Polska: Zaczyna się miesiąc preselekcyjnych spekulacji! Armenia i Białoruś – kto powalczy o wyjazd na Eurowizję?

Telewizja Polska wprowadziła aktualizację w regulaminie przyszłorocznych preselekcji i teraz jasne jest już, że zarówno kompozytorzy jak i wykonawcy konkursowych utworów nie muszą mieć polskiego obywatelstwa. Tym samym TVP wraca do reguły obowiązującej w 2016 roku, gdy dzięki otwarciu się na zagranicznych twórców mieliśmy w finale m.in. wokalistkę w Białorusi. Warto podkreślić, że zawsze, gdy Telewizja Polska udostępniała możliwość zgłaszania się obcokrajowców, zagraniczny wokaliści byli kwalifikowani do finału preselekcji. Zainteresowanie udziałem w polskim finale narodowym wyrażają już kompozytorzy z wielu krajów Europy, w tym także tacy, którzy mają już eurowizyjne doświadczenie. Nie brak też zagranicznych wykonawców, którzy chcieliby reprezentować Polskę w Lizbonie. Nad zgłoszeniem myślą m.in. piosenkarze z takich krajów jak Ukraina, Białoruś, Włochy czy nawet … Tadżykistan.

Teraz przed nami miesiąc spekulacji i plotek dotyczących tego, kto zgłosi się do preselekcji. Póki co mówi się m.in. o Leszku Stanku (fot.), Lidii Kopanii, Michale Szpaku, Marcie Gałuszewskiej, grupie Tre Voci,  Kasi Novej czy Gromee. Oczywiście większość tych nazwisk nie jest jeszcze potwierdzona i raczej nie należy się spodziewać, by artyści chętnie informowali o swoich preselekcyjnych planach z obawy przed ewentualną porażką. Pewni zgłoszenia do selekcji są Isabel Otrębus (z utworem „Delirium”), Malinsky (z utworem „Love Fuel”) czy AreQue z balladą autorstwa Krzysztofa Milewskiego. Zgłoszenia do polskich preselekcji przyjmowane są do 1 lutego. Swoje aplikacje można wysyłać mejlowo lub pocztą tradycyjną. Wszystkie potrzebne informacje dostępne są na eurowizja.tvp.pl

Znamy skład preselekcji Armenii „Depi Evratesil”. W przyszłym roku konkurs nie będzie już traktowany jako talent-show, bowiem wszyscy kandydaci zgłosili się ze swoimi własnymi utworami napisanymi specjalnie z myślą o Eurowizji. O tytuł reprezentanta Armenii powalczą m.in. Tamar Kaprelian (ESC 2015) z piosenką „Touyn Arink”, Sevak Khanaghyan z ukraińskiego „X Factora”, Mher Armenia (preselekcje 2010), Gevorg Harutyunyan, Hasmik Shiroyan i Amaliya Margaryan (wszyscy uczestniczyli w ubiegłorocznych selekcjach), a nawet Kamil, czyli drag-queen. Premiera utworów odbędzie się 15 stycznia, a samo „Depi Evratesil” składać się będzie z czterech części – dwóch ćwierćfinałów (po 10 wykonawców), półfinału (10 kandydatów) i finału (5 kandydatów). Całość zorganizowana zostanie w lutym, a zwycięzcę wybiorą widzowie razem z jurorami (50/50).

Ponad 30 zgłoszeń przyjęto do preselekcji białoruskich. Etap zgłoszeniowy zakończono 26 grudnia, a kolejnym ważnym wydarzeniem będzie casting w siedzibie BTRC zaplanowany na 11 stycznia. Wśród zgłoszonych są m.in. Kattie, Angelika Pushnova, Kirill Good, Alen Hit, Janet, PROvokatsiya, Evgeniy Dolich czy Alexandra Tkach. Niespodzianką jest (nieoficjalne) zgłoszenie Alekseev’a, który jeszcze do niedawna uznany został za faworyta preselekcji na Ukrainie. Wiadomo jednak, że management wokalisty wycofał zgłoszenie do ukraińskiego „Vydbiru” bez podania żadnego powodu takiej decyzji. Białoruskie media potwierdzają natomiast, że Alekseev znalazł się na liście uczestników preselekcji BTRC.

fot. Plejada