Wielkie sukcesy Giglioli Cinquetti w Sanremo czy Canzonissimie sprawiły, że telewizja RAI zdecydowała się wysłać ją na Eurowizję ponownie. Przypomnę, że wokalistka wygrała Eurowizję w 1964 roku, a na konkurs dostała się po tym, jak jako debiutantka wygrała Sanremo. Później w festiwalu startowała jeszcze osiem razy, zawsze kwalifikując się do finału, a w 1966 roku wygrywając. Co ciekawe, od 1968 roku uczestniczyła nieprzerwanie aż do 1973. W 1974 nie pojawiła się w Sanremo, ale trafiła na Eurowizję. Miała już za sobą trzykrotny udział w Un disco per l’estate (zajmując tam nawet raz drugie miejsce) i ośmiokrotny start w Canzonissima. W odróżnieniu od startu w Eurowizji 10 lat temu teraz była już pewną siebie artystką z ogromnym doświadczeniem. W Brighton wykonała utwór „Si” napisany przez Mario Panzeri’ego, Daniele’go Pace, Lorenzo Pilata i Corrado Conti’ego. Teledysk nagrała w ciemnym pomieszczeniu, a klip emitowano w czerni i bieli bo RAI dopiero w 1977 przeszła na kolorowe nadawanie. Była czwartą artystką, która otrzymała prawo startu na Eurowizji w barwach Włoch więcej niż raz. Nie ma też co ukrywać, że była faworytką. Poza nią w tym roku na konkurs wrócili też Romuald z Monako (wcześniej reprezentując to księstwo oraz Luksemburg) i Bendik Singers z Norwegii (drugi rok z rzędu).
Słynna cenzura stacji RAI. O co chodziło?
Niestety występu Giglioli widzowie z Włoch nie zobaczyli, gdyż doszło wtedy do cenzury dokonanej przez telewizję RAI. Piosenka „Si” opowiadała o tym, jak to jest gdy w końcu powie się „tak” ukochanej osobie. Słowo powtarzane jest w piosence sześć razy. I tu pojawił się problem, którego RAI z pewnością nie przewidziała. Eurowizja transmitowana była 6 kwietnia, a 11 maja we Włoszech zaplanowano referendum dotyczące prawa do rozwodu. Pytanie brzmiało: „Czy chcesz uchylenia ustawy z 1 grudnia 1970 roku nr 898 o uregulowaniu spraw o rozwiązaniu małżeństwa”. Ci, którzy głosowali na „tak” (po włosku „si„) chcieli zakazać rozwodów, a ci stawiający krzyżyk przy „nie” („no„) chcieli zachować prawo do rozwodu. Uznano, że powtarzane przez Gigliolę słowo „si” może być uznane za element kampanii wyborczej zwolenników opcji zakazującej rozwodów. Piosenka nie pojawiała się przez to w rozgłośniach radiowych i stacjach telewizyjnych przez prawie miesiąc do referendum co spowodowało, że „Si” nie weszło do notowania Top 40 we Włoszech (chociaż inne źródłą mówią o 17. miejscu, zapewne chodzi o inne notowanie) i wciąż jest w tym kraju jedną z najmniej znanych eurowizyjnych kompozycji. Teoretycznie wpływanie na transmisję Eurowizji przez nadawcę publicznego jest zakazane ze względu na zachowanie równych szans dla wszystkich piosenek (stąd Liban nie mógł w 2005 po prostu zakryć występu Izraela reklamami), jednak w tym przypadku dotyczyło to piosenki nadawcy, a widzowie przecież i tak nie mieli jeszcze prawa głosu. Wynik referendum to 59,26% dla „Nie” i 40,74% dla „Tak”, co oznacza, że ponad 19 mln obywateli przegłosowało zachowanie prawa do rozwodu. Frekwencja wyniosła 87,72%, a referendum wywołało sporą dyskusję o formie zadanego pytania, które nie dla wszystkich miało być jasne.
