Eurowizja Junior 2023: Spada oglądalność konkursu, nie wiemy kto zorganizuje kolejną edycję. Polscy internauci szukają ustawki, a my aktualizujemy statystyki

Spodziewany spadek oglądalności Eurowizji Junior

Emocje po Eurowizji Junior 2023 powoli opadają, a pojawiają się już pierwsze wyniki oglądalności niedzielnego show. France Televisions 🇫🇷 podaje, że konkurs obejrzało ok. 1,2 miliona widzów, co jest wynikiem o 100 tysięcy wyższym niż rok temu, jednak o 400 tysięcy widzów mniejszym niż w 2021 gdy Francja pierwszy raz organizowała konkurs. JESC 2023 zyskało 10,4% udziału w rynku. Spadek oglądalności zanotowano we Włoszech 🇮🇹, chociaż kraj wystawił na konkurs zwyciężczynię „The Voice Kids”. Telewizja RAI odnotowała 1,025 miliona widzów i 7% udziału w rynku. Rok temu 500 tysięcy widzów więcej śledziło konkurs. Najpewniej niższa oglądalność wynika z faktu, że w tym czasie Włosi wybrani transmisje wydarzeń sportowych. W Hiszpanii 🇪🇸 udział JESC spadł o 2% – wyniósł 8,1% z 827 tysiącami widzów (średnio), natomiast w trakcie transmisji co najmniej 3,6 mln widzów chociaż na chwilę włączyło program. W Polsce 🇵🇱 oglądalność również może być niższa niż rok temu, gdyż na X/Twitter hashtag #JESC23 trendował, jednak głównie dlatego, że ludzie dziwili się, iż wczoraj w ogóle była jakaś Eurowizja.

Francuzi unikają tematu organizacji 🇫🇷

Dziennik 20minutes.fr cytuje dziś dyrektora programowego France Televisions, Stephane’a Sitbon-Gomeza, który podał, że na ten moment nadawca nie myśli nad tym, czy zorganizuje JESC w przyszłym roku i skupia się na celebrowaniu zwycięstwa. Zapowiedział jednak dyskusję z EBU dotyczącą dalszych planów i podkreślił, że istnieje kilka krajów, które chętnie przejęłyby konkurs. „Nie chcemy francuskiego monopolu na Eurowizji Junior” – zapewnia. Portal Eurovoix zauważa, że rok temu po zwycięstwie Lissandro Francuzi od razu potwierdzili chęć przygotowania kolejnej edycji. Tegoroczna powściągliwość ma potwierdzać podane wczoraj na Dzienniku Eurowizyjnym informacje o tym, że France TV nie zostanie organizatorem Eurowizji Junior drugi rok z rzędu i trzeci raz w ciągu czterech lat – powodem mają być przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie. Nikt jednak nie będzie podawał tej informacji już teraz by nie psuć atmosfery radości po zdobyciu Grand Prix. W 2014 roku, po zwycięstwie Włoch telewizja RAI poinformowała, że nie przejmie konkursu – wiadomość przekazała w połowie stycznia 2015 roku i EBU od razu rozpoczęło szukanie nowego nadawcy. Zgłosiły się Malta i Bułgaria – pod koniec stycznia 2015 przekazano, że przetarg wygrało bułgarskie BNT. Póki co spekuluje się, że JESC mogłoby trafić do Hiszpanii lub Holandii. Z ankiety na Instagramie Dziennika Eurowizyjnego wynika, że 46% chciałoby przeniesienia konkursu do Hiszpanii, 35% do Polski, 10% do Holandii, a jedynie 9% do Wielkiej Brytanii.

