Eurowizja 2024 Podsumowanie: Czarne chmury nad TVP. Co z udziałem w ESC 2024? • Litwini mają już uczestników selekcji, a Włosi skompletowali stawkę Sanremo • Czy Finlandia wycofa się z Eurowizji ze względu na Izrael?

Cyrk na Woronicza 🇵🇱

Polski nadawca publiczny TVP przeżywa teraz istnie trzęsienie ziemi w związku z podjętą wczoraj uchwałą o naprawie sytuacji w krajowej telewizji, która przez ostatnie osiem lat pełniła funkcję tuby propagandowej rządzącej partii, stąd często nazywano ją TVPiS. Teraz wszystko ma się zmienić i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, odwołano już m.in. prezesa stacji oraz wskazano jego następcę – Tomasza Syguta. Zmian nie chcą zaakceptować politycy Prawa i Sprawiedliwości, stąd dziś Polacy są świadkami niestworzonych sytuacji. W słynnym holu TVP, gdzie kiedyś regularnie odbywały się polskie preselekcje, a w listopadzie tego roku doszło tam do spotkania czytelników Dziennika Eurowizyjnego z Mają Krzyżewską, teraz trwa istna okupacja siedziby przez polityków, którzy przez ostatnie osiem lat doprowadzili TVP do tak fatalnego stanu. Wyłączono sygnał TVP Info, ramówka jest przerywana, pojawiają się próby transmisji newsów przez dziennikarzy TVP poprzez nieoficjalne kanały. Panuje też chaos komunikacyjny, mnóstwo plotek, spekulacji, nieoficjalnych nagrań, a także niezliczona ilość memów, tweetów i wpisów w mediach społecznościowych od wszystkich, którzy są w TVP lub którzy bacznie śledzą, co tam się dzieje. Sytuację bacznie obserwują też fani Eurowizji, bo TVP to jedyna telewizja w kraju, która jest członkiem EBU i może wybierać reprezentanta na konkurs.

To zły czas dla tematów eurowizyjnych 🇵🇱

Czy jest się o co martwić? Teoretycznie tak i to z co najmniej dwóch względów. Aktualnie nie wiemy, czy i które osoby decyzyjne ws. Eurowizji przetrwają zmiany, a które zostaną zwolnione. Nie mamy też żadnych informacji o tym, czy osoby, które do tej pory „rządziły” Eurowizją w kraju, zdążyły podjąć już jakieś wiążące decyzje. Nie mamy też pewności kto takie osoby zastąpi i kiedy ostatecznie ktoś w TVP zajmie się Konkursem Piosenki Eurowizji oraz jaką będzie mieć na to wizję. Drugim problemem są finanse – pojawiają się informacje, że TVP została lub zostanie odcięta od finansowania, zaczęło się już mówić, że nadawca jest bankrutem i nie ma nawet na wypłaty dla pracowników. Gdzie w tym całym bałaganie ogromny koszt związany z udziałem w Eurowizji, wysłaniem delegacji do Malmo, przygotowaniem występu? Czy nadawcę w ogóle na to stać? A może lepiej jest jednak się wycofać, co ponoć było opcją. Stety lub niestety zmiana władzy „zaskoczyła” TVP w najmniej odpowiednim momencie. Na parę dni przed wyborami parlamentarnymi Telewizja Polska musiała podjąć ostateczną decyzję co do udziału w Eurowizji 2024 bo wymagało od niej tego EBU. Nieoficjalnie wiemy, że czekano do samego końca, aż ostatecznie nasz kraj znalazł się na liście startowej co oznacza, że TVP opłaciła składkę członkowską. Wycofanie się z Eurowizji 2024 po tym terminie oznacza, że nadawca nie otrzyma zwrotu składki. Zazwyczaj rezygnacja jest więc już nieopłacalna, chociaż zważywszy na wysokie koszty noclegu czy efektów specjalnych podczas występów można się zastanawiać ile TVP potrzebuje jeszcze by godnie pokazać swojego reprezentanta na eurowizyjnej scenie. Rezygnacje nadawców na tak późnym etapie zdarzały się sporadycznie, głównie w wyniku bardzo nieprzewidzianych zdarzeń i były efekty niezwykle długich negocjacji z Europejską Unią Nadawców. TVP nie wybrała jeszcze reprezentanta Polski do Malmo. Nie wiadomo kiedy to zrobi i kto jest brany pod uwagę. Trudno jest oczekiwać, by ktoś teraz na Woronicza myślał właśnie o tym…A czas nieubłaganie mija.

