Geolier nie miał szans przez jurorów? 🇮🇹
Telewizja RAI publikując dokładne wyniki głosowań w poszczególnych seratach Sanremo udowodniła, że żadna komisja jurorska nie „uwzięła” się na Geoliera w momencie, gdy wyszło na jaw jak duże może mieć poparcie wśród widzów. Niechęć wobec rapera z Neapolu występowała od samego początku. Pierwszej nocy, gdy premierowo usłyszeliśmy 30 piosenek, jury najwięcej punktów przyznało Loredanie Berte, druga była Angelina Mango, a trzecia Annalisa. Geolier zajął 23. miejsce. Drugiej nocy za swój występ dostał 8. miejsce (na 15 możliwych) w głosowaniu jury radiowego, natomiast w typowaniu widzów zgarnął ponad połowę możliwych głosów – aż 56,5% co dało mu 1. miejsce. Drugi był Irama z marnym wynikiem 7,7%. Pomimo niskiego wyniku u jurorów Geolier wygrał drugą seratę. Wygrał też noc coverów, chociaż znów komisja dała mu popalić. W głosowaniu Centrum Prasowego miał 28. miejsce, a niżej od niego oceniono tylko zespół La Sad oraz Sangiovanniego. Radiowcy potraktowali go „tylko” trochę lepiej, dając 26. miejsce. Widzowie dali mu aż 43,3% wszystkich głosów! Tym samym pochodzący z Neapolu wokalista znów pogrążył konkurencję. Druga w televotingu była Angelina Mango z wynikiem 8,4%. W noc finału Geolier otrzymał 44,8% głosów publiczności, Angelina 14,2%. Razem przeszli do superfinału, gdzie wszystkie głosy wyzerowano. Chociaż raper otrzymał 60% poparcia w televotingu, z uwagi na zajęcie ostatniego miejsca u jury radiowego i przedostatniego w komisji Centrum Prasowego, nie dał rady przegonić Angeliny, która była faworytką dwóch komisji, a w televotingu miała 16,1% głosów. Pełne wyniki dostępne są np. na Wikipedii – TUTAJ. Chociaż widzowie byli za Geolierem, a on nie zdołał wygrać, jest zadowolony z udziału w Sanremo i gratulował triumfatorce – Angelinie. W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby RAI blokowała możliwość wysyłania sms-ów na rapera, jednak nie są one prawdziwe patrząc na to jak duże poparcie wśród publiczności uzyskał.
Dons zgarnął prawie 45% głosów 🇱🇻
Znamy też pełne wyniki selekcji na Łotwie. W finale Dons zgarnął aż 64845 głosów od widzów, tym samym uzyskał wynik ponad dwukrotnie lepszy niż duet Vēstulēs, którzy uzbierali 31477 głosów. Trzecie miejsce w televotingu miała Katrina Gupalo – 17,7 tysięcy. Zwycięzca zgarnął prawie 45% wszystkich głosów. Z widzami zgodzili się jurorzy – 12 punktów od komisji dostał Dons, 10 Vēstulēs, 8 Katrina, a 7 Alekss Silvers, który także w televotingu był czwarty. Najmniejszym poparciem publiki cieszył się ukraińsko-łotewski wokalista Funkinbiz, z kolei u jurorów najniżej oceniono grupę Papīra Lidmašīnas. Wyniki na Łotwie to jedne z nielicznych, gdzie nie doszło w tym sezonie do różnicy zdań między jurorami a widzami. Najbardziej wyrazistymi przykładami są Finlandia i Włochy, ale niezgodność miała miejsce też w Norwegii, Luksemburgu czy Ukrainie, chociaż na znacznie mniejszą skalę.
