Eurowizja w alternatywnej rzeczywistości! Tak decydowali telewidzowie. Włosi wygrali w 2015, Norwegowie w 2019 roku

Jest maj 2009 roku. Stolica Rosji – Moskwa. Norwegia właśnie wygrywa Konkurs Piosenki Eurowizji zdobywając 378 punktów od widzów. Mamy rzeczywistość, w której jurorzy nie otrzymali prawa głosu w finale. Coraz częściej pojawiają się pomysły, by po wielu latach systemu 50/50 wprowadzić 100% televotingu we wszystkich rundach Eurowizji. Jak wyglądałby konkurs gdyby jurorów w latach 2010-2023 nie było? Ciężko powiedzieć, jaki miałoby to wpływ na poziom konkursu i decyzje nadawców o udziale lub jego braku. Zobaczmy jednak co zadziałoby się w statystykach.

🇳🇴 Oslo 2010: Szwecja przechodzi dalej

Rok 2010 to pierwszy spory szok. Bośnia i Hercegowina nie otrzymuje awansu do finału Eurowizji po tym, gdy Vukasin zajmuje 11. miejsce w grupie z 42 punktami od widzów. Z szóstej pozycji wchodzi Finlandia, z kolei półfinał wygrywa skoczna piosenka „Opa” z Grecji. Marcin Mroziński zajmuje 13. miejsce z 38 punktami. W drugim półfinale także spora niespodzianka, bo odpada faworyt fanów – Harel Skaat z Izraela, którego ballada „Milim” zajęła 12. pozycję w grupie. Oczko niżej jest zwyciężczyni ESC z lat 90. – Niamh Kavanagh. Dla legendy nie ma miejsca w finale, ale sukces świętuje m.in. formacja InCulto, która zerwała spodnie na scenie odsłaniając cekinowe majtki. Widzom spodobała się też Anna Bergendahl ze Szwecji z gitarową balladą „This is my life”. W wielkim finale wygrywają Niemcy i sympatyczna Lena z utworem „Satellite”. Zdobyła aż 243 punkty i 66 punktów przewagi nad Turcją. Pozycja trzecia trafiła do duńskiego duetu Chanee & N’evergreen. Armenia i Azerbejdżan domknęły top5.

🇩🇪 Dusseldorf 2011: Patriotyczny kicz z Białorusi w finale

Przenosimy się do Dusselfordu. W pierwszym półfinale znów wygrywa Grecja, tym razem za piosenkę „Watch my dance”. Z pozycji siódmej do finału awansowała kiczowata piosenka „Boom Boom” Ormianki Emmy, którą widzowie zapamiętali ze względu na infantylny refren, ogromną rękawicę bokserską na scenie i taniec, który wyglądał bardziej jak grecka zorba niż coś z Armenii. To nie jedyna egzotyka, bo awans świętuje też Stella z Norwegii i jej przebój „Haba Haba” śpiewany po części w języku swahili. Jak zwykle awansowała też Turcja. Odpadły nasze Polki – Magdalena Tul za „Jestem” zajęła 17. miejsce pokonując tylko Maltę i San Marino. Z kolei Ewelina Saszenko w barwach Litwy zajmuje 11. miejsce i tylko dwóch punktów brakowało, by wejść do top10. Spory zawód także u sąsiada Niemiec – Szwajcarii oraz u Serbów. Retro Nina z kolorowym utworem „Caroban” zajęła fatalne, 14. miejsce w grupie. Drugi półfinał zakończony szokiem – ulubienica fanów czyli Getter Jaani z Estonii – odpada i kończy rywalizację na 13. miejscu. Spore kontrowersje wywołał awans utworu „I love Belarus” panny Vinnikowej. W finale ESC 2011 zacięta walka o Grand Prix i ostatecznie dwoma punktami wygrywa duet z Azerbejdżanu zdobywając 223 głosy. Na pozycji drugiej Szwecja, a na trzeciej Grecja. Top5 domykają Ukraina oraz Blue z Wielkiej Brytanii.

🇦🇿 Baku 2012: Romowie świętują sukces Sofi w Baku

Teleportujemy się do Baku, gdzie w pierwszym półfinale wygrywają Buranowskie Babuszki z Rosji. Zebrały aż 189 punktów i pokonały fałszującą z powodu popsutego odsłuchu grupę Mandinga z Rumunii (132 punkty). Z ostatniego możliwego miejsca awansował duet Sinplus ze Szwajcarii, z kolei Węgry po udanym powrocie w 2011 teraz zajęły 11. miejsce i formacja Compact Disco może już się pakować. Loreen bez problemu wygrała drugi półfinał, ale swoje święto mają też Romowie z całego świata. Ich przedstawicielka – Sofi Marinova z Bułgarii awansuje do finału z 59 punktami. Celebracja także w Holandii – po wielu latach w końcu udaje się uzyskać awans, a Joan Franka staje się bohaterką narodową. Szok u naszych wschodnich sąsiadów – Ukraina traci status kraju awansującego za każdym razem. Gaitana i jej utwór „Be My Guest” kończą rywalizację na przedostatniej pozycji z 24 punktami. Słabiej wypada tylko Gruzja. Finałowe top3 stanową Szwecja, Rosja i Serbia, a w top5 także Azerowie i Turcy. Szwecja pokonała południe i wschód Europy. Płacze Francja – ich gwiazda Anggun zajęła ostatnie, 26. miejsce i nie otrzymała ani jednego punktu.