Prosta i sprawdzona formuła na JESC nie zadziała w dorosłym konkursie

Francuski portal BFMTV.com jeszcze przed wczorajszym finałem zastanawiał się, dlaczego Francji idzie na Eurowizji Junior lepiej, niż podczas dorosłej. Wśród powodów wymienia możliwość głosowania internetowego na swój własny kraj, w czym Francja z 68-milionową populacją ma przewagę nad takimi państwami jak Armenia (3 miliony), Macedonia (1,3 miliona) czy Estonia (1,3 miliona). Zwraca uwagę także na mniejszą konkurencję – 16 państw w Nicei a 37 w Liverpoolu, oraz na znacznie niższą oglądalność dziecięcej wersji konkursu. Stwierdzono też, że na dorosłej Eurowizji trudniej o jedną skuteczną recepturę prowadzącą do zwycięstwa, z kolei w Juniorze dominują popowe piosenki młodzieżowe i Francja stawia na takie od powrotu, nie wysilając się zbytnio oraz nie eksperymentując. „Zdaje się, że Eurowizja Junior cały czas tkwi w mainstreamowym popie, łatwo dostępnym dla dzieci i najpewniej francuska delegacja dobrze to zrozumiała. Od 2018 wysyłamy piosenki w tym samym stylu. Coś bardzo popowego, dziecięcego” – mówi Benoit Blaszczyk. Kolejnym istotnym argumentem jest wybieranie dzieci dość znanych, chociażby z „The Voice Kids”. Dodatkowo łatwiej jest z nimi pracować niż z dorosłymi, którzy mają swoje, często mocno przesadzone ego i nie chcą narażać swojego wizerunku decydując się na wizje osób odpowiedzialnych na występ sceniczny na dorosłej Eurowizji. Częściej dochodzi więc do scysji. Z dziećmi po prostu łatwiej się pracuje. Nie ma też tak dużej wymiany punktowej związanej z geopolityką, konkurs nie jest też upolityczniony. Mimo, że na JESC jest łatwiej, France Televisions ma ambicje, by w 2024 roku wygrać dorosłą Eurowizję ze Slimane.

Polacy doszukują się ustawki tam, gdzie jej nie ma 🇵🇱

Polska ekipa z Mają Krzyżewską na czele wróciła już do Polski. Media rozpisują się o wokalistce i jej zaskakująco dobrym wyniku. Chwalona jest zarówno Krzyżewska , jak i jej występ sceniczny. Często pojawia się określenie, którego Mateusz Szymkowiak użył też w wywiadzie zaraz po zakończeniu show: „Maja na szóstkę„, bo zajęła 6. miejsce, zaraz za głównymi faworytami. Nie ma co ukrywać, że wynik jest miłą niespodzianką, zwłaszcza, że wyżej oceniono nas w głosowaniu jury niż u widzów. „Uważam, że Maja świetnie sobie poradziła na Eurowizji. Widać było, że dała z siebie wszystko i wie, co robi na scenie. Jej głos wyróżniał się na tle innych uczestników. Myślę, że jej szóste miejsce to dobry start w jej karierze i czekam na więcej. Zdecydowanie możemy być z niej dumni!” – powiedział Dominik Dudek w rozmowie z ShowNews.pl. Ponieważ w polskim (i nie tylko) Internecie najlepiej klikają się skandale i głośne tytuły, portale szybko uznały, że trzeba wykorzystać komentarze pojawiające się chociażby na YouTube, w którym internauci uznali, że JESC to „ustawka” (modne ostatnio słowo). O ile zaawansowani w wiedzy fani Eurowizji analizują problematyczny online voting i skupiają się na wielu zakulisowych szczegółach, „niedzielnym” widzom JESC wystarczył fakt, że polskie jury dało Francji 12 punktów, a francuskie nie dało nam nic. Niezorientowani w sytuacji Polacy pytają w sieci dlaczego nie wygraliśmy, twierdzą, że nasz kraj „obrabowano” i że nie jest sprawiedliwe by Francja wygrywała drugi rok z rzędu. Łatwo zapomnieli o tym, że nasz kraj był pierwszy który wygrał dwa konkursy jeden po drugim.

