Wielki finał Eurowizji Junior zakończony! Po zliczeniu głosów jurorów oraz internautów zwycięzcą została Armenia 🇦🇲 czyli Malena z utworem „Qami Qami”. Zebrała 224 punkty – u jurorów była na trzeciej pozycji lecz zwyciężyła w online votingu. 12 punktów przyznało jej polskie jury. Sara James 🇵🇱 wywalczyła drugą pozycję zajmując takie samo miejsce zarówno u jurorów jak i u widzów. Ostatecznie do wygranej zabrakło Polsce tylko 6 punktów. Na pozycji trzeciej Francja 🇫🇷, która wygrała głosowanie komisji, jednak nie uzyskała spodziewanie wysokiego rezultatu w głosowaniu online. „Nasz Faworyt” – Macedonia 🇲🇰 – na 9. miejscu. Ostatnia była Holandia 🇳🇱. Łącznie oddano ponad 4,3 miliony głosów w online votingu.
Głosowanie pełne niespodzianek
Armenia otrzymała dwie dwunastki – z Polski i Portugalii. 10 dały Niemcy, Francja i Hiszpania, a 8 Serbia. Tradycyjnie włoskie jury nie dało zwycięzcy ani jednego punktu. Polska także uzyskała dwie najwyższe noty – z Irlandii i Niemiec. Malta, Ukraina i Holandia dały po 10 punktów, a 8 od Włoch, Portugalii i Hiszpanii. 7 dała nam Serbia, 6 Bułgaria, 5 Kazachstan i Macedonia, 4 Albania i Gruzja, 3 Azerbejdżan, 2 Francja i po jednym Armenia z Rosją. Polskie jury doceniło wschodnie kraje – najwyższą notę daliśmy zwycięskiej Armenii, 10 Azerbejdżanowi, a 8 Ukrainie. W skład jury weszli Gromee, Carla Fernandes, Krystian Ochman, Alicja Tracz oraz Miłosz Świetlik Skierski. Zdecydowanie największa różnica w rankingach należy do Portugalii, która była przedostatnia u jury, a trzecia u widzów. Azerbejdżan z kolei był czwarty w typowaniu komisji, ale w online votingu zajął 15. miejsce. Więcej na temat wyników przeczytacie w kolejnych artykułach na Dzienniku Eurowizyjnym.
🇵🇱 Sara James na wysokim, 2. miejscu!
Emocje podczas podawania wyników były ogromne, a ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się między dwoma faworytami – Francją 🇫🇷 (gospodarzem) oraz Armenią 🇦🇲 (krajem powracającym). W przeciwieństwie do Gliwic tym razem gospodarze nie zdobyli Grand Prix, ale z pewnością wielu ormiańskich mieszkańców Francji cieszy się z takiego wyniku. Sara James zaprezentowała się świetnie i czytelnicy Dziennika Eurowizyjnego nie kryli uznania dla świetnie przygotowanego występu oraz profesjonalnej reprezentantki. Do końca wierzyli w zajęcie 1. miejsca, na co Sara James zdecydowanie zasługiwała, jednak ostatecznie niewielką różnicą punktów Polska oddała pozycję lidera Armenii. Całe głosowanie było niezwykle ciekawe i wyrównane. Sarze należą się słowa wielkiego podziękowania i życzymy jej, by mogła się w kraju cieszyć uznaniem, na które zasługuje. Wierzymy, że nasze juniorowe gwiazdy wkrótce pojawią się też na dorosłej Eurowizji i z pewnością dostarczą nam takich wrażeń i powodu do dumy jak w JESC. Sara James po finale pojawiła się w Centrum Prasowym by podziękować polskim dziennikarzom za wsparcie. Jak przyznaje, jest bardzo zadowolona, ale też zmęczona. Z pewnością czeka ją w Polsce gorące przywitanie i sporo pracy. Ma pojawić się m.in. podczas koncertu sylwestrowego w Zakopanem.
🇦🇲 Odbudowa dumy narodowej Ormian
Dla Armenii zwycięstwo ma ogromne znaczenie nie tylko dlatego, że udało się osiągnąć sukces po raz drugi w historii startów. Kraj ma za sobą trudny czas związany z przegranym konfliktem zbrojnym, zresztą z tego powodu musiał zrezygnować z udziału w JESC 2020 gdzie Malena reprezentować miała kraj z balladą „Why”. Triumf w braterskiej Francji ma odbudować wśród Ormian poczucie dumy narodowej, stąd wszyscy bardzo dopingowali Malenie i cieszyli się z każdego jej sukcesu związanego z JESC (nie tylko wynik końcowy, ale też np. najwięcej odtworzeń na YouTube). David Tsurenyan (szef delegacji ARMTV) już podczas konferencji prasowej zapewniał, że telewizja publiczna zrobi wszystko, by zorganizować konkurs w 2022. Najpewniej impreza wróci do Erywania, stolicy kraju, gdzie odbyła się w 2011 roku. Nie ma co ukrywać, że stawka będzie inna, a z konkursu zrezygnuje Azerbejdżan 🇦🇿, który nie utrzymuje z Armenią stosunków dyplomatycznych. Warto jednak dodać, że jedną z osób, które gratulowały Malenie była Sona Azizova co pokazuje, że w dziecięcym świecie nie ma miejsca na konflikty.
Żegnamy Paryż!
Dziennik Eurowizyjny w poniedziałek opuszcza Paryż i z tego miejsca jako autor portalu pragnę podziękować Natalii Kowalczyk za profesjonalną pracę przy materiałach video, relacjach na żywo czy prowadzeniu wywiadów. Dzięki niej obecność Dziennika Eurowizyjnego podczas eventu EBU nabrała nowej formuły, którą mam nadzieję kontynuować także w przyszłym roku. Wkrótce pojawią się zresztą kolejne materiały, które zostały przygotowane w Centrum Prasowym, a z racji braku czasu jeszcze nie doczekały się publikacji. Dziękuję również Arkadiuszowi Cach za identyfikację wizualną kanału na YouTube oraz gratuluję wygranego konkursu w tej sprawie. Wszystkim czytelnikom dziękujemy za zaangażowanie, obecność i wspieranie nas w kolejnej eurowizyjnej przygodzie. Mamy nadzieję, żę będziecie z nami także w nowym roku – 2022 – w tym, w którym Dziennik Eurowizyjny obchodzić będzie 18-lecie istnienia. Podziękowania także dla całej polskiej ekipy TVP za wszelką pomoc, zaufanie oraz partnerską relację. Słowa podziękowania kierujemy także do ekipy Eurowizja.org – Mieszka i Marysi.
Zdjęcie: M. Błażewicz