Ta fatalna Estonia… 🇪🇪
Półfinał selekcji Estonii zaskoczył bardzo słabą realizacją występu i dość dziwnymi wynikami. Większość prezentacji scenicznych było naszpikowanych różnego rodzaju nakładkami, filtrami nałożonymi na ekran, a dodatkowo towarzyszyła im niestandardowa praca kamer, która w większości przypadków przeszkadzała w odbiorze. Portal Delfi.ee podkreśla, że do finału awans uzyskali zarówno faworyci bukmacherów jak i osoby, których mało kto by się spodziewał. Po pierwszej rundzie głosowania ogłoszono, że faworytami jurorów byli Inga Tislar oraz dwa utwory śpiewane przez Ewerta Sundję – jeden z zespołem Cartoon i drugi z formacją The Two Dragons. Po dodaniu głosów od widzów tylko ta ostatnia kombinacja zdobyła awans czyli piosenka „Hold me now”. Awansowali też faworyci – Ollie Mazurtsak oraz połączone siły zespołu 5miinust i duetu Puuluup (fot.). W II rundzie decydowali już tylko widzowie, a do finału wpuścili Petera Podera oraz Anet Vaikmaa. Ten pierwszy współpracował już z wieloma artystami Estonii, m.in. Uku Suviste (ESC 2021) czy Birgit Sarrap (ESC 2013). Vaikmaa popularność zdobyła jako wokalistka i klawiszowiec grupy Mahavok oraz solowymi projektami. Awans wskazanej piątki oznacza, że odrzucono m.in. folkową formację Antsud, faworytkę fanów Cecilię czy dwukrotną reprezentantkę Estonii – Laurę. Odpadła też znana grupa Traffic. Finał selekcji dopiero 17 lutego – poza pięcioma najlepszymi finalistami wystąpi też wtedy pięciu kandydatów automatycznie zakwalifikowanych.
Niespodzianka w Norwegii 🇳🇴
W Melodi Grand Prix w Norwegii znów do finału awansowała druga połowa stawki. Spodziewanie bilet do finału zgarnęła piosenka „My AI” w wykonaniu fałszującej Eriki Norwich oraz przebranego za Super Roba Gaute Ormasena. Przeszedł też zespół Gate, który staje się jednym z faworytów konkursu, a wszystko za sprawą piosenki po norwesku „Ulveham” i dynamicznego występu w mrocznym klimacie z mnóstwem dodatkowych atrakcji i efektów. Największą niespodzianką jest jednak awans duetu złożonego z Dara Erika Oksvolda oraz Anne Fagermo. Para pokonała faworyzowanych Faridę i Mileo. Piosenka „Judge Tenderly of Me” okazała się lepsza co zdziwiło wielu fanów Eurowizji. Dag Erik rozpoczął swoją muzyczną przygodę w „The Voice” – dotarł do półfinałów. Specjalizuje się w muzyce country. Anne Fagermo także brała udział w „The Voice” – pojawiła się w ubiegłorocznej, ósmej edycji. Trzeci i ostatni półfinał Melodi Grand Prix już za tydzień, a faworytami będą wtedy Keiino, reprezentanci Norwegii z 2019 roku.
Porażka reprezentanta z Malmo 🇱🇹
Na Litwie wyniki pokryły się z tym, co w pierwszym odcinku. Do finału awansowała Aiste Gaižauskaitė, która wygrała głosowanie jurorskie, a u widzów zdobyła 1092 głosy i drugie miejsce. Drugie miejsce w finale ma folkowa formacja Žalvarinis z Wilna. Najważniejszymi członkami zespołu są Robertas Semeniukas i Sigita Jonynaite-Budiene. Ich muzyka oparta jest na litewskich brzmieniach narodowych, a sam utwór zaśpiewano w języku litewskim. Grupa zdobyła aż 2159 głosów od widzów i wygrała ich ranking. Tym samym na ten moment to właśnie „Gaude vejai” jest finałowym utworem z najwyższym poparciem widzów, bo VB Gang w zeszłym tygodniu dostał 1843 głosy. Na miejscu trzecim (już niekwalifikującym do finału) znalazła się Eley, a na czwartym Thomas G. Ostatnią pozycję miał Andrius Pojavis, który reprezentował już Litwę w 2013 roku. Dostał najniższy wynik od jury, a widzowie przyznali mu jedynie 190 głosów. Za tydzień trzeci półfinał, a w nim m.in. Sidas Gvozdiovas czyli Sid Hallow, Meidė Šlmamaitė czy Baltos Varnos.
Co z tą „Veroniką”? 🇸🇮
Premiera utworu „Veronika” w Słowenii odbyła się w cieniu innych preselekcji, ale Raiven zdołała zachwycić wielu fanów mistycznym utworem z bogatą warstwą instrumentalną. Podczas programu „Misija Malmo” wokalistka zaśpiewała na scenie z zaproszonymi gośćmi, m.in. z Gregorem Ravnikiem czy Gregorem Strasbergarem. Premiera klipu do utworu „Veronika” była ważna też dlatego, że Raiven zdradziła iż klip pokaże koncepcję występu na Eurowizji. Ma być bardzo dużo ruchu, będzie też teatralnie, a z wokalistką na scenie pojawią się członkowie grupy baletowej z SNG Opera & Ballet Ljublana. „Czuję się pewnie by pokazać swoją muzykę widowni poza Słowenią. Taki występ wymaga wysokich zdolności wokalnych i mogę zdecydowanie powiedzieć, że teraz takie mam” – powiedziała artystka podkreślając, że chce pokazać siebie nie tylko poprzez muzykę, ale też prezentację sceniczną. Przyznała też, że tego typu utwór nie wymaga języka angielskiego w tekście – uważa, że takie brzmienia i ta historia są na tyle ekspresyjne, by dotrzeć do wszystkich, a zwłaszcza tych, którzy nie znają języka słoweńskiego. Chce też pokazać piękno swojego języka, bo Słoweńcy mają niewiele możliwości by go promować. Na ten moment słoweńscy fani nie są zachwyceni utworem. W ankiecie na Evrovizija.com aż 54% przyznało, że „Veronika” im się nie podoba. 22% jest przeciwnego zdania, a 17% ma mieszane uczucia.
Źródło: ETV, Delfi.ee, LRT, NRK, Wikipedia, Evrovizija.si, RTV SLO, fot.: @5miinust
