Benidorm Fest jako hiszpańskie preselekcje do Konkursu Piosenki Eurowizji zadebiutował w 2022 roku i choć mamy za sobą dopiero dwie edycje tego konkursu to szybko zyskał on aprobatę w środowisku fanów za sprawą nowej, lepszej jakości w porównaniu do form wyboru hiszpańskiego nadawcy w poprzednich latach. Benidorm to miejsce, które mocno zapisało się w historii hiszpańskiej muzyki XX wieku, gdyż pierwszy festiwal zorganizowano tam już w 1959 roku. Do 1985 roku festiwal nie odbył się jedynie dwa razy, w latach 1986-1992 zaprzestano organizacji tego wydarzenia. Festiwal wrócił dokładnie 30 lat temu, jednak tym razem tylko na kilkanaście lat, bo ostatnią edycję zorganizowano w 2006 roku. Wiadomość o powrocie festiwalu w Benidorm pojawiła się w lipcu 2021 roku, tym razem festiwal miał posłużyć jako forma wyboru reprezentanta kraju na Eurowizję. Lokalni i międzynarodowi fani liczyli, że nowa forma selekcji podniesie zarówno ich rangę na tle innych konkursów organizowanych w całej Europie, jak i da lepsze wyniki oraz nową jakość w wykonaniu Hiszpanii na Eurowizji.
Pierwsza edycja – kontrowersyjny wybór i upragniony sukces
RTVE podeszło do organizacji konkursu z dużym rozmachem, w lipcu 2021 poinformowano o organizacji Benidorm Fest, pod koniec września zaczęto zbierać zgłoszenia, których zebrano prawie 900, z czego blisko 200 pochodziło od artystów zaproszonych przez nadawcę i choć początkowo w festiwalu miało wziąć udział dwunastu uczestników, to postanowiono by w konkursie pojawiło się łącznie 14 kandydatów, a budżet konkursu wynosił ponad trzy miliony euro. Warto podkreślić, że stawka konkursu była różnorodna, mogliśmy usłyszeć ballady, pop w kilku wariantach, ale nie zabrakło też folkowych inspiracji i typowych dla Hiszpanii brzmień. Na kilka dni przed konkursem z udziału zrezygnowała Luna Ki, a Gonzalo Hermida ze względu na COVID brał udział w konkursie „zdalnie”. Po półfinałach w konkursie pozostało 8 uczestników, w tym trzy faworytki Tanxugueiras z utworem w języku galicyjskim, Rigoberta Bandini z kontrowersyjnym utworem, jak i występem oraz Chanel, która była faworytką jurorów. Ostatecznie zwyciężczynią Benidorm Fest została Chanel, której wygrana wzbudziła dużo kontrowersji. Hiszpanie uznali, że nie był to ich wybór, bo „SloMo” zdobyło tylko 4% głosów w televotingu, a system głosowania był niesprawiedliwy, bo głosy jury miały zbyt dużą moc. Z perspektywy fana warto jednak zwrócić uwagę na to, że w końcu w Hiszpanii pojawiła się jakaś strategia i pomysł na ich udział w Eurowizji, czego przez lata nie było widać zarówno w występach, jak i wynikach konkursu. Chanel (fot.) wywalczyła w maju dla Hiszpanii trzecie miejsce, a występ do „SloMo” należy zaliczyć do jednego z najbardziej spektakularnych w historii całego konkursu. Warto podkreślić, że całe podium Benidorm Fest było „jakieś” i choć trudno oceniać czy Rigoberta lub Tanxugueiras osiągnęłyby wynik porównywalny do Chanel to jednak Hiszpania wyróżniałaby się w stawce również z tymi artystkami.
Benidorm Fest 2023 – duże oczekiwania i marny rezultat
Sukces Chanel udowodnił, że i Hiszpania może odbić się od dna w którym tkwiła przez długie lata w Eurowizji. W lipcu 2022 roku ogłoszono organizację kolejnej edycji Benidormu, podczas konferencji ogłoszono, że liczba uczestników wzrośnie do szesnastu, podano także dokładny terminarz konkursu, nazwiska pierwszych jurorów i prowadzącej show. W październiku zorganizowano specjalne show w którym przedstawiono uczestników, których ostatecznie było osiemnastu. W stawce znalazła się Blanca Paloma, która startowała także rok wcześniej, Alfred – reprezentant Hiszpanii w 2018 roku, a także inni uczestnicy talent show, tiktokerzy, a także uczestnik „Drag Race”. Patrząc na całą stawkę oczekiwania mogły być wyższe, w końcu poprzednia edycja konkursu to duży sukces całego festiwalu, jak i Chanel na Eurowizji, ale wśród uczestników zabrakło dużych nazwisk. Po grudniowej publikacji utworów również pojawiały się głosy, że poziom festiwalu jest gorszy niż rok wcześniej. Mimo że warstwa muzyczna rzeczywiście była odrobinę gorsza to jednak inne elementy sprawiły, że cały festiwal był emocjonującym widowiskiem. Dużym plusem znów była różnorodność stawki – od radiówek, przez zwykły, ale poprawny pop po folkowe brzmienia w postaci Karmento i Blanci czy rockową „Arcadię” w wykonaniu Megary. Dużym plusem były także prezentacje sceniczne, które zaliczyły progres, a także atmosfera w arenie w Benidorm. Tym razem walka o wygraną rozegrała się między Blancą Palomą a Agoneyem i ostatecznie triumfowała wokalistka, która powróciła do Benidorm Fest. Warto jednak zauważyć, że oglądalność drugiej edycji nowego Benidormu była dużo słabsza.
