
Frida Arvidsson i Viktor Brattstrom zaprojektowali scenę, która stanie w arenie Globen w Sztokholmie i to na niej rozegra się bitwa 43 państw o Grand Prix Eurowizji 2016. „Chcieliśmy zrobić coś, co sprawi, że ludzie będą pytać, czy to w ogóle możliwe” – mówi duet projektantów, odpowiedzialny także za scenę z 2013 roku w Malmo. Wiadomo, że w tym roku użyte będą specjalne ekrany LED, ale nie w formie ściany za sceną, do czego do tej pory nas przyzwyczajano. Tym razem artysta będzie mógł się znaleźć między takimi ekranami, co daje spore pole do popisu tym, którzy będą tworzyć scenariusze występów.
Jeden z producentów, Sven Stojanović, jest zachwycony projektem sceny i twierdzi, że pozwala ona dokonać cudów, ale też inspiruje do coraz to nowych pomysłów. „Kreatywność to zarówno inspiracja jak i wyzwanie” – uważa. Nagranie z wizualizacją sceny znajduje się poniżej:
Źródło: EBU, fot. EBU