Gigliola najlepszą Włoszką na Eurowizji
Czego nie zobaczyli Włosi w trakcie Eurowizji 1974? Gigliola zaśpiewała jako siedemnasta, zaraz po słynnej piosence portugalskiej będącej jednocześnie sygnałem do rozpoczęcia rewolucji w tym kraju. Włochy zamykały stawkę, dostały za swój występ 18 punktów w powracającym systemie głosowania umożliwiającym jurorom przyznanie tylko 10 punktów dowolnie rozdysponowanych na poszczególne piosenki. Gigliola skończyła więc na wysokim, 2. miejscu, dając się pokonać tylko szwedzkiej ABBIE różnicą 6 punktów. 5 punktów dała jej Wielka Brytania, 4 Monako, dwa Finlandia i Hiszpania, a po jednym Luksemburg, Izrael, Irlandia, Portugalia i Belgia. Włoskie jury 3 punkty dało Wielkiej Brytanii i Izraelowi, a po dwa Jugosławii i Luksemburgowi. Tak jak Wielka Brytania, Grecja, Monako i Belgia Włochy nie dały Szwecji żadnych punktów. Punktację włoskiego jury przekazała Anna Maria Gambineri, a ocenzurowaną Eurowizję transmitowano na drugim kanale (pewnie by nie „rzucała się” widzom w oczy) z komentarzem Rosanny Vaudetti. Piosenka „Si” osiągnęła spory sukces w Wielkiej Brytanii gdzie dotarła do 8. miejsca UK Singles – stała się w ten sposób jedną z niewielu piosenek, które nie wygrały ESC, a odniosły sukces komercyjny na Wyspach. W związku z tym powstała angielska wersja utworu pt. „Go (Before you break my heart)”. Utwór notowany był też w Niemczech (13. miejsce dla wersji włoskiej i 45. dla niemieckiej) oraz w Belgii (30. miejsce). Po raz pierwszy w historii (nie licząc 1956 roku) Włochy zajęły 2. miejsce w konkursie co powtórzy się dopiero w 2011 roku. Tym samym Gigliola stała się autorką dwóch największych sukcesów Włoch na Eurowizji do 1990 – jako jedyna zajęła 1. i 2. miejsce.
Co po Eurowizji?
W 1985 roku powróciła do Sanremo zajmując 3. miejsce, natomiast w 1989 zdobyła tam tylko 18. miejsce co było początkiem spadku formy. W Sanremo pojawiła się jako uczestnik jeszcze tylko w 1995 roku. Po tym jak Włochy wygrały Eurowizję w 1990, rok później wraz z Toto Cotugno poprowadziła konkurs w Rzymie. Liczne niepowodzenia muzyczne i teatralne sprawiły, że porzuciła śpiewanie dla dziennikarstwa i telewizji. Na szklanym ekranie obecna jest po dziś dzień, natomiast do muzyki powróciła po 20 latach przerwy w 2015 roku wydając album „20.12”. Łącznie jej dyskografia to 33 albumy studyjne, dwa wydania koncertowe i ponad 50 singli. Do tej pory jest aktywna zawodowo, jednak w swojej karierze tylko dwa razy udało jej się dotrzeć do 1. miejsca listy przebojów w Italii – za „Non ho l’eta” w 1964 roku (na 1. miejscu też w Belgii i Francji) oraz „Alle porte del sole” z 1974 roku. Gigliola ma aktualnie 73 lata i mamy nadzieję, że zobaczymy ją jako gościa specjalnego podczas Eurowizji 2021. Wystąpiła już gościnnie podczas ostatniego Sanremo.
Iva trzeci raz wygrywa Sanremo
A Sanremo dalej trwało. Edycja z 1974 roku to debiut holenderskiej formacji Mouth & MacNeal znanej z Eurowizji 1974, a także powroty m.in. Al Bano, Domenico Modugno, Ivy Zanicchi, Nicoli Di Bari czy Orietty Berti. Triumfowała Iva Zanicchi (ESC 1969) z piosenką „Ciao cara come stai?” zdobywając 36 punktów. Drugie miejsce miał niezmordowany Domenico Modugno (trzykrotny reprezentant Włoch), a trzecie Orietta Berti. Format festiwalu nieco się zmienił, a wykonawcy startowali w specjalnych grupach, a tylko najwyższe miejsca dawały im awans do ścisłego finału. Iva Zanicchi dzięki swojemu trzeciemu zwycięstwu stała się pierwszą wokalistką, która tego dokonała. W ilości triumfów ustępuje tylko panom – Domenico Modugno i Claudio Villi, którzy wygrali Sanremo czterokrotnie. Co ciekawe, festiwal realizowany był przy pomocy kamer rejestrujących w kolorze (co było wymogiem by EBU mogło oferować sygnał transmisji innym państwom) jednak w samych Włoszech nadal konkurs pokazywano w czerni i bieli.
Fot.: Donna Glamour