Piosenki napisane przez sztuczną inteligencję walczą o finał w San Marino 🇸🇲
W maleńkim San Marino dzieją się rzeczy niestworzone. Już 15 lutego ruszają półfinały. Łącznie rund będzie aż pięć, a w czterech z nich po ponad 30 kandydatów. Tłumy wykonawców, a wśród nich hiszpański zespół Megara czy Polak tomash walczą o osiem miejsc w finale konkursu. Retransmisje półfinałów ruszą 19 lutego późnym wieczorem. Nie wiemy jeszcze kto ma zagwarantowane miejsce w finale, a telewizja SMRTV i producenci preselekcji zapowiadają powrót artystów z kategorii „Big”, tak jak to miało miejsce w 2022 roku. Niektórzy fani oczekują, że San Marino ściągnie do siebie uczestników włoskiego Sanremo. Póki co wiemy, że o jedno miejsce w finale walczy czterech kandydatów, którzy uczestniczyli w specjalnym AI songwriting campie organizowanym przez firmę Casperaki. Efektem campu jest powstanie czterech piosenek, które już są dostępne na YouTube. Piosenkę „Corazon de Mariposa” wykona brytyjsko-kolumbijska wokalistka Nicole Silva, utwór „Dare to Dream” zaśpiewa Marie Wegener (zwyciężczyni 15. edycji „Idola” w Niemczech), kawałek „Neon Rain” nagrała półfinalistka brytyjskiego „The Voice” Meg Birch, a „The Last Polar Bear” wykona Dana Gillespie, 74-letnia aktorka, która brała udział w tworzeniu co najmniej 70 albumów, a także występowała w wielu filmach czy musicalu „Jesus Christ Superstar”. Wszystkie cztery utwory są już dostępne na YouTube, a producenci selekcji oraz organizatorzy campu zbiorą feedback, poproszą też o ocenę profesjonalistów i wybiorą jedną piosenkę, która trafi do finału selekcji.
Izrael szuka piosenki na Eurowizję. Norwegia i Finlandia nie będą bojkotować konkursu
Norweska grupa Gate 🇳🇴 podjęła decyzję o udziale w Eurowizji i reprezentowaniu swojego kraju pomimo niechęci wobec rywalizowania z Izraelem na tej samej scenie. W Finlandii 🇫🇮 Windows95Man skupia się bardziej na tym jak zmienić swój pseudonim i strój by wykluczyć zarzuty o promowanie komercyjnej marki. Jedyny kraj, który nie jest jeszcze pewien startu w Eurowizji z uwagi na Izrael jest Islandia 🇮🇸, gdzie selekcje zakończą się dopiero 2 marca i będzie niewiele czasu na decyzję. Tymczasem media donoszą, że izraelskie KAN się zbroi. Termin zgłoszeń piosenek dla Eden Golan już minął, a decyzja ma być podjęta już dzisiaj – oczywiście za zamkniętymi drzwiami. Wiemy, że zebrano sporo utworów, w tym propozycje od uznanych kompozytorów. W stawce nie ma jednak utworu Dorona Medalie, twórcy zwycięskiego „Toy” z Eurowizji 2018. Telewizja izraelska wymagała, by w zgłaszanych piosenkach pojawiał się tekst po hebrajsku, twórcy muszą mieć izraelskie obywatelstwo. Komisja ocenia utwory pod kątem jakości i oryginalności, zgodności z wokalem reprezentantki oraz z regulaminem Eurowizji. Szukają też piosenki, która ma potencjał na hit. Jeśli nie uda się znaleźć niczego obiecującego, KAN może ponownie otworzyć etap zgłoszeń lub wybrać dla Eden utwór, który był już wydany po 1 września. Istnieje też możliwość, że nadawca zaczerpnie z bazy piosenek zgłoszonych do preselekcji w latach 2021-2023. Nieoficjalnie mówi się, że telewizja KAN szuka utworu w którym Eden Golan będzie mogła zaśpiewać o tym, co aktualnie dzieje się w Izraelu i Palestynie, oczywiście z punktu widzenia Tel-Awiwu. Plotki te mogą być jednak fałszywe i mogą mieć na celu dalszą dyskredytację Izraela na arenie muzycznych zmagań. Musimy poczekać do premiery piosenki – możemy ją poznać na przełomie lutego i marca. Aktualnie w wielu krajach pojawiają się nawoływania do bojkotu Izraela o różnym natężeniu. Mowa m.in. o Islandii, Finlandii, Norwegii, Danii, Szwecji, ale też Irlandii, Słowenii czy Hiszpanii.
Źródło: RAI, wikipedia, NRK, EurovisionFun, SMRTV, Eurovoix, LTV, fot.: M. Błażewicz 2020
DZIENNIK-EUROWIZYJNY.pl 