🇸🇪 Malmo 2013: Czarnogóra z historycznym awansem

Eurowizja 2013 w Malmo z pewnością zostanie świetnie zapamiętana przez Czarnogórców. Ich historyczny awans stał się faktem, a duet Who See zdobywają miejsce w finale i to z wysokiej, czwartej pozycji w grupie. W końcu awansuje też Chorwacja, prezentująca muzykę ludową. Odpadają ciężarna Estonka czy Aliona Moon z Mołdawii. W drugiej grupie konsternacja – awans zdobywa niemiłosiernie fałszująca Elitsa Todorova z Bułgarii, która przypomina nam nieco Edytę Herbuś. Awans otrzymuje także formacja Takasa ze Szwajcarii, czyli reprezentanci Armii Zbawienia. Porażkę poniosły kraje Kaukazu – odpadły zarówno Armenia jak i Gruzja. Wielki finał bez niespodzianek – wygrywa Dania z Emmelie de Forest, na drugiej pozycji mamy Zlatę z Ukrainy, a na trzeciej Farida z Azerbejdżanu. W top5 także alkoholowa piosenka z Grecji oraz plagiat utworu Gosi Andrzejewicz z Rosji. Francja jest tym razem przedostatnia, Hiszpania na dnie. Włochy ledwo weszły do top10, chociaż Marco Mengoni dał z siebie wszystko.

🇩🇰 Kopenhaga 2014: Mocny powrót Portugalii i Polski

Triumfalny powrót Portugalii po rocznej przerwie. Podczas pierwszego półfinału Eurowizji 2014 w Kopenhadze Suzy otrzymuje awans z wynikiem 72 punktów. Ponownie do finału przechodzi też Czarnogóra, a pierwszy raz udaje się to San Marino. Chociaż w 2013 Azerowie zajęli w finale 3. miejsce, teraz odpadają z gry. Utwór „Start a fire” kończy grę na 12. miejscu. W drugiej grupie wygrywa Conchita z Austrii, Polska i „My Słowianie” na 3. miejscu z wynikiem 116 punktów, a za nami Szwajcaria, Grecja czy Białoruś. Awansuje też folkowa formacja z Irlandii, z kolei inny folk – z Malty – odpada z konkursu. Eurowizję wygrywa Austria i kontrowersyjna (na ówczesne czasy) Conchita z „Rise Like a Phoenix”. Pozycję drugą ma Holandia, chociaż duet The Common Linnets traci do Austrii aż 89 punktów. Na miejscu trzecim jest Armenia, czwarta Szwecja, a piąta Polska co jest największym sukcesem naszego kraju od debiutu w 1994 roku.

🇦🇹 Wiedeń 2015: Włochy wygrywają Eurowizję

Przenosimy się do Wiednia, gdzie Rosja wygrywa 1. półfinał ze 151 punktami. Awans otrzymuje też najkrótsza w historii piosenka czyli fińskie „Aina mun pitaa” formacji Pertti Kurikan Nimipaivat złożonej z muzyków z niepełnosprawnością intelektualną. Wygrywa Rosjanka śpiewająca o pokoju na świecie (chociaż FR już wtedy zawłaszczyła sobie Krym), a odpada Boogie z Węgier – ten antywojenny przekaz nie spodobał się widzom. Drugą grupę wygrywa Szwecja czyli słynny Mans i jego ekran. Pozycja druga w półfinale to „Golden Boy” z Izraela, a z czwartego miejsca awansuje Monika Kuszyńska czyli reprezentantka Polski. Sukces opijano w Pradze – czeski duet Martiny i Vaclava uzyskał awans! Historyczny finał dla Czechów! Znów odpada Azerbejdżan. W wielkim finale aż 366 punktów zdobywa trio Il Volo z Włoch, tym samym „Grande Amore” pokonało Polinę Gagarinę z Rosji (2. miejsce) i Mansa Zelmerlowa ze Szwecji (3. miejsce). Polska zajmuje 15. miejsce, a ostatnia jest Austria – jako jedyna bez żadnych punktów.