Hiszpania czwarty raz na drugim miejscu online votingu

Pora zaktualizować nieco statystyki przytaczane ostatnio przez Dziennik Eurowizyjny! Francja 🇫🇷 wyrównała rekord zwycięstw Gruzji 🇬🇪 – 3 triumfy, z kolei Armenia 🇦🇲 już po raz dziesiąty od czasu debiutu zajęła miejsce w czołowej trójce i nadal jest liderem zestawienia. Drugie miejsce mają Gruzja i Hiszpania 🇪🇸 (po 6 razy na podium). Tylko Niemcy 🇩🇪 poprawiły swój najlepszy wynik – Fia zajęła 9. miejsce, tym samym nasi sąsiedzi pierwszy raz znaleźli się w czołowej dziesiątce. Irlandia 🇮🇪 z kolei po raz pierwszy zaliczyła ostatnie miejsce. Francja to kraj, który nadal najlepiej radzi sobie w online votingu, jednak Zoe nie osiągnęła tak dobrego wyniku jak reprezentantki tego kraju w 2018 czy 2020 roku. Tegoroczna zwyciężczyni otrzymała 9,91% głosów internetowych, a rekordem jest 16,1% głosów zgarniętych w 2020 przez Valentinę. Ukraińcy 🇺🇦 zdobyli swój najlepszy udział procentowy w online votingu – aż 8,94%, podobnie Niemcy (8%), Gruzja (5,7%) oraz Albania 🇦🇱 (4,8%). Wielka Brytania 🇬🇧 rok temu uzyskała wynik na poziomie 8,6%, a teraz tylko 6,2%. Coraz słabiej w głosowaniu wypada też Armenia (w 2021 10,4%, teraz tylko 6,9%). Polska 🇵🇱 zgarnęła 5,9% puli co jest drugim najsłabszym wynikiem – słabiej wypadła jedynie Laura Bączkiewicz (5,7%). Naszym rekordem jest 15,1% głosów dla Viki Gabor. Co ciekawe, od czasu powrotu Hiszpania na pięć startów już czwarty raz zajęła 2. miejsce w online-votingu, Ukraina z kolei osiągnęła w tym głosowaniu swój najlepszy wynik (3. miejsce). Albania również ma co świętować, bo 10. miejsce w głosowaniu online jest jej najwyższym rezultatem!

Szczęśliwe pozycje startowe. Francja wiedziała, którą wylosować

Hiszpania poprawiła statystyki dla pierwszej pozycji startowej. Drugie miejsce Sandry to najlepszy rezultat w historii osiągnięty w momencie, gdy uczestnik otwierał stawkę. Francja wygrała z dwunastej pozycji startowej, tak samo jak w 2020. Najlepszym miejscem nadal jest piętnaste, które ma teraz średnią 6,3. Drugi slot z najlepszymi średnimi wynikami to dwunastka (6,5). Ciekawostką jest fakt, że od 2017 już trzeci raz głosowanie internetowe wygrała piosenka, która wybrzmiała z 12. pozycji! Najsłabsza w online votingu jest siódemka – drugi rok z rzędu kraj startujący z tego miejsca zajmuje 13. lokatę w głosowaniu widzów. Także drugi rok z rzędu czwarta pozycja dała 16. miejsce w typowaniu publiczności. W głosowaniu jury trzeci raz pozycja dwunasta dała zwycięstwo, natomiast aktualnie najlepszą pozycją patrząc na średnie wyniki w rankingu jurorskim jest jedenastka (5,7). Po raz drugi w historii zdarzyło się by jeden kraj wygrał dwa razy z rzędu. Po tym, jak rok temu wygrał chłopiec, w tym roku znów triumfowała wokalistka. Do tej pory JESC aż dwanaście razy wygrywały śpiewające solistki. Drugi rok z rzędu wygrała piosenka śpiewana tylko w jednym języku, bez domieszki angielskiego.

Holandia gotowa na JESC 2024. Kto jeszcze?

A co nas czeka w przyszłym roku? Nie wiemy gdzie trafi konkurs, ale już wiemy, że Holandia 🇳🇱 weźmie w nim udział. Takie są przynajmniej chęci nadawcy AvroTros, który zawsze bardzo szybko ogłasza start. Najpewniej znów zobaczymy reprezentantów Macedonii 🇲🇰 (zagwarantowany budżet) czy Estonii 🇪🇪 (są plany by program „Tähtede Lava” stał się preselekcjami, jednak ERR na razie startu nie potwierdza), Polski, Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii czy Niemiec. Istnieją spore szanse na powrót Kazachstanu 🇰🇿, natomiast nie dojdzie do powrotu Litwy 🇱🇹. Telewizja LRT transmitowała wczoraj show i pokaże także przyszłoroczny finał i dopiero wtedy zdecyduje, czy wrócić do rywalizacji. Po wczorajszym show pojawiły się sugestie, jakoby część delegacji miała rozmyślać nad rezygnacją z udziału w konkursie. Mówi się przede wszystkim o Portugalii 🇵🇹. Co z tego wyniknie? Temat JESC na pewno na jakiś czas niemal zniknie z eurowizyjnej przestrzeni newsowej. Zaczynamy skupiać się teraz na dorosłym konkursie!

Źródło: Eurovoix, 20minutes.fr, BFMTV, ShowNews.pl, TVP, JuniorEurovision.tv, Wikipedia, inf. własne, fot.: M. Szuszkiewicz 2023