Tali reprezentantką Luksemburga 🇱🇺
Preselekcje powracającego na Eurowizję Luksemburga skończyły się zwycięstwem wokalistki Tali Golergant, która ma izraelskie korzenie i aktualnie mieszka w USA. Jej „Fighter” zdobyło pierwsze miejsce w głosowaniu jurorów międzynarodowych zgarniając niemal wszystkie dwunastki. W głosowaniu publiczności (także międzynarodowej, bo głosować mógł każdy) o mały włos przegrała z Krick, co jednak nie przeszkodziło jej w zdobyciu 1. miejsca w końcowej klasyfikacji. Zebrała 178 punktów, Krick miała ich 165, a Joel Marques Cunha 136. Przed superfinałem wyeliminowano m.in. Edsuna, CHAiLD-a czy młodziutką Naomi Aye. Wśród autorów zwycięskiej piosenki jest Dario Faini, znany jako Dardust, włoski autor piosenek, producent i pianista. Preselekcje Luksemburga pełne były historii Eurowizji, a do gościnnego udziału zaproszono aż sześciu byłych zwycięzców, w tym Anne-Marie David i Vicky Leandros, które otworzyły show. Do tego wszyscy kandydaci zaśpiewali wspólnie eurowizyjne przeboje France Gall oraz ABBY. Niespodzianką był też występ folkpunkowej formacji Scheppe Siwen, która zaśpiewała po luksembursku. „Fighter” będzie pierwszym w historii utworem Luksemburga na Eurowizji w którym usłyszymy język angielski – wcześniej ten język pojawiał się tylko w pojedynczych frazach piosenek z 1974 i 1985. Do tego będzie też język francuski, który w historii Luksemburga dominował i dał temu państwu wszystkie pięć zwycięstw.
Kontrowersyjna zwyciężczyni. Luksemburg staje po stronie Izraela?
Nie obyło się bez kontrowersji i pomijając fakt, że statuetka dla Tali została rozbita o podłogę zaraz po jej wręczeniu, w sieci szybko pojawiły się informacje o proizraelskich poglądach Tali, które na pewno nie będą mile odebrane przez wielu fanów z uwagi na to, że Europa jest teraz podzielona w związku z konfliktem na Bliskim Wschodzie. Izraelskie media szybko podały, że brat Tali walczył na froncie w Strefie Gazy, a tytuł piosenki „Fighter” ma mieć wymiar symboliczny i jedną z autorek piosenki jest Rosjanka. Nie wszystkim też podobał się fakt, że preselekcje Luksemburga były niemal w całości produkowane przez specjalistów z Izraela, a sama reprezentantka nie mówiła w jednym z języków narodowych. W sieci zauważono nawet izraelskie boty, które spamują wpisami o Tali opatrzonymi izraelskimi flagami. Same preselekcje oglądało się jednak dobrze, a międzynarodowe wsparcie specjalistów z różnych branż pozwoliło z Luxembourg Song Contest zrobić małą Eurowizję. Nie zabrakło prowadzenia w języku angielskim (chociaż mieszanie wszystkich języków zdawało się być dość egzotyczne), angielskojęzycznych napisów na pocztówkach, łatwego głosowania online dostępnego dla wszystkich, międzynarodowej publiczności w arenie i w Centrum Prasowym czy piosenek, które w większości napisali Szwedzi co akurat może być minusem preselekcji. Nieoficjalnie mówi się, że utwory zostały uczestnikom narzucone nawet, jeśli mieli przygotowane swoje propozycje. Telewizja RTL z Luksemburga ma jednak ambicje – planuje nadal uczestniczyć w Eurowizji i w najbliższej przyszłości wygrać konkurs po raz szósty w swojej historii. Władze twierdzą, że są gotowe do organizacji show u siebie.
Bashar Murad zaśpiewa po islandzku 🇮🇸
O ile w Luksemburgu mieliśmy proizraelską atmosferę, tak na Islandii panuje spore poparcie dla Palestyny. W stawce selekcji jest Bashar Murad, który w półfinale konkursu wykona utwór „Vestrið villt” po islandzku, chociaż na co dzień nie korzysta z tego języka. Jeśli awansuje do finału, zmieni wersję na angielską pt. „Wild West”. Piosenkę przygotował razem z członkami formacji Hatari (ESC 2019). Poza nim, w preselekcjach zobaczymy i usłyszymy powracającą Herę Bjork (ESC 2010) oraz m.in. Blankiflúr, Sunna Kristinsdóttir czyli Sunny, duet VÆB, MAIAA oraz Siggę Ózk, której współtwórcą utworu jest Polak – Tribbs czyli Mikołaj Trybulec. Łącznie do selekcji przyjęto 118 zgłoszeń. Półfinały rozegrane będą 17 i 24 lutego. W półfinałach o wynikach decydować będą jedynie widzowie, a sprzedaż biletów na konkurs ruszy w środę. Islandia osiągnęła już 1. miejsce w zakładach bukmacherskich dotyczących zwycięstwa na Eurowizji. Daje się jej aktualnie 10% na wygraną, chociaż jeszcze parę dni temu była na 20. miejscu z 2% szans. Utwór „Wild West” jest już niejako atakowany w sieci co widać po głosowaniu na popularnej stronie EurovisionWorld.com – Bashar ma już ponad 820 ocen na tyle niskich, że średnia wynosi jedynie 2,8 na 5. Dla porównania Hera Bjork ma tych ocen cztery razy mniej.
Norwegowie i Litwini po półfinałach 🇳🇴🇱🇹
Norwegowie skompletowali już stawkę finału preselekcji Melodi Grand Prix. Dziwnym trafem w każdej rundzie do finału przeszły trzy ostatnie piosenki stawki. Tym razem padło na Annprincess Johnson, Miię Virik Kristensen oraz trio Keiino. W finale, który odbędzie się już za tydzień wystąpi łącznie dziewięciu kandydatów. O ile w półfinałach decydowali jedynie widzowie i internauci, tak w finale dołączy do nich też jury międzynarodowe. Stosunek głosów ustalono na 60/40 co oznacza, że widzowie mają większy wpływ na rezultaty. Na Litwie tym razem głosy jury i widzów rozłożyły się nieco inaczej niż w poprzednich odcinkach. Pierwsze miejsce otrzymała formacja Shower, której widzowie dali 12 punktów (2444 głosy co jest nowym rekordem w tej edycji), jednak jurorzy przyznali jedynie 8. Drugie miejsce ma duet Pluie de Cometes, który był faworytem komisji, jednak publika oddała na „Be Careful” jedynie 520 głosów co dało 7 punktów. Dziesięć punktów od jury dostała MeidE (ostatecznie była w rankingu trzecia bo widzowie dali jej 6 punktów). Publika na drugim miejscu miała Mary Mo, której…jury dało 6 punktów i wokalistka ostatecznie wylądowała na pozycji czwartej. Ostatnie miejsce – i tu zgodnie – Sid Hallow. W czwartym półfinale wystartują m.in. Monika Marija i Vilija (ESC 2014).
Źródło: RTL, Walla, Eurovision.tv, X, NRK, LRT, RUV, EurovisionWorld, fot.: @Taligolergant
DZIENNIK-EUROWIZYJNY.pl 