Luna i „The Tower” na Eurowizję 2024
Komisja stworzona przez Telewizję Polską podjęła decyzję! Nową reprezentantką Polski zostaje Luna, czyli Aleksandra Katarzyna Wielgomas, urodzona 28 sierpnia 1999 w Warszawie piosenkarka, autorka tekstów i piosenek. Piosenka, która wybrzmi w barwach Polski na Eurowizji 2024 w Malmo to „The Tower” – w II rundzie głosowania jurorów zdobyła 34 punkty. Utwór wydano 23 stycznia, a ekskluzywna premiera odbyła się dzień wcześniej w warszawskim klubie SPATIF, gdzie Luna pokazała zaproszonych dziennikarzom i influencerom teledysk do piosenki stworzonej przez Fyfe, Maxa Cooke i samą Lunę. Fyfe to autor i producent z Londynu, gdzie działa też Max Cooke. „The Tower” napisane zostało w całości po angielsku i ma być nowym otwarciem, tudzież nową erą w twórczości Luny, która sama przyznała, że chce pokazać światu swoją jaśniejszą stronę niż tą prezentowaną na płycie „Nocne Zmory” z 2022 roku. Za Luną stoi wytwórnia Universal Music Polska, która na Eurowizji działała już z takimi artystami jak Tulia czy Krystian Ochman, a jej management to Friends. O tym, że Luna chce reprezentować Polskę Dziennik Eurowizyjny informował już 1 grudnia 2023 roku. Ogłoszenie Luny jako reprezentantki kraju nastąpiło podczas programu „Pytanie na Śniadanie” w TVP2 oraz za pośrednictwem kanału Eurovision na YouTube.
Luna ustępowała tylko Justynie Steczkowskiej
Po raz drugi z rzędu TVP wysyła na Eurowizję solistkę, po 2019 roku nie wysyłamy już piosenek z polskimi słowami, a polski nadawca po raz pierwszy w tej dekadzie dokonał wyboru wewnętrznego poprzez preselekcje bez udziału publiczności. W ostatnich latach taki format stosowano w 2005 i 2019 roku. Polska świętuje w tym roku 30-lecie startów, a Luna będzie 26. w kolejności reprezentantką kraju. „The Tower” usłyszymy już w pierwszym półfinale i to w pierwszej jego połowie, co oznacza, że wokalistka może otrzymać pozycje startowe od pierwszej po siódmą. W tej samej części wtorkowej rundy pojawią się też Silia Kapsis z Cypru, Bambie Thug z Irlandii, faworytki z Ukrainy czyli Alyona Alyona i Jerry Heil, a także reprezentanci Chorwacji, Litwy i Serbii. Istnieją spore szanse, że Luna, podobnie jak Justyna Steczkowska w 1995, otworzy stawkę konkursową, ale czy tak będzie dowiemy się dopiero w drugiej połowie marca. Zdecydują o tym producenci konkursu. Piosenka „The Tower” Luny zajęła 2. miejsce w plebiscycie „Najlepsze Zgłoszenie” Dziennika Eurowizyjnego zdobywając 13% punktów. Takie samo miejsce zajęła też w głosowaniu redakcji Eurowizja.org i OGAE Polska oraz widzów kanału Misja Eurowizja (27,59% głosów). W każdym głosowaniu przegrała z Justyną Steczkowską. Przez ostatnie dni Luna była uznawana za główną faworytkę zaraz obok Justyny Steczkowskiej (ostatecznie zajęła II miejsce z wynikiem 33 punktów), ale media plotkarskie sugerowały też, że do Malmo pojechać mogą Maciej Musiałowski, Edyta Górniak Marcin Maciejczak (III miejsce – 23 punkty) czy L.U.C. ft. Kayah & Dagadana (III miejsce ex aequo – 23 punkty). Listę opublikowanych zgłoszeń znajdziecie TUTAJ. Spekulacje i wykluczające się informacje spowodowały chaos, przez co żaden odbiorca tych informacji nie miał pewności, co może być prawdą a co nie.
Każdy z członków Komisji, po przesłuchaniu i ocenieniu wszystkich zgłoszonych utworów, wskazał dziesięciu faworytów, którym przyznał punkty od 1 do 10.
Oświadczenie TVP
Kolejne „nowe otwarcie” dla Eurowizji w TVP?
