Najgorszy strój Eurowizji mieli Macedończycy! Polacy z nagrodą im. Kate Ryan! Skandal z karykaturą premiera Izraela! Co o swoim wyniku na ESC 2018 sądzą reprezentanci Francji, Albanii czy Rosji? Bułgaria poza JESC, Andora odrzuca konkursy EBU! Turkowizja w październiku – kto ją zorganizuje?
Fani Eurowizji wybrali najgorszy strój tegorocznego konkursu. W ramach tradycyjnego głosowania „Barbara Dex Award 2018” nagrodę główną zdobył duet Eye Cue, a dokładniej Marija Ivanovska i Boris Trajkovski za ubranie, które od samego początku nie podobało się praktycznie nikomu. Macedoński duet od początku był faworytem w walce o tę nagrodę. Drugie miejsce przypadło reprezentantce Australii – Jessice Mauboy, a trzecie Belgijce Sennek. W top5 znaleźli się też przedstawiciele Czarnogóry i Izraela. Nagroda im. Barbary Dex po raz drugi trafia w ręce Macedończyków. Pierwszy raz to „wyróżnienie” w 2005 roku zdobył Martin Vucic. Co ciekawe, trzeci raz z rzędu przedstawiciele krajów b. Jugosławii otrzymują tytuł najgorzej ubranych (w 2016 była to Nina z Chorwacji, a rok temu Slavko z Czarnogóry). Polska tylko raz zdobyła tę nagrodę – w 2001 roku za sprawą Piaska i jego słynnego futra. Więcej informacji na temat plebiscytu znajdziecie TUTAJ.
Mniej popularną nagrodą jest wyróżnienie im. Kate Ryan za najbardziej zaskakujący brak awansu do finału. 31% głosujących uznało, że wyróżnienie należy się reprezentantom Polski – Lukasowi Meijerowi i Gromme’mu, którzy w półfinale zajęli 14. miejsce. Na miejscu drugim jest Grecja (19%), a na trzecim Belgia (15%). Pełne wyniki głosowania dostępne są TUTAJ.
Izraelsko-niemiecki skandal z powodu karykatury, która pojawiła się w środowym wydaniu „Suddeutsche Zeitung”. Karykaturzysta Dieter Hanitzsch narysował premiera Izraela, Benjamina Natanyahu, w eurowizyjnym stroju Netty na the loga Eurowizji z gwiazdą Dawida zamiast serduszkiem. Netanyahu trzyma w jednej dłoni mikrofon, a w drugiej rakietę, mówiąc „Następny rok w Jerozolimie!„. Karykatura dostępna jest TUTAJ. Komisarz ds. walki z antysemityzmem – Felix Klein – skrytykował gazetę za publikację rysunku twierdząc, że nawet jeśli miał tu być humor i ironia, to jednak przekroczono granicę. Rysunek wywołał burzę na Twitterze, a w efekcie zamieszania dziennik zwolnił karykaturzystę. 85-letni Hanitzsch nie planuje jednak przepraszać za swoje dzieło twierdząc, że nie miał na myśli antyizraelskich treści i chciałby móc krytykować politykę Netanyahu, nawet będąc Niemcem.
Od finału Eurowizji 2018 minął już tydzień, ale wciąż pojawia się wiele nowych reakcji związanych z wynikami. Holender Waylon jest zadowolony ze swojego wyniku i twierdzi, że w kwestii Eurowizji nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Z kolei duet Madame Monsieur nie ukrywa, że jest lekko zawiedziony zajęciem 13. miejsca, czyli w środku stawki. Emilie Satt dodaje, że należy spojrzeć też z perspektywy widza – duet śpiewał po francusku na temat, który w Europie wywołuje spore kontrowersje. „Być może nadzieja na wygraną była jedynie fantazjowaniem” – uznała. Jean-Karl Lucas zapowiada jednak, że nie ma czego żałować, a po Eurowizji duet czeka wiele koncertów i promocja płyty. Niezwykle szczęśliwy ze swojego wyniku jest natomiast Eugent Bushpepa z Albanii, który podziękował swoim fanom za wsparcie i ciepłe komentarze. Wokalista miał okazję spotkać się i odebrać gratulacje od samego prezydenta Albanii! Z prezydentami swoich krajów spotkali się także DoReDos z Mołdawii i Netta z Izraela. Yulia Samoylova z Rosji będzie miło wspominać atmosferę związaną z Eurowizją, ale ze skruchą przeprosiła widzów w swoim kraju za braw awansu do finału. Przyznała, że już w trakcie przygotowań do Eurowizji myślała o tym, by się jednak wycofać bo wszystko szło nie tak, jak sobie to wyobrażała.
Pomimo wcześniejszych zapowiedzi i chęci, telewizja bułgarska nie planuje wrócić do Eurowizji Junior. Nie są znane powody takiej decyzji. Rok temu telewizji BNT zabrakło w stawce ze względu na zmiany w zarządzie i zbyt mało czasu na przygotowania. Bułgarzy nie ukrywali jednak, że zależało im na wysłaniu swojego reprezentanta do Tbilisi. Teraz jednak zmienili zdanie i nie pojawią się w Mińsku. Udziału nie weźmie także Andora, a telewizja RTVA zapowiedziała, że w najbliższej przyszłości nie pojawi się w żadnym z konkursów organizowanych przez EBU. Problemem są koszta związane z udziałem i logistyką. Andora to jedyny kraj europejski, który startował w Eurowizji, a nigdy nie miał okazji pojawić się w finale tego widowiska.
Turecka stacja muzyczna TMB ma ponownie zorganizować Turkowizję, a czwarta edycja show odbędzie się w październiku w jednym z miast Turcji. Szczegóły nie są jeszcze znane. Do tej pory konkurs, w którym uczestniczą kraje/regiony korzystające z języków tureckich lub posiadające wykonawców nadających się do tej imprezy, odbył się trzykrotnie. Pierwszą edycję oglądaliśmy w 2013 z miasta Eskisehir w Turcji. Triumfował wtedy reprezentant Azerbejdżanu – Farid Hasanov. Rok później konkurs organizowano w Kazaniu, a wygrała Zhanar Dugalova z Kazachstanu. Była to najlepiej przygotowana edycja show. W 2015 Turkowizja wróciła do Turcji, zorganizowano ją w Stambule, a Grand Prix zdobyła Jidesh Idirisova z Kirgistanu. W latach 2016-2017 impreza się nie odbyła.
DZIENNIK-EUROWIZYJNY.pl 