
Zupełnie niespodziewanie, bo już dziś ogłoszono, że reprezentantką Azerbejdżanu będzie Diana Hajiyeva, znana lepiej jako Dihaj (fot.). Oczywiście na jej utwór będziemy musieli jeszcze (bardzo długo) czekać, ale fakt, że nadawca Ictimai już teraz wskazał tę wokalistkę wewnętrznie znaczy, że ma ochotę na powrót do top10. Diana reprezentowała już swój kraj w 2016 roku jako chórzystka dla Samry, wcześniej startowała w preselekcjach 2011 zajmując 4. miejsce w ćwierćfinale. Na razie nic więcej nie wiadomo na temat potencjalnego utworu dla Dihaj, ale nie ulega wątpliwości, że będzie to piosenka specjalnie stworzona na Eurowizję, po angielsku i zapewne autorstwa szwedzkich kompozytorów.
Znamy już sześciu finalistów preselekcji szwajcarskich, które tym razem są pozbawione zarówno platformy internetowej jak i podglądu na żywo na przebieg rundy LiveCheck. Wszystko było trzymane w tajemnicy i dopiero dziś ogłoszono, kto ma szansę na wyjazd do Kijowa. W stawce są Freschta Akbarzanda z półfinałów „The Voice”, urodzona na Litwie Gintare Kubiliute aka Ginta Buku, zwyciężczyni niemieckiej wersji „The Voice. Kids” sprzed paru lat – Michele, finalistka „Mam Talent” – Nadia Maria Endrizzi (znana jako Nadya), szwajcarsko-amerykańska wokalistka Shana Pearson oraz laureaci drugiego miejsca w preselekcjach narodowych 2015 – szwajcarsko-rumuńska formacja Timebelle. Tym samym w tym skromnym finale narodowym usłyszymy przedstawicieli nie tylko Szwajcarii, ale też Niemiec, Rumunii, Litwy czy Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe, utwór „Apollo”, który przygotowała formacja Timebelle był wcześniej typowany na piosenkę eurowizyjną Azerbejdżanu 2015, ale ponieważ nigdy nie był publikowany, może startować teraz w finale Szwajcarii. Do finału preselekcji Szwajcarii nie zakwalifikowała się Lidia Isac, która już wcześniej informowała, że jej utwór trafił do rundy Live Check. Finał selekcji w Szwajcarii już 5 lutego! Zwycięzcę wskażą jedynie widzowie.
https://www.youtube.com/watch?v=Hk5B7ggEwLE
Na preselekcje narodowe decyduje się także Grecja. Po tegorocznej klęsce związanej z wyborem wewnętrznym nadawca ERT wraca do selekcji publicznych, których finał najpewniej odbędzie się w lutym, ale szczegółów nie ma co się spodziewać w tym roku. Grecy zazwyczaj nie organizują otwartego konkursu, a nadawca sam negocjuje z wytwórniami, które wystawiają swoich kandydatów do finału. Celem telewizji ERT jest powrót do eurowizyjnego finału, bo w przeciwnym razie lokalna widownia nie jest zainteresowana transmisją sobotniej części konkursu. Wśród potencjalnych uczestników selekcji wymienia się Helenę Paparizou czy Demy, ale oczywiście (jak to w Grecji) wszystko pozostaje na razie w strefie plotek.
Dodatkowe akcje dla czytelników Dziennika Eurowizyjnego!
- Głosowanie w drugiej edycji plebiscytu polskich piosenek „POLISH REVIEW” – Szczegóły TUTAJ.
- Głosowanie na najlepszy utwór Eurowizji dla Dzieci – Szczegóły TUTAJ.
- Nabór do komisji jurorskich oceniających piosenki z sezonu preselekcyjnego 2016/2017 (w tym Szwajcarii i Grecji) – Szczegóły TUTAJ.
Źródło: Wiwibloggs, Eurovoix, fot.: YouTube

Różnica pomiędzy Białorusią i Szwajcarią jest taka, że Białoruś ma aż dwie piosenki do wyboru, a Szwajcaria okrągłe 0. Trzeba być bezmózgim idiotą, żeby uważać inaczej. Nie oszukujmy się.
PolubieniePolubienie