Litewski maraton to już tradycja 🇱🇹

U naszych sąsiadów Litwinów wszystko działa jak należy, a tradycji stało się zadość i chociaż zmieniono nazwę selekcji na Evrovizija.lt, stare „przyzwyczajenia” pozostają. Aż 40 uczestników walczyć będzie o reprezentowanie kraju. Pierwszy odcinek programu wyemitowany będzie 13 stycznia o 20:00 czasu polskiego. Do preselekcji przyjęto tylko 60 zgłoszeń, z czego wybrano 2/3. Show składać się będzie z pięciu półfinałów, a w każdej rundzie wystąpi po ośmiu wykonawców. Z każdego odcinka do finału wejdzie dwóch najlepszych wykonawców – decydować będą o tym widzowie oraz jurorzy. Sam finał zaplanowano na 17 lutego. Podobnie jak w poprzednich selekcjach litewskich, skład jurorski będzie się zmieniał z odcinka na odcinek, a nazwiska członków komisji nie będą podawane wcześniej. Widoczna zmiana nastąpi w formacie finału, gdzie najpierw z ośmiu kandydatów jurorzy i widzowie wyłonią trójkę superfinalistów. W ostatecznej rundzie decydować będą już tylko widzowie. Wśród 40 kandydatów znalazło się sporo znanych nam już wykonawców, w tym także byli reprezentanci – The Roop (ESC 2021), Andrius Pojavis (ESC 2013) i Vilija (ESC 2014). Mamy też mnóstwo wykonawców, którzy już wcześniej startowali w preselekcjach, – Agnė Buškevičiūtė, Emilija V, Aistay, Clockwork Creep, Baltos Varnos, Il Senso, Kotryna, Sun Francisco, Multiks, Queens of Roses, Mary Mo czy Živilė Gedvilaite i Monika Marija. Z „nowych” nazwisk warto zwrócić uwagę na zwycięzcę „X Factora”, francusko-litewskiego wokalistę Antoine Wenda.

Co nowego we Włoszech, Australii i Finlandii?

We Włoszech 🇮🇹 zakończyło się Sanremo Giovani i stawka słynnego festiwalu już już kompletna. Zgodnie z rezultatami, do lutowego widowiska zakwalifikowali się bnkr44, Clara oraz Santi Francesci. Portal Eurovision Fun zauważa, że po raz pierwszy od 14 lat w programie Sanremo Giovani wygrała kobieta. Ostatnią panią, której udało się tego dokonać była Arisa w 2009 roku. Tymczasem pojawiły się spekulacje, jakoby Australię na Eurowizji 2024 reprezentować miała Dannii Minogue 🇦🇺, siostra Kylie. Wokalistka ostatnio zareagowała na projekt sceny konkursu w Malmo, a w odpowiedzi oficjalny profil Eurovision napisał „I…begin to wonder” sugerując, że Minogue może mieć z konkursem coś wspólnego. Co prawda 52-letnia Dannii cieszy się mniejszą sławą niż Kylie, ale wciąż jest to wokalistka z bogatą dyskografią, filmografią, aktywnie udziela się w programach telewizyjnych typu talent-shows jako jurorka i jest osobą powszechnie znaną w wielu zakątkach świata. Czy byłoby to kolejne „duże” nazwisko w stawce ESC 2024? Niestety Eurowizją targają kontrowersje związane z udziałem Izraela. Po tym, jak bojkot przygotowali islandzcy autorzy piosenek, a telewizja irlandzka została zasypana żądaniami wycofania się z konkursu, teraz nad startem zastanawia się Finlandia 🇫🇮. Nadawca YLE również otrzymał wiele próśb i żądań o rezygnację z Eurowizji jeśli występuje tam Izrael. Na oficjalnym profilu UMK podano, że temat jest dyskutowany w zarządzie telewizji i także z przedstawicielami innych stacji nordyckich. Nawet, jeśli Finlandia wycofa się z Eurowizji 2024, finał UMK i tak się odbędzie – zapewniono w oświadczeniu.

🇦🇱 Dziś o 21:00 druga noc Festivali i Kenges w Albanii! Śledź Instagram Dziennika Eurowizyjnego by zobaczyć materiały z perspektywy publiczności w Pałacu Kongresu. Komentuj z nami na grupie Facebook gdzie znajdziesz jeszcze więcej ciekawostek na temat festiwalu.

Źródło: Onet.pl, TVP, TVN24, LRT, Wiwibloggs, Eurovision Fun, UMK, Eurovoix, inf. własne, fot.: M. Błażewicz 2023