Eurowizja 2024 Oglądaj preselekcje: Dziś pierwszy półfinał serbskiego PzE24! Kiedy premiery piosenek wewnętrznych? Kogo wybrano w Szwajcarii?

PzE24: Dziś pierwszy półfinał 🇷🇸

Serbia to ostatni kraj, który dopiero rozpoczyna swoje preselekcje na etapie telewizyjnym. Dziś pierwszy półfinał PzE24 w którym czternastu wykonawców walczy o osiem miejsc w finale. Decydować będą jurorzy oraz widzowie w stosunku głosów 50/50 i przy zamianie „małych” punktów na „duże”, gdyż telewizja RTS uznała, że nie będzie zmieniać regulaminu po jego ogłoszeniu chociaż chciano już (za przykładem Chorwacji) wprowadzić punkty procentowe televotingu. Co ważne, skład jury będzie się całkowicie różnić między półfinałami a finałem. Stawkę otworzy dziś „Dno” Marko Mandića, a zamknie utwór „Dijamanti” formacji Keni Nije Mrtav (Kenny nie jest martwy). Z numerem trzecim zaśpiewa duet Bojana x David, w którym występuje reprezentantka Serbii z JESC 2018, a na pozycji czwartej znana i lubiana piosenkarka Lena Kovačević. Pod szóstką Chorwatka Marina Vrbos, która brała już kiedyś udział w „Dorze”, z kolei pod siódemką powracający Filarri, postać kontrowersyjna i prowokująca. Ósma pozycja startowa należy do głównej faworytki – Breskvicy (fot.) i jej piosenki „Gnezdo orlovo” o narodowym brzmieniu, co wzbudza skrajne emocje. Pod dwunastką zaśpiewa z kolei Zorja, którą pamiętamy z preselekcji sprzed dwóch lat.

Gdzie oglądać preselekcje Serbii?

Do konkursu zgłoszono ok. 230 piosenek, a do półfinałów zakwalifikowano grono 28 kandydatów. Każdy miał równe prawa jeśli chodzi o przygotowanie i realizację występu. W studiu na Košutnjaku powstała ogromna scena (powierzchnia 700 metrów kwadratowych z 350 elementami światłami) z wielkim ekranem LED-owym. RTS zapowiada nie tylko świetną atmosferę w Green Roomie, ale też projekcje holograficzne na scenie. Celem jest promowanie młodych i utalentowanych wykonawców, którzy mają pomysł na siebie i wizję na to, jak wyglądać ma ich występ. To strzał w dziesiątkę, bo stawka jest wyrównana i nie ma jednego faworyta, a łącznie utwory pobiły rekord popularności jeśli chodzi o odtworzenia na YouTube kanału RTS. Program poprowadzą Dragana Kosjerina i aktor Svalen Došlo, a w Green Roomie pojawią się Kristina Radenković i Stefan Popović. Program obserwować będą też dziennikarze zebrani w Green Roomie. Od czwartku dołączy do nich ekipa Dziennika Eurowizyjnego, która już po raz czwarty relacjonować będzie przebieg preselekcji serbskich na żywo. Producenci planują podczas występów specjalnych uczcić zarówno 50-lecie zwycięstwa ABBY jak i 20-lecie powrotu Serbii do Eurowizji. Transmisja półfinału od 21:00 do 23:30 na RTS1, RTS Svet oraz platformie RTS Planeta i na YouTube RTS Pesma Evrovizije.

Cypr i Holandia już w czwartek

Drugi półfinał serbski w czwartek, a również 29.02 premiery aż trzech piosenek na Eurowizję. W ciągu dnia pojawi się piosenka „Liar” Silii Kapsis z Cypru 🇨🇾. Wokalistka pochodzi z Australii, ale została wewnętrznie wskazana przez CyBC do reprezentowania wyspy. Utwór wyciekł już jakiś czas temu i zebrał sporo pozytywnych opinii. Póki co oficjalnie znamy jedynie krótki teaser. Autorami utworu są Dimitris Kontopoulos i Elke Tiel. Na 16:45 zapowiedziano premierę utworu „Europapa” Joosta Kleina z Holandii 🇳🇱. Utwór napisał razem z raperem Donny’m Ellestromem, a prezentacja utworu (wraz z klipem) nastąpi podczas programu „De Avondshow”. Tekst piosenki jest napisany po holendersku. Podczas niedawnego programu „Late Night Switzerland” 🇨🇭 ujawniono, że nazwisko reprezentanta Szwajcarii zostanie ogłoszone 29 lutego. Telewizja publiczna dodała, że premiera utworu także będzie miała wtedy miejsce. Premiera odbędzie się o 11:00 i na razie wiemy, że nie jest to ballada. Nie mamy pewności kto wygrał, ale do otwartego konkursu zgłosiło się 420 kandydatów, a pięciu najlepszych zostało zaproszonych na casting w Zurychu. Według szwajcarskiego tabloidu „Blick” reprezentantem ma być 24-letnie Nemo.

Nemo ze Szwajcarii? 🇨🇭

Tabloid rzadko myli się w swoim dochodzeniu, a informacje o Nemo potwierdza kilka niezależnych źródeł. Telewizja SRF nie chce jednak komentować tych doniesień, a menadżer Nemo nie był dostępny do rozmowy. Nemo Mettler pochodzi z Berna, a od 2021 mieszka w Berlinie. Mówi się, że decyzja o wskazaniu nastąpiła w połowie stycznia. Yves Schifflerle z SRF ogłosiła przed świętami, że Szwajcarii na pewno nie będzie reprezentować mężczyzna z balladą. Nemo identyfikuje się natomiast jako osoba niebinarna. Oczekiwania wobec ogłoszenia Nemo są spore. Brało udział w songwriting camp organizowanym przez dyrektora muzycznego SRF, podobnie jak wcześniej Luca Hanni czy Teya. Niemal pewne jest, że nowy utwór Szwajcarii napisany został po angielsku, bo chociaż Nemo ma hity po niemiecku (takie jak „Du” czy „Ke Bock”) ostatnio tworzy głównie w języku angielskim. Najnowszy utwór Nemo to „This Body” z listopada.

Źródło: RTS, CyBC, AVROTROS, SRF, Blick, inf. własne, fot.: @brrrreskvica