Eurowizja Junior: Gdzie są Kasia Żurawik, KWADro, Oliwia Wieczorek i Alicja Rega? • Dziś finał preselekcji w Irlandii

Roksana Węgiel, Viki Gabor i Sara James, tych trzech młodych wokalistek nie trzeba nikomu przedstawiać. Ich imiona są odmieniane przez wszystkie przypadki w kontekście Eurowizji Junior. Jednak zanim one odniosły sukcesy na tym polu, swoich sił w konkursie próbowały także inne reprezentantki Polski, o których niestety nie słychać już za wiele. Warto jednak pamiętać, że historia naszego kraju na dziecięcej Eurowizji sięga dalej niż 2018 roku. Jak potoczyło się życie Kasi Żurawik, dziewczyn z zespołu KWADro, Oliwii Wieczorek i Alicji Rega?

Katarzyna Żurawik 🇵🇱

Kasia Żurawik to nasza pierwsza w historii reprezentantka. Wzięła udział w inauguracyjnej edycji Eurowizji Junior w 2003 roku. Z samodzielnie napisaną i skomponowaną piosenką „Coś mnie nosi” wygrała preselekcje, co zapewniło jej wyjazd do Kopenhagi. Tam jednak nie zaskarbiła sobie sympatii widzów. Zajęła ostatnie miejsce z 3 punktami od publiczności z Białorusi na koncie. Obecnie, dorosła już kobieta, nadal ma związek z muzyką. Jest trenerką wokalną i uczy głównie młode, utalentowane dzieciaki. Pełni również rolę wokalistki w zespole The Nice. W wywiadach, pytana o wspomnienia z Danii i konkursu, z sentymentem opowiada o tamtym czasie. Śledzi też aktualne poczynania polskich reprezentantek na Eurowizji Junior. Prywatnie Katarzyna jest zaręczona.

KWADro 🇵🇱

Rok po Kasi, w barwach Polski zaprezentował się zespół KWADro. Cztery dziewczyny – Anna, Dominika, Kamila i Weronika – zwyciężyły w krajowych eliminacjach do Eurowizji Junior z utworem „Łap życie”. Następczynie Żurawik, tak samo jak ona, zajęły ostatnią pozycję w klasyfikacji końcowej konkursu. Do dziś każda z pań wiąże swoje życie z muzyką. Jeszcze do niedawna współpracowały ze sobą przy różnego rodzaju projektach. Teraz życie poszczególnych członkiń to inna bajka. Weronika Bochat jest obecnie aktorką, lektorką, ale i nauczycielką śpiewu. Prowadzi warsztaty „Wokalne Poszukiwania”, których kolejna edycja odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. Fani Eurowizji mogą ją kojarzyć nie tylko z kwartetu KWADro, ale i z występu z Marcinem Mrozińskim w 2010 roku. Prywatnie jest w związku małżeńskim. Jest także matką dwójki dzieci. Kamila Piątkowska pracuje obecnie jako nauczyciel języka polskiego oraz jest logopedą. Prowadzi również zajęcia wokalne i obozy artystyczne. Dominika Rydz-Kancler także uczy śpiewu i organizuje warsztaty wokalne. Udziela się na profilu melodie_bliskości na Instagramie i tam też dzieli się swoimi kompozycjami oraz coverami. „Melodie bliskości” to również tytuł jej projektu muzycznego i płyty. Tworzy kołysanki dla dzieci, a inspirują ją jej córki. O Annie Klamczyńskiej słychać w zasadzie najmniej, aczkolwiek wiadome jest, że nie zrezygnowała ze śpiewu. Dodatkowo zajmuje się marketingiem i promocją oraz projektowaniem graficznym.

Olivia Wieczorek 🇵🇱

Po dość długiej przerwie, w 2016 roku Polska powróciła do konkursu dziecięcej Eurowizji. Warto przypomnieć, że od tamtej pory państwo bierze udział w każdej kolejnej edycji show. Reprezentantką kraju okazała się wtedy Olivia Wieczorek. Trzynastoletnia wówczas dziewczynka zajęła podczas konkursu 11. miejsce z piosenką „Nie zapomnij”, kompozycją Piotra Rubika. W social mediach można znaleźć nagrania z koncertów kompozytora z późniejszego okresu, na których występowała właśnie Olivia. Rok temu ukazał się ich kolejny wspólny utwór, nagrany razem z Marcinem Januszkiewiczem. Olivia do chwili obecnej kocha śpiew. Dzieli się ze światem coverami na Tik Toku. Udziela się aktywnie na Instagramie, gdzie możemy dowiedzieć się co nieco o jej życiu prywatnym. Jeszcze niedawno deklarowała, że jej marzeniem są studia o charakterze aktorskim. Obecnie nie jest już tak rozpoznawalna, jednak ma spore grono odbiorców, w szczególności na portalu Tik Tok.

