Portal WirtualneMedia.pl donosi, że jurorami w „Szansa na Sukces – Eurowizja Junior 2021” 🇵🇱 będą nie tylko Ida Nowakowska, Viki Gabor, Alicja Tracz i Maryla Rodowicz, ale też juror nowej edycji „You Can Dance” – Misha Kostrzewski, reprezentantka Polski na ESC 2014 i wielokrotna jurorka „Szansy” Cleo oraz szkocki wokalista grupy Genesis Ray Wilson, który od wielu lat mieszka w Polsce. W repertuarze wykonywanym przez kandydatów w półfinałach znajdą się zarówno przeboje eurowizyjne jak też piosenki filmowego „Pana Kleksa”. Program poprowadzi Marek Sierocki, który przejął tę rolę po zwolnionym dyscyplinarnie Arturze Orzechu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w jednym z odcinków pojawi się zwyciężczyni najnowszej edycji The Voice Kids – Sara Egwu-James – która z marszu stała się faworytką w walce o tytuł reprezentanta Polski, zresztą wielu internautów i fanów Eurowizji od wielu miesięcy uważa, że to ona powinna pojechać do Paryża. Czy faktycznie wygra? Wiele na to wskazuje, więc mamy nadzieję, że przygotowany dla niej utwór konkursowy będzie bardzo dobry. Emisja programu zapowiedziana jest od 5 września w TVP2, a aktualnie trwają prace nad nagraniem trzech pierwszych odcinków. Finał zrealizowany będzie na żywo z udziałem trzech najlepszych uczestników. O tym, kto zostanie nowym reprezentantem Polski w finale zdecyduje specjalna komisja oraz widzowie w stosunku głosów 50/50.
Czy gwiazdy „The Voice” pojadą na Eurowizję Junior?
Kolejni nadawcy ogłaszają, że nie wracają do Eurowizji Junior. Od momentu przesunięcia JESC z soboty na niedzielę z konkursu zrezygnowała Słowenia 🇸🇮, a telewizja RTV SLO uważa, że koszt udziału w imprezie jest zbyt wysoki względem niskich wyników oglądalności, stąd także w tym roku nie planuje uczestnictwa ani transmisji. Kraj tylko dwa razy startował w Eurowizji dla Dzieci, jednak za drugim razem (w 2015 roku) zajął wysokie 3. miejsce. Nie ma także szans na powrót Grecji 🇬🇷. Nadawca ERT uczestniczył w pierwszych sześciu edycjach, przy czym trzy pierwsze otwierał swoimi piosenkami. Nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu, a najlepszym rezultatem było 6. miejsce duetu Alexandros & Kalli z 2005 roku. W 2007 formacja Made in Greece zajęła 17., czyli ostatnie miejsce. Do Eurowizji Junior 2021 wciąż pozostało jeszcze mnóstwo czasu, bo finał zaplanowano w tym roku bardzo późno – dopiero 19 grudnia. Na ten moment 10 nadawców wyraziło chęć startu, a część z nich ruszyło już z preselekcjami. Portugalia 🇵🇹 z kolei wyłoniła reprezentanta wewnętrznie i został nim Simao Oliveira, zwycięzca lokalnej wersji „The Voice”. Popularny talent-show jest zresztą emitowany w wielu krajach i często jego zwycięzcy trafiali na Eurowizję. Czy organizacja progamu zachęci nadawców do powrotu lub debiutu? Przekonamy się wkrótce. W Azerbejdżanie 🇦🇿 na przełomie 2020 i 2021 realizowano pierwszą edycję w której jurorował m.in. Chingiz Mustafayev (ESC 2019), a program wygrała Amina Hajiyeva. Najnowszą zwyciężczynią show we Francji 🇫🇷 jest Rebecca Sayaque (program zakończył się w październiku 2020 i w tym roku nowa edycja nie jest realizowana), w Niemczech 🇩🇪 w tym roku triumfował Egon Werler, w Rosji Vladislav Tyukin 🇷🇺, a w Wielkiej Brytanii 🇬🇧 w 2020 wygrała Justyine Afante. Nowa edycja „The Voice Kids” przygotowywana będzie przez brytyjskie ITV jeszcze w tym roku. Także w Hiszpanii 🇪🇸 trwa najnowsza, szósta już edycja.
🇮🇹 Eurowizja 2022 w Pesaro?
