino – Irol w duecie z Niemcem Basti’m.

Piosenka „Fuego” Eleni Fourreiry z Cypru zostanie oficjalnie zaprezentowana 2 marca. Premiera utworu wraz z teledyskiem odbędzie się o godzinie 19:00. Od dziś reprezentant Holandii, Waylon, prezentuje po jednej piosence ze swojego nowego albumu. W ten sposób poznamy pięć piosenek, ale nie będziemy wiedzieć, która z nich wybrana została na Eurowizję. Informacja ta zostanie przekazana dopiero 2 marca. Dziś poznaliśmy „Back Together”, w poniedziałek posłuchamy „Outlaw in Em”, we wtorek „The world can wait”, w środę „That’s how she goes”, a w czwartek „Thanks but no thanks”. 12 marca poznamy utwór Bułgarii. Nie wiemy jeszcze kiedy odbędą się premiery piosenek z Azerbejdżanu, Belgii, Izraela, Austrii, Chorwacji, Irlandii, Macedonii, Australii, Rosji i Gruzji.

Po tym, jak Maja Nikolić oskarżyła zespół Balkanika o śpiewanie z playbacku, telewizja RTS wydała oświadczenie, w którym odniosła się do zarzutów. Telewizja serbska przyznała, że w trakcie występu do „Nova Deca” doszło do problemów z mikrofonem Danicy Krstić (zaplątał się w strój i we włosy), ale był on na tyle blisko, że jej głos nadal był słyszalny. Realizator dźwięku jedynie wzmocnił czułość mikrofonu, by wokal piosenkarki brzmiał tak samo jak w pozostałej części utworu. Sprawę skomentował także kompozytor utworu – Sanja Ilić – twierdząc, że wokalistka miała problem z mikrofonem i odsłuchem, co wprawiło ją w wielkie zdenerwowanie i długo nie mogła dojść do siebie po występie. „Jeśli dokładnie posłuchacie występu, usłyszycie, że jej głos jest słabszy” – powiedział dodając, że zgodnie z regulaminem Beoviziji podkład muzyczny mógł zawierać nagrane głosy chórków, chociaż on sam się z tym nie zgadza, bo uważa, że podczas preselekcji powinny być zasady takie, jak na Eurowizji. A jak odniósł się do oskarżeń Maji Nikolić? „Każdy kto przegrywa ma prawo być zły, ale nie ma prawa kłamać. A jeśli kłamie, to bardzo szybko można mu to udowodnić” – skwitował.