Alicja Rega 🇵🇱

W 2017 roku reprezentowanie kraju przypadło w udziale Alicji Rega (fot.). Podczas konkursu wykonała utwór „Mój dom”. Zajęła wówczas 8., najwyższe w tamtym okresie, miejsce dla Polski. W trakcie show doszło do awarii systemu głosowania. Nie wiemy zatem na jakiej pozycji skończyłaby dziewczynka, gdyby nie to przykre zrządzenie losu. Obecnie wokalistka ma już 20 lat. Ma za sobą naukę w liceum aktorskim w Krakowie. Trzy lata temu zaprezentowała nową piosenkę „Nie Czekam” w duecie z Czasinem. Przy utworze tym pracowała między innymi Katarzyna Godzisz, pod której okiem Alicja szkoli swój wokal. Czasem dzieli się fragmentami coverów na swoich social mediach. Eurowizję Junior wspomina pozytywnie. Żałuje jednak, że nie było jej dane integrować się z pozostałymi uczestnikami konkursu, tak jak to mogła robić Roksana w 2018 roku. Zauważa dużą różnicę w organizacji czasu integracyjnego podczas konkursu z 2017 roku, a tą rok później. Jednak mimo to udało jej się zawrzeć znajomości z niektórymi z uczestników.

Dziś finał preselekcji w Irlandii 🇮🇪

Polskę (jak i Albanię czy Niemcy) do tej pory reprezentowały same dziewczęta i ten rok tego nie zmieni. Spośród 16 krajów JESC 2023 aż jedenaście już wskazało żeńskie głosy do reprezentowania w Nicei, a póki co jedynie Gruzja i Holandia przełamują hegemonię, ale nie w pełni – Gruzja wystawia trio złożone z Anastasii i dwóch chłopców, z kolei Holendrzy będą mieć dziewczęco-chłopięcy duet. Szans, że w stawce pojawi się solista-chłopiec upatrywać można jeszcze tylko w wyborach wewnętrznych Wielkiej Brytanii i (niepewnej startu) Armenii. Irlandia, która dziś ma swój finał narodowy, dołączy do dziewczęcego trendu, bowiem w finale konkursu ma trzy wokalistki – Clare Keeley, Niamh Beatrix Smith oraz Jessicę McKean. Głosowanie online trwa i każdy może brać w nim udział TUTAJ. Która wygra? Bazując na ocenach jurorskich z rund kwalifikacyjnych najlepiej wypadły Clare i Niamh, które w swoich odcinkach (drugim i trzecim) miały po 25 gwiazdek, przy czym Clare jako jedyna finalistka dostała się do półfinału bez konieczności udziału w rundzie sing-off (dogrywce). Niamh musiała o półfinał rywalizować w duelu, podobnie jak Jessica McKean (która w swojej rundzie otrzymała 24 gwiazdki).

Chociaż Irlandia realizuje swoje preselekcje „Junior Eurovision Eire” konsekwentnie i w zbliżonym formacie już od debiutu w 2015 roku, dopiero w 2018 doszło do sytuacji, w której reprezentantem została osoba niezakwalifikowana bezpośrednio do finału. Taylor Hynes w swoim półfinale zajął drugie miejsce i musiał zmierzyć się w duelu. Dostał „dziką kartę”, która uprawniała go do startu w finale. Co ciekawe, tam do superfinału dostał się…ze swoją rywalką z półfinału. W półfinale Shaniah go pokonała, w superfinale było odwrotnie i to Taylor wygrał, stając się jednocześnie pierwszym chłopcem reprezentującym Irlandię na JESC. Drugi raz ktoś z sing-off wygrał selekcje w 2021 i znów stało się to przy udziale chłopca. Maiu Levi Lawlor trafił do dogrywki po czwartej rundzie kwalifikacyjnej. Udało mu się przejść do półfinału, gdzie znów nie trafił do grona najlepszych i ponownie musiał zmierzyć się w sing-offie. Po raz drugi wyszedł z pojedynku zwycięsko, a potem poszło już gładko – w finale zdobył przepustkę do superfinału, gdzie wygrał. W tym roku w finale mamy dwie dzieczynki z sing-off rund kwalifikacyjnych, przy czym Jessica pokonała taką samą drogę jak Maiu – musiała się pojedynkować w duelu zarówno po pierwszej rundzie jak i w półfinale. Która ostatecznie wygra? Selekcje oglądać można w niedzielę o 21:30 czasu polskiego na Tg4 i w Internecie TUTAJ.

Artykuł napisali Agnieszka Bartosiewicz (o polskich reprezentantkach) i Maciej Błażewicz (o Irlandii)

Źródło: Eurowizja.org, Wikipedia, TG4, fot.: M. Błażewicz 2017