KONCERT GWIAZDY ZAMIAST EUROWIZJI, CZYLI DLACZEGO OPŁACA SIĘ UGOŚCIĆ TAYLOR SWIFT WE FRIENDS ARENA? 

Michał Tylek – o Eurowizji pierwszy raz usłyszał w 2014, a od 2016 jest nią aktywnie zainteresowany. Uwielbia oceniać i komentować wszystko – od preselekcji poprzez próby po wielkie show. Pasjonat wszystkiego, co hiszpańskie, a także wielki fan sportu.

MALMÖ GOSPODARZEM EUROWIZJI, SZTOKHOLM UGOŚCI SWIFT 

Niedawno ogłoszona została długo wyczekiwana informacja na temat miasta-gospodarza przyszłorocznej Eurowizji. Wiemy już, że 68. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w dniach 7, 9 i 11 maja w Malmö Arena. Dla wielu fanów było to spore rozczarowanie, bowiem sporo mówiło się o zlokalizowanym w Sztokholmie wielkim stadionie piłkarskim Friends Arena jako miejscu, w którym odbędzie się właśnie przyszłoroczny konkurs. Taka decyzja SVT może mieć różne motywy, ale bez wątpienia najważniejszym jest ten związany z koncertem Taylor Swift, który zaplanowany został na 17 maja 2024 roku, czyli niespełna tydzień po finale ESC, właśnie we Friends Arena. Nadchodzący występ amerykańskiej gwiazdy wykluczył więc możliwość organizacji tam konkursu. SVT i EBU potrzebują mieć dostęp do areny na przynajmniej tydzień po jego zakończeniu, co od razu odrzuca tą kandydaturę. Dlaczego to właśnie koncert Swift ma pierwszeństwo na sztokholmskim stadionie i czemu bardziej opłaca się zorganizować takie wydarzenie niż Eurowizję? 

Taylor Swift robi furorę

Zastanawiając się, dlaczego tak się stało koniecznie trzeba zauważyć, jak wielkie poruszenie wywołała ogłoszona przez Taylor Swift trasa koncertowa „The Eras Tour”. W większości z ogłoszonych lokalizacji tuż po rozpoczęciu sprzedaży biletów nie było już dostępnych miejsc, a serwery stron umożliwiających zakup wejściówek były przeciążone, często wyrzucając klientów z systemu. Pokazuje to tylko, jak przeogromną rzeszę fanów ma amerykańska artystka i jak wielkie mogą być dochody wynikające z organizacji koncertu w wielu miejscach Europy. Jak zauważają m.in. The Times i CNBC, najwięksi wielbiciele Taylor są gotowi polecieć w dowolne miejsce na Ziemi, byle tylko zobaczyć swoją ulubioną artystkę. W artykułach tych portali możemy wyczytać, że australijskie linie lotnicze Qantas były zmuszone wprowadzić 60 dodatkowych lotów dla „Swifties”, a także znaleźć wypowiedzi fanów, którzy przyznają, że pojawią się na koncercie z biletami lub bez nawet by zobaczyć go z parkingu. Wielu z nich zarejestrowało się już na kupno biletów właśnie w Sztokholmie. Tak wielkie zainteresowanie występem artystki, która przecież jest jedną z najlepiej sprzedających się na całym świecie, sprawia, że dla właścicieli Friends Arena udostępnienie stadionu Swift zamiast SVT i EBU jest wyborem oczywistym.  

Wielkie gwiazdy wolą występować na stadionach

Niezaprzeczalnym faktem również jest to, że wielkie gwiazdy światowej muzyki zdecydowanie wolą występować na stadionach niż w halach, a ich promotorzy najczęściej negocjują z właścicielami największych obiektów w danym mieście. Z artykułu brytyjskiego BBC możemy dowiedzieć się, że dzieje się tak m.in. z powodu ogromnych kosztów organizacji globalnej trasy koncertowej – koszty muszą w jakiś sposób się zwrócić. Takie koncerty planuje się również ze znacznym wyprzedzeniem, często długo przed tym, aż poznamy zwycięzcę Konkursu Piosenki Eurowizji. Wielka przestrzeń dostępna dla realizatora występu jest również konieczna z powodu instalowania często ogromnych rekwizytów, a także miejsca dla ciężarówek je przywożących. Kolejnym atutem stadionów jest możliwość zbudowania sporych rozmiarów sceny z długim wybiegiem. Wszystko to, razem z niezwykłym zapotrzebowaniem na bilety na koncert Taylor sprawia, że w oczach organizatorów Konkurs Piosenki Eurowizji jest znacznie mniejszym i mniej opłacalnym wydarzeniem, a przeprowadzenie go w i tak bardzo dużej Malmö Arena nie będzie niosło za sobą praktycznie żadnych negatywnych skutków. 

Eurowizja lepiej odnajduje się w hali

Kolejnym z aspektów przemawiających za organizacją przyszłorocznego konkursu w Malmö Arena jest fakt, że w swojej długiej historii Konkurs Piosenki Eurowizji na stadionach odbywał się jedynie rzadko – w 2001 roku na Parken Stadium w Danii, w 2009 na Stadionie Olimpijskim czy w 2011 roku na położonym w Düsseldorfie Merkur Spiel-Arena. Dlaczego więc tak jest? Istnieje wiele istotnych powodów, takich jak protesty urzędujących na danym obiekcie klubów piłkarskich, które nie zgadzają się na udostępnienie stadionu organizatorowi konkursu na wiele tygodni przed jego rozpoczęciem. Mimo, że takie miejsca mają zdecydowanie większą pojemność niż kryte hale i tym samym więcej osób zakupi bilety na dany koncert, to akustyka i nagłośnienie przeważnie wypadają naprawdę blado. Jak przyznaje portal escinsight.com, właśnie to, a także brak możliwości poczucia prawdziwego klimatu występu to właśnie główne mankamenty sztokholmskiej Friends Arena. Organizacja Eurowizji na tak wielkim stadionie niosłaby za sobą również wiele kłopotów natury technicznej. Liczba zamontowanego oświetlenia powinna być przynajmniej podwojona, a realizacja show w kamerach znacznie bardziej kompleksowa. Miasto-gospodarz ESC czasem odgrywa również ważną rolę w promocji regionów turystycznych danego kraju, a przy koncertach wielkich gwiazd światowego formatu większą rolę ma wielkość danego miasta, czy po prostu dostępność wielu miejsc noclegowych.  

Autorem artykułu jest Michał Tylek

Źródło: Wiwibloggs, Eurowizja.org, News.Sky.com, BusinessInsider.com, The Times, CNBC, BBC, ESC Insight, Wikipedia, fot.: M. Błażewicz 2022