W skład jury selekcyjnego wchodzili Konrad Szczęsny (prezes OGAE Polska), Michał Hańczak (prezenter i dziennikarz radiowy znany z Eski), Łukasz Pieter (dyrektor Radia Zet), Kasia Moś (ESC 2017) oraz Piotr Klatt, który jako jedyny w tej komisji jest związany z TVP, ale na Woronicza wrócił dopiero po zmianie władzy. Głosowanie trwało kilka dni, a członkowie komisji oceniali ponad 200 nadesłanych propozycji. Oznacza to, że media eurowizyjne zdołały zebrać listę ok. 60% zgłoszonych do konkursu utworów. Pozostałe kandydatury nie zostały ujawnione. Jurorzy działali samodzielnie, nie była na nich wywierana żadna presja, a skład komisji pozostawał tajemnicą do samego końca co pozwoliło uniknąć wszelkich prób manipulacji. Telewizji Polskiej bardzo zależało na tym, by wybór był sprawiedliwy oraz by zmyć hańbę po ubiegłorocznej aferze związanej z selekcjami „Tu bije serce Europy”, których wyniki wywołały wciąż gorące kontrowersje. Z uwagi na istotne zmiany zachodzące w TVP po upadku dotychczasowej partii rządzącej wyborowi reprezentanta 2024 panował spory chaos, z drugiej strony zainteresowanie było spore, także wśród tych istotnych nazwisk. Wielokrotnie powtarzano, że ze stawki już opublikowanych utworów z łatwością można było wybrać dobry zestaw na finał narodowy. Zabrakło jednak czasu i pieniędzy, ale mamy nadzieję, że za rok ten plan uda się zrealizować i widzowie ponownie będą mieli prawo współdecydowania o tym, kto pojedzie z Polski na Eurowizję. Nowe otwarcie TVP, zmiana władzy, odświeżenie ekipy zajmującej się Eurowizją ma być kolejnym krokiem do poprawienia stosunków nadawcy z fanami i mediami eurowizyjnymi. Czy to się uda i czy (przede wszystkim) będzie to konsekwentna zmiana na lepsze? Trzymamy kciuki, ale nie popadamy w zachwyt, bo pamiętamy, co działo się na Woronicza przez ostatnie lata.
Kosmiczna Luna i dźwięki od NASA
Luna uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Grodzisku Mazowieckim w klasie skrzypiec. W 2018 rozpoczęła studia na Uniwersytecie Warszawskim. Mając 11 lat dołączyła do dziecięcego chóru Artos im. Władysława Skoraczewskiego w Teatrze Wielkim. W 2018 nawiązała współpracę z wytwórnią Kayax w ramach projektu „My Name is New” i wtedy też nagrała swój debiutancki utwór „Na wzgórzach niepokoju” skomponowany przez Marcina Nierubca (autora „Legendy” Marcina Mrozińskiego z ESC 2010). W czerwcu 2019 wydała piosenkę „Zastyga„, miesiąc później zagrała na festiwalu „Naturalnie Mazury Festival”, a następnie w sierpniu na „Pol’n Rock Festival”. Kolejna współpraca nastąpiła w 2020 – tym razem z kompozytorem Michałem „Foxem” Królem i w ten sposób powstał singiel „Luna” jako zapowiedź nowej drogi artystycznej. Pod koniec listopada 2020 pojawiło się „Zgaś”, które spotkało się z przychylnym odbiorem i pojawiało się na listach przebojów. Co ciekawe, w piosence artystka umieściła dźwięki pochodzące z kosmosu, które opublikowane zostały przez NASA.
Luna i jej szanse na Eurowizji. Finał będzie, ale co dalej?
Kolejne utwory to singiel „Mniej” z lutego 2021, następnie „Nie proszę o więcej„ w duecie z Marcinem Maciejczakiem, który także kandydował do roli reprezentanta Polski 2024 jednak jego „Midnight Dreamer” przegrało z „The Tower”. Na początku 2022 powstała piosenka „Nie mój sen” z Justyną Steczkowską, której „Witch-ER Tarohoro” również musiało ustąpić eurowizyjnej propozycji Luny. Dodatkowo nowa reprezentantka Polski ma też singiel z Marie „Ciepło-Zimno„. Marie do ESC 2024 zgłosiła piosenkę „Smutni mi”. Do tej pory Luna wydała jeden minialbum „Caught in the Night” z 2021 oraz album studyjny „Nocne zmory”, dwadzieścia singli gdzie jest główną artystką, dwa single promocyjne, nagrała 13 teledysków, a także zagrała w filmie „Płaczmy” oraz w paru spektaklach teatralnych. Jest jedną z ambasadorek akcji „Equal Spotify”, interesuje się astrologią, sztuką, ekologią i modą, a swoją muzykę określa jako „kosmiczny pop”. Co ciekawe, pseudonim Luna to nie tylko skojarzenie z księżycem, ale też z jej … lunatykowaniem. „The Tower” w konfiguracji z „Witch-ER Tarohoro” Justyny Steczkowskiej wypadło w opinii wielu fanów słabiej, jednak jest to utwór z potencjałem radiowym, a Eurowizja z pewnością pomoże mu się wybić. Jaki wynik osiągnie na Eurowizji? Zgodnie z naszą analizą ze stycznia finału możemy być dość pewni. A co dalej? Jasnych prognoz jeszcze nie ma, chociaż w momencie premiery wielu fanów oceniało, że utwór nie ma szans na top10 finału. Zobaczymy jednak, jak wypadnie na tle konkurencji – pełny skład utworów ESC 2024 mamy poznać po 11 marca. Na jednym ze swoich InstaStories Luna zdradziła, że istnieje szansa na „revamp” utworu.
Źródło: TVP, Wikipedia, inf. własne, fot.: M. Błażewicz 2024
