Czy Irlandia i Islandia wystartują podczas Eurowizji 2019? EBU i KAN spotykają się w przyszłym tygodniu! Polscy fani murem za Tel-Awiwem! Preselekcje narodowe w sezonie 2019 – Francja, Serbia i Albania już wiedzą, jak wybiorą reprezentantów! A co z Polską?

Bojkot Eurowizji 2019? Czy Islandia zrezygnuje z udziału w konkursie? Decyzje odnośnie miasta-organizatora już w przyszłym tygodniu. Czy Cypr jest opcją rezerwową? Kto zdobył najwięcej 1. miejsc w głosowaniu jury? Europa już szykuje się do Eurowizji 2019. Czy Polska powinna wybierać wewnętrznie? 

W kolejnych krajach pojawiają się głosy nawołujące do bojkotu Eurowizji 2019 w Izraelu. Poza Francją, Szwecją i Wielką Brytanią sporo mówi się o tym też w Irlandii i na Islandii. Charlie McGettigan, jeden ze zwycięzców Eurowizji 1994 uważa, że Europejska Unia Nadawców poprzez rezygnację z organizacji konkursu w Jerozolimie mogłaby pokazać solidarność z Palestyńczykami i sprzeciwić się zachowaniu mieszkańców Izraela, którzy celebrowali i świętowali zwycięstwo Netty w Tel-Awiwie, gdy w Strefie Gazy wojsko zabijało protestujących Palestyńczyków. McGettigan uważa, że Irlandia nie powinna startować w konkursie, jeżeli gospodarzem zostanie Jerozolima. Z kolei na Islandii ponad 20 tys. osób podpisało się pod petycją nawołującą do bojkotu ESC 2019, chociaż telewizja RUV zapowiedziała gotowość do startu w przyszłym roku. Wśród protestujących jest wokalista Daði Freyr, który w 2017 roku zajął w preselekcjach narodowych 2. miejsce. Freyr planował powrót do konkursu, ale na pewno nie wystartuje, jeśli nagrodą za zwycięstwo będzie reprezentowanie Islandii w nieuznawanej stolicy Izraela. Cypryjskie media sugerują, że EBU może w przyszłym tygodniu skontaktować się ze stacją CyBC w celu znalezienia alternatywy, jeżeli negocjacje z telewizją KAN nie przyniosą rezultatów i strona izraelska nadal upierać się będzie przy organizacji imprezy w Jerozolimie. Ponoć pierwsze decyzje w tej sprawie mają zapaść już na spotkaniu w przyszłym tygodniu, a Cypr ma być opcją zapasową. Jon Ola Sand już teraz zapowiedział, że współpraca EBU z Izraelem będzie niezwykłym wyzwaniem. Na ten moment 16 państw (w tym Polska) zgłosiło wstępną chęć udziału w przyszłorocznym konkursie.

Ankieta Dziennika Eurowizyjnego na Facebooku pokazuje, że aż 68,5% głosujących chce Eurowizji 2019 w Tel-Awiwie, a jedynie niecałe 4% w Jerozolimie. 21% uważa, że konkurs w ogóle powinien odbyć się poza Izraelem. 

Portal ESCxtra policzył, że jurorzy z 43 krajów najczęściej stawiali na pierwszym miejscu w swoich głosowaniach nie Austrię, która ten ranking wygrała, a Szwecję czyli utwór „Dance you off”. 33 jurorów dało Benjamina Ingrosso na 1. miejscu w finale, a Cesara z Austrii na tej pozycji miało 26 sędziów. Na trzecim miejscu był Cypr (22), a Izrael zajął 5. miejsce z 18. pierwszymi miejscami. Podobna sytuacja miała miejsce w 2016 roku, gdy Ukraina zdobyła 37 pierwszych miejsc, pokonując Australię (29). W 2018 roku jedynie cztery kraje nie zostały przez żadnego jurora ocenione na 1. miejsce – Finlandia, Irlandia, Norwegia i Ukraina. W 2016 roku były to jedynie dwa kraje – Polska i Niemcy.

Część państw, które potwierdziły wstępną chęć udziału w Eurowizji 2019 planuje już preselekcje narodowe. W Serbii kontynuowana będzie Beovizija, a regulamin ma być dostępny już niedługo, znacznie wcześniej niż przed finałem w 2018. Francuzi planują drugą edycję hitowych preselekcji „Destination Eurovision„, a Albańczycy ponownie wybiorą poprzez Festivali i Kenges. Stacja RTSH już rozpoczęła etap zgłoszeniowy – rekordowo wcześnie. Kraje nordyckie także planują swoje sztandarowe preselekcje, natomiast Finowie szukają pomysłu na nową koncepcję UMK. Nie wiadomo, czy odbędzie się druga edycja „1in360” w San Marino i jaki format wyboru wymyślą Niemcy. Niebawem ruszyć mają castingi do nowej edycji „Operacion Triunfo” w Hiszpanii. Telewizja Polska zapewne ponownie zorganizuje preselekcje narodowe, które są już uwzględnione w planie ramówkowo-reklamowym na 2019 rok. Większość fanów Eurowizji w Polsce chciałoby jednak powrotu do wyboru wewnętrznego, by uniknąć katastrofalnie niskiego poziomu selekcji. Sugerują, że opublikowana niedawno lista uczestników „Debiutów” i „Premier” Festiwalu w Opolu 2018 pokazuje, że polscy wykonawcy unikają konkursów muzycznych organizowanych przez TVP, a sama komisja działa nieprofesjonalnie, wybierając utwory „po znajomości” lub na żądanie poszczególnych wytwórni muzycznych.

fot. Adam Ludwiczak (Tramwaj w Jerozolimie), źródło: Eurovoix, Oikotimes, ESCxtra, inf. własne

%d blogerów lubi to: