Do tej pory 40 krajów bierze lub brało udział w Eurowizji Junior, która w listopadzie tego roku będzie mieć już swoją 21. edycję. Rekord frekwencji w jednej edycji to 20 państw – tyle walczyło o Grand Prix podczas JESC 2018 w Mińsku, a zwycięska Polska pokonała w ten sposób rekordowe grono konkurentów. W tym roku do stawki dołączyła Estonia co jest sporym wydarzeniem, bo chociaż na mapie Europy wciąż są kraje, które nie brały jeszcze udziału w Eurowizji Junior, nadawcy od lat nie są tym zainteresowani i chyba ciężko jest EBU ich przekonać. Poza krajami należącymi do Europejskiej Unii Nadawców, a nie uczestniczącymi w konkursach tej organizacji – chodzi o Algierię, Egipt, Jordanię, Liban, Libię, Tunezję i Watykan – do JESC nigdy nie przystąpiło dwanaście państw, które chociaż raz pojawiły się w dorosłej Eurowizji.
Czechy, Austria i Węgry zignorowały JESC 🇨🇿🇦🇹🇭🇺
Czechy, Austria i Węgry to kraje z Europy Środkowej, które nigdy nie wykazywały zainteresowania Eurowizją Junior. Nawet do dorosłego konkursu podchodziły z rezerwą, dokonując częstych pauz. Pierwsze plotki o debiucie Węgier na JESC pojawiły się przed konkursem w 2014 roku, gdy Węgrzy byli „na topie”, a nadawca wysłał swojego delegacja by obserwował dziecięcy konkurs w Kijowie. W lipcu, dwa miesiące po udanej Eurowizji w Kopenhadze, nadawca MTVA rozwiał jednak wszelkie wątpliwości – Węgier na JESC nie będzie. Odmówiła też telewizja austriacka, która w 2014 wygrała zarówno Konkurs Piosenki Eurowizji jak i Eurowizję dla Młodych Muzyków. Zaraz po Eurowizji 2017 w Kijowie nadawca austriacki ORF przekazał, że nie planuje startować w Eurowizji dla Dzieci, zarówno tej, którą szykowało Tbilisi, jak i w każdej kolejnej. W lipcu tego samego roku węgierskie MTVA przekazało, że debiut kraju na JESC nie jest wykluczony, jednak minęło raptem półtora tygodnia by…go ostatecznie wykluczyć – przeszkodą miała być restrukturyzacja. Pytani o Eurowizję Junior przedstawiciele telewizji czeskiej mówili na początku czerwca 2019, że decyzja w sprawie udziału naszych sąsiadów w JESC w Gliwicach nie została jeszcze podjęta, ale szybko zgasili zapał twierdząc, że nie zakładają startu – wolą skupić się na Eurowizji 2020 w Rotterdamie. Czescy dziennikarze eurowizyjni byli jednak obecni w gliwickim Centrum Prasowym. Te trzy kraje leżące w tym samym regionie, różniące się jednak od siebie pod wieloma względami (w tym m.in. grupą językową) łączy jedno – nigdy nie zadebiutowały na JESC i praktycznie nigdy nie wskazano konkretnych powodów absencji.
Egzotyczne debiuty nie do realizacji 🇱🇺🇲🇦🇹🇷
Udziału Luksemburga, Maroka czy Turcji nikt nie oczekiwał. W momencie, gdy JESC powstało, telewizje z Luksemburga i Maroka były już dość oddalone od dorosłej Eurowizji. Turcja z kolei była „na fali” – wygrała Eurowizję dla dorosłych w 2003, a w 2004 była organizatorem. Nie zgłosiła jednak akcesu do nowego konkursu EBU, a nadawca TRT nigdy nie był o to pytany przez eurowizyjne media, zresztą po 2012 roku wycofał się z dorosłej rywalizacji i do tej pory nie powrócił. W przyszłym roku wraca natomiast Luksemburg i owacyjnie przyjęta wieść o comeback’u od razu rozochociła wielu – liczono, że telewizja RTL dołączy też do Juniora. Księstwo nigdy nie było zainteresowane tym wydarzeniem, podobnie zresztą jak „dorosłym” konkursem. Gdy już ktoś spytał, tłumaczono to względami finansowymi oraz profilem RTL, który był stacją wyłącznie informacyjną i tematy rozrywkowe nie pasowały do ramówki. Maroko, podobnie jak kraje z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej pewnie nawet nie myślało o debiucie w JESC. Warto przypomnieć, że w 2015 roku w Turcji zorganizowano pierwszą i jedyną edycję Bala Turkvizyon – Konkursu Turkwizji dla Dzieci. Wygrał Azerbejdżan.
Andora i Monako nie poszły w ślady San Marino 🇦🇩🇲🇨
Małe kraje Europy miały natomiast chrapkę na Juniora, chociaż była to raczej chwilowa zachcianka. Telewizja Andory – RTVA – transmitowała Eurowizję Junior 2006, która odbyła się jeszcze z udziałem Hiszpanii, a dodatkowo z debiutem Portugalii. Była to jednorazowa akcja i telewizja w kolejnych latach nie oferowała już swoim widzom bezpośredniej relacji. Rok wcześniej, bo przed JESC 2005 zainteresowanie udziałem w Juniorze wyraził nadawca TMC z Monako. Jak się jednak okazało, na chęciach się skończyło, bo problemem była ramówka stacji oraz surowe przepisy dotyczące obywatelstwa, co zniechęciło księstwo do dołączenia. Przypomnę, że w pierwszych latach JESC, czyli wtedy gdy Monako było nim zainteresowane, nadawców obowiązywał nakaz wysyłania na konkurs osób z obywatelstwem danego kraju, a dodatkowo należało zorganizować publiczne preselekcje. Później te reguły złagodzono, co pozwoliło m.in. na debiut innego mikro-państwa – San Marino. Chociaż niektóre decyzje nadawców wydają się oczywiste, media eurowizyjne się nie zrażają i co roku wysyłają zapytania. Stacja RTVA z Andory poinformowała w maju 2015, że nie planuje debiutować na Eurowizji Junior ze względów ekonomicznych. Z kolei w maju 2022 RTVA skomentowała zapytanie informując, że debiut w najbliższych latach jest praktycznie niemożliwy. Powodem ma być całkowite wykluczenie konkursów EBU z ramówki i planów nadawcy. W ostatnich latach Monako miało świetną „wymówkę” – brak nadawcy publicznego w EBU. Teraz to się zmieniło – telewizja TVMonaco już istnieje, a co lepiej – jest już aktywnym członkiem EBU. Oczywiście najpierw poczekajmy na powrót kraju do dorosłego konkursu.
Źródło: Wikipedia, Eurovoix, ESCkompakt.de, TRT, RTVA, CT, ORF, MTVA, TMC, inf. własne, fot.: M. Błażewicz 2021, Monte Carlo