Niestety Blanca nie powtórzyła sukcesu Chanel, a wręcz rezultatem bliżej było jej do większości reprezentantów z ostatniej dekady, jednak trzeba przyznać, że Paloma zaprezentowała bardzo ciekawą koncepcję wizualną na scenie w połączeniu z niebanalną muzyczną propozycją nawiązującą do flamenco. Należy odnotować jednak sukces innej uczestniczki Benidorm Fest 2023 – Vicco, której przebojowa „Nochentera” stała się wielkim hitem i na ten moment piosenka ma ponad 97 milionów odtworzeń na Spotify, a teledysk na YouTube ma 40 milionów wyświetleń.
Benidorm – krótkotrwały fenomen czy nowa konkurencja dla Sanremo
Mimo, że eurowizyjny Benidorm Fest to tylko dwie edycje to jednak było o nich głośno zarówno w Hiszpanii, jak i środowisku eurowizyjnym. Przede wszystkim sukcesem tego formatu jest to, że Hiszpania w końcu ma jakąś długofalową strategię wyboru. Hiszpański rynek muzyczny jest na tyle bogaty, że warto postawić na ten festiwal jako formę preselekcji, mimo że można przyczepić się do tego, że stawka obu edycji nie jest tak uznana jak w Sanremo to jednak dotychczas festiwal bronił się zarówno różnorodnością muzyczną, zaangażowaniem w organizację, emocjonującym tygodniem z trzema koncertami, a także olbrzymim sukcesem jakim było trzecie miejsce Chanel na Eurowizji. Dlatego warto dać szansę RTVE na dalszy rozwój tego formatu i eksperymentowanie w różnych aspektach organizacyjnych tak by znaleźć idealny sposób na organizację Benidorm Fest.
Benidorm Fest 2024 – co już wiemy i czego możemy się spodziewać?
Po raz kolejny Benidorm będzie składał się z dwóch półfinałów oraz wielkiego finału, który odbędzie się 3 lutego, tym razem w festiwalu weźmie udział szesnastu uczestników. Okres zgłoszeniowy trwał od 16 maja do 10 października i choć był on znacznie dłuższy to zebrano tylko 825 aplikacji czyli nieco mniej niż w poprzednich dwóch latach. Tym razem zgłaszano utwory „w pakiecie” z wykonawcą, gdzie rok temu zgłoszono 300 utworów bez wokalisty. Zorganizowano także songwriting camp w czasie którego skomponowano 23 utwory zgłoszone do konkursu, należy się spodziewać, że część z nich znajdzie się w puli kolejnej edycji festiwalu. Organizatorzy podkreślają, że stawka jest bardzo różnorodna muzycznie, wzrosła także liczba utworów w językach regionalnych Hiszpanii. Uczestników Benidorm Fest 2024 poznamy 11 listopada podczas imprezy zorganizowanej w ramach Latin Grammy Awards 2023 w Sewilli. Wśród zainteresowanych udziałem wymienia się wykonawców takich jak Lucia Gil, Noelia Franco i Julia Medina z „Operacion Triunfo 2018”, Tatiana Delalvz, a także formację Megara, która brała udział w ostatniej edycji festiwalu. O ile kwestie organizacyjne takie jak organizacja półfinałów czy podział głosowania na jury, televoting i komisję demoskopijną nie ulegną zmianie, tak należy mieć nadzieję, że najważniejsza warstwa konkursu, czyli muzyka ulegnie ewolucji i hiszpański nadawca pozytywnie zaskoczy nas stawką konkursową. Należy także zastanowić się czy udział utworów w językach regionalnych nie powtórzy nam sytuacji z 2022 roku, kiedy Tanxugueiras zdominowały televoting, jednak udział takich piosenek byłby jeszcze większym otwarciem na hiszpańską kulturę.
Fanom Eurowizji, jak i Hiszpanom pozostaje już tylko czekać na ogłoszenie stawki, premierę konkursowych utworów i miejmy nadzieję, że na najlepszą edycję tych preselekcji w ich krótkiej historii. Dwie edycje, dwie zupełnie różne zwyciężczynie i rezultaty w Eurowizji, jednak Benidorm Fest to zupełnie nowy rozdział w historii Hiszpanii na Eurowizji, trzymajmy kciuki za to, żeby trzeci rozdział tej nowej opowieści udowodnił, że warto dalej organizować Benidorm Fest, a nowy reprezentant przyniósł Hiszpanom dumę zarówno z poziomu muzycznego jaki reprezentuje, jak i wyniku jaki osiągnie w Malmo.
Autorem artykułu jest Łukasz Szydłowski
źródło: RTVE, Wikipedia, fot.: M. Błażewicz 2023