Pesaro to drugi oficjalny kandydat do tytułu organizatora Eurowizji 2022 we Włoszech. Burmistrz miasta, Matteo Ricci, ogłosił, że wysłał Bid Book do telewizji RAI. Twierdzi, że miasto spełnia wszystkie wymogi. Pesaro to 90-tysięczne miasto w środkowej części kraju nad Morzem Adriatyckim. Najbliższym lotniskiem międzynarodowym jest Rimini, ale niedaleko są też lotniska w Anconie, Florencji czy Bolonii. Miasto zgłasza na Eurowizję Vitrifrigo Arenę, znaną wcześniej jako Adriatic Arenę czy (oryginalnie) BPA Palas. To trzeci największy tego typu obiekt w kraju, a pomieścić może nawet 13 tys. widzów. Zbudowano go w 1996 roku, a jego architektem był inż. Massimo Majowiecki, któy pochodzi z Polski. Ze względu na swój kształt Vitrifrigo Arena nazywana jest przez Włochów „statkiem kosmicznym”. Czekamy na kolejne kandydatury. Co prawda chętnych do organizacji Eurowizji 2022 miast było sporo, ale część z nich nie spełnia wymogów RAI i EBU. Spodziewać się należy wysłania Bid Book’a przez Mediolan (Mediolanum Forum) oraz Rzym (PalaLottomatica) czy Bolonię (Unipol Arena). Czasu na zgłoszenie nie ma za wiele, jednak na razie nie wiemy kiedy dokładnie RAI podejmie decyzję w sprawie gospodarza. Nie znamy też jeszcze dat przyszłorocznego konkursu.
🇷🇺 Manizha nie chciała jechać na Eurowizję
W wywiadzie dla RIA Novosti Manizha, tegoroczna reprezentantka Rosji wspomina czas Eurowizji jako niezwykle trudny i wymagający wiele energii. Mówi, że w trakcie swojego pobytu w Rotterdamie zaśpiewała „Russian Women” około 50 razy, a każdy kolejny występ był coraz bardziej emocjonalny. „Mogę dać trzygodzinny koncert, a nie będę tak zmęczona jak śpiewając konkursowy utwór” – dodała. Zdradziła, że emocje „puściły” po udziale w finale. Gdy schodziła ze sceny, głos jej drżał, a później też trudno jej było stanąć na nogach, dużo płakała, czuła wyraźne zmęczenie. W trakcie przygotowań raz nawet zdażyło się jej zemdleć ze stresu i z powodu tego, że ciągle nosiła maskę. Przyznała również, że bardzo w tym okresie schudła. „W pewnym momencie wydawało mi się, że w kombinezonie zmieści się jeszcze jedna osoba” – twierdzi, jednak po powrocie do Moskwy szybko wróciła do formy. Pomimo wyrzeczeń udział w konkursie to dla niej wspaniały czas, zwłaszcza, że show powróciło po rocznej przerwie. Wspomina, że artyści i ekipy nie kryli łez gdy słyszeli oklaski z publiczności – wszyscy już zapomnieli jak to jest śpiewać dla żywej widowni. Samo „Russian Women” bardzo długo czekało na swoją eurowizyjną chwilę, bo spore fragmenty piosenki i tekstu powstały już rok wcześniej podczas spontanicznej sesji z muzykami. Zresztą mało brakowało, a Manizha w ogóle by na Eurowizję nie trafiła, bo nie chciała tam jechać. Zgłosiła się do ekspresowo zorganizowanych selekcji tylko dlatego, by wypromować swój koncert zaplanowany na dzień po finale. Ponoć bilety słabo się sprzedawały, bo ludzie nie chcieli uczestniczyć w koncercie podczas pandemii. Manizhę średnio interesowało dlaczego selekcje w Rosji robione są tak późno, czemu nie jedzie Little Big czy na czym polega sposób głosowania. „Russian Woman” ostatecznie „skleiła” w jeden dzień i wysłała do telewizji. Udział w Eurowizji miał delegację kosztować ponad 10 milionów rubli (515 tys. złotych), jednak nie wiadomo czy piosenkarka wliczyła w to też koszt jaki poniósł nadawca. Zdradziła, że wraz z Channel One złożyła się na realizację występu live-on-tape, który koniec końców nie został wykorzystany w trakcie Eurowizji.
Trwa głosowanie w Eurovision Internet Song Contest 2021. Głosować możesz w ćwierćfinale drugim i trzecim.
Źródło: WirtualneMedia.pl, Instagram, Eurovoix, RIA Novosti, fot.: M. Błażewicz