
Po stosunkowo udanym debiucie (na pewno lepszym niż innych republik post-radzieckich jak Litwa czy Estonia) telewizja ukraińska kontynuowała wybór wewnętrzny reprezentanta przed Eurowizją 2004, gdzie po raz pierwszy wprowadzono rundę półfinałową. Ponieważ Ukraina nie zajęła aż tak wysokiego miejsca w Rydze, musiała przygotowywać się do półfinału w Stambule. Rozpisano wewnętrzny konkurs na reprezentanta i piosenkę, a wszystkie aplikacje zostały ocenione przez specjalną komisję. Nie wiemy kto się zgłosił, ani z czym, ale wiemy, że wskazano na Ruslanę i jej piosenkę „Wild Dances”.
Ruslana Stepanivna Lyzhychko urodziła się w 1973 roku we Lwowie, aktualnie ma 43 lata. Swoją karierę muzyczną rozpoczęła od Słowiańskiego Bazaru w 1996 roku, gdzie wygrała dzięki piosence „Oj, letili dyki husi”. Później zaczęła zbierać kolejne prestiżowe nagrody muzyczne, a w 1998 roku wydała swój debiutancki album, który został bardzo ciepło przyjęty przez krytyków. Zaczęły powstawać kolejne teledyski (często wysokobudżetowe), wokalistka koncertowała po kraju, nagrywała kolejne piosenki, w tym utwory świąteczne i zdobywała kolejne nagrody. Od 1995 roku towarzyszy jej Oleksandr Ksenofontov, producent i mąż.
Wiosną 2003 roku Ruslana wybrała się na ekspedycję w Karpaty, a kultura huculska zainspirowała ją do stworzenia albumu opartego na brzmieniach ludowych. Tak powstał album „Dzikie Tańce”, który wydano w czerwcu 2003 roku. W ciągu pierwszych stu dni od premiery sprzedano na Ukrainie ponad 170 tys. egzemplarzy płyty, a Ruslana szybko zaczęła koncertować z całym „huculskim” show, który w dużej mierze sama od początku do końca stworzyła.
Piosenka „Wild Dances” (po ukraińsku „Dyki tantsi”) to tak naprawdę zlepek różnych elementów muzycznych które charakteryzują ten album. Oczywiście wszystko zostało przygotowane w ten sposób, by nikt nie oskarżył Ruslany o plagiat samej siebie. Prace nad utworem trwały trzy miesiące i obejmowały zasięgiem trzy miasta – Lwów, Londyn i Nowy Jork. „Wild Dances” podpisane jest przez Oleksandra Ksenofontova, Jamie’go Mahere, Ruslanę Lyzchicko, Michaela Fayne i Sherenę Dugani. Utwór powstał w kilku wersjach – angielskiej, angielsko-ukraińskiej (eurowizyjnej) oraz ukraińskiej. Wersja ukraińska została po konkursie wydana m.in. w Rosji i na Białorusi. Do tej pory powstało mnóstwo wariantów tego utworu, m.in. wersja po wietnamsku czy remix z użyciem brzmień orientalnych. Ciekawostką jest też piosenka „Be Wild”, która jest uznawana za drugą część utworu „Wild Dances”. Ruslana przygotowała również profesjonalny klip do utworu.
Chociaż Ukraina dopiero drugi raz startowała na Eurowizji, szybko została uznana za jednego z faworytów do zwycięstwa. Cała ekipa PR-owa Ruslany robiła co mogła, by o Ukraince non-stop było głośno. Specjalny sztab badał poczynania konkurencji, analizował piosenki i występy innych reprezentantów, zorganizowano trasę promocyjną, angażowano dziennikarzy w Stambule w specjalne wydarzenia, a konferencje prasowe zmieniono w biesiady z ukraińską wódką i graniem na trembicie. Ukraina z „Wild Dances” startowała jako jedenasta, czyli w samym środku półfinału. Przed nią występowała silna propozycja Sakisa Rouvasa z Grecji, a za nią duet z Litwy.
https://www.youtube.com/watch?v=P405qwmga5o
W półfinale Ruslana zdobyła 256 punktów, co dało jej 2. miejsce i awans do finału. Ukrainę pokonała jedynie Serbia i Czarnogóra, a Zeljko Joksimović zebrał 7 punktów więcej. Co ciekawe, Ruslanę zwycięstwa pozbawiły trzy kraje, które postanowiły nie pokazywać półfinału, w którym nie startowały – Rosja, Polska i Francja. W związku z tym, że nadawcy nie przygotowali transmisji tej rundy, widzowie nie mogli głosować, a Rosjanie i Polacy na pewno wsparli by dzikie tańce. Ruslana zebrała dwunastki od Białorusi, Estonii, Litwy i Portugalii, dziesiątki od Andory, Islandii, Irlandii, Izraela, Łotwy, Malty i Hiszpanii, ósemki od Belgii, Chorwacji, Cypru, Finlandii, Macedonii, Serbii i Czarnogóry, Słowenii i Turcji, siódemki od Bośni, Grecji, Holandii, Norwegii, Rumunii i Wielkiej Brytanii, szóstki od Danii, Niemiec i Szwecji oraz mniejsze punkty od Monako, Austrii, Albanii i Szwajcarii. Punkty przekazały wszystkie państwa głosujące w tej rundzie.
Ukraińcy swoje 12 punktów w półfinale przekazali swoim największym konkurentom czyli Serbom i Czarnogórcom. Drugie miejsce w głosowaniu naszych sąsiadów przypadło Grecji, a trzecie Chorwacji. Mniejsze punkty dostały Cypr, Macedonia, Białoruś, Holandia, Estonia, Malta i Albania. Co ciekawe, w półfinale Ukraina zebrała jedynie cztery dwunastki, co dało jej trzecie miejsce na liście krajów z największą ilością najwyższych not. Serbia i Czarnogóra miały ich w półfinale aż dziewięć, Grecja cztery. Zdawało się więc, że Ukraina faktycznie będzie w finale wysoko, ale może mieć problem z pokonaniem reprezentacji bałkańskich…
ciąg dalszy nastąpi