🇮🇹 Turyn 2016: Bitwa Słowian w finale

Alternatywna rzeczywistość zaczyna nam się rozjeżdżać bo trafiamy…powiedzmy na to – do Turynu! Telewizja RAI organizuje Eurowizję po triumfie Il Volo. Mamy zmiany w zasadach głosowania i podawania punktów. W pierwszym półfinale wygrywa Rosja czyli Sergey Lazarev. Ma aż 194 punkty. Druga jest Austria, a trzecie Węgry. Powracająca do konkursu Bośnia także przechodzi dalej. Odpada sympatyczna Gabriela Guncikova z Czech, a na ostatnim miejscu znajduje się Mołdawianka Lidia Isac. Szykuje nam się ostra bitwa w finale, bowiem zwycięzcą drugiego półfinału jest Ukraina, która pokonuje Australię dziesięcioma punktami. Michał Szpak zdobywa awans z 4. pozycji. Po raz drugi Kaliopi przynosi szczęście Macedonii, a awansuje też Ivan z Białorusi, który w wizualizacjach poprzedzających swój występ pojawił się całkowicie nago. Niestety koniec marzeń dla alternatywnej formacji Young Georgian Lolitaz z Gruzji, a przede wszystkim dla Hovi Stara z Izraela. Wokalista zajmuje niskie, 16. miejsce w grupie. Finał przeistoczył się w istną bitwę Słowian! Zwycięsko wyszła z tego pojedynku Rosja, która zdobyła 361 punktów i pokonała Jamalę z Ukrainy. Na trzecim miejscu Polska, tym samym poprawiamy swój najlepszy wynik po 1994 roku. Michał Szpak omal nie zdetronizował Edyty Górniak!

🇷🇺 Sankt Petersburg 2017: Australia przestaje być pupilkiem

EBU zapędziła się z kozi róg. Rosja, dzięki dwunastkom z krajów b. ZSRR (w tym z Ukrainy!) ale też i z Niemiec wygrywa konkurs więc show przenosi się do Sankt Petersburga, a organizatorem zostaje nadawca rządowy propagujący rosyjski Krym. Ukraina się wycofuje, pewnie wycofałoby się jeszcze wiele innych krajów, a fani raczej nie zdecydowaliby się na wyjazd do Rosji. To już zupełnie inna rzeczywistość, bo w prawdziwej ESC 2017 Rosji w ogóle nie było. Pierwszy półfinał wygrywa Portugalia, na drugim miejscu jest Mołdawia, a na trzecim Belgia. Kasia Moś awansuje z szóstej pozycji, a wraz z nią do finału trafiają jej koledzy z fińskiego Norma John. Szybko kończy się dobra passa Australii, a fałszujący Isaiah zdobywa tylko 21 punktów, co daje mu 15. miejsce. Ostatnie są Czechy. W drugiej grupie triumfuje Bułgaria, a awans zdobywają też faworyci fanów czyli Estończycy z piosenką „Verona”. Udało się też przejść formacji Timebelle ze Szwajcarii. Przepadli m.in. Nathan Trent z Austrii i Anja Nissen z Danii. Malta kończy konkurs z zerem punktów. W finale wygrywa Portugalia nad Bułgarią i Moławią, a w top5 mamy też Belgię oraz jodłującą Rumunię. Kasia Moś na 12. pozycji.

🇵🇹 Lizbona 2018: Gromee ledwo w finale

Pierwszy półfinał w Lizbonie w 2018 wygrywa gorące „Fuego” z Cypru, natomiast spory sukces osiągają Czesi, przechodząc do finału z drugiego miejsca. Wchodzi też Yanna Terzi z Grecji, a odpada ceniony Eugent Bushpepa z Albanii. Islandia kończy rywalizację na ostatnim miejscu z zerem punktów. W drugiej grupie zwycięstwo odnosi Dania czyli Rasmussen. Druga jest Mołdawia z formacją DoReDos. Gromee i Lukas Meijer z Polski fartem przechodzą dalej. Odpada Waylon z Holandii. Malta znów jest ostatnia. Eurowizję 2018 wygrywa Izrael czyli Netta i jej „Toy”. Zebrała 317 punktów i pokonała „Fuego” Eleni Foureiry. Do top3 zmieściły się też Włochy, a do top5 Czechy z Danią. Które miejsce zajęłaby Polska? Nie wiemy, ale kolejną klęskę ponosi Australia. Tym razem ich reprezentantka – Jessica Mauboy – zdobywa w finale ostatnie miejsce.

🇮🇱 Tel Awiw 2019: KEiiNO triumfuje

Pora przenieść się do Tel Awiwu, gdzie pierwszy półfinał dość niespodziewanie wygrywa Hatari z Islandii. Kontrowersyjna grupa uzbierała 151 punktów i pokonała dyndającą Kate z Australii. Formacja Tulia zajmuje 8. miejsce i cieszy się z awansu. Płacze Zena z Białorusi. Jej reżimowe kozaczki poniosły ją tylko do 11. miejsca w półfinale. Zwycięstwo w drugim półfinale dla Norwegów z KEiiNO. „Spirit in the sky” zgarnęło 170 punktów czyli 30 więcej od Duncana Laurence’a z Holandii. Wielkie krzesło nie przyniosło szczęścia Leonorze z Danii, a Jurij Veklenko swoim awansem pokazuje, że na scenie nie trzeba mieć niczego by odnieść sukces. Wielki finał wygrywają KEiiNO z Norwegii z wynikiem 291 punktów i znów o 30 punktów przegonili Holandię. Na pozycji trzeciej, tak samo jak w 2018 Włochy. W top5 także Rosja oraz Szwajcaria. Czy Tulia zajęłaby wysokie miejsce? Tego nie jesteśmy w stanie ustalić. Wiemy jednak, że Niemcy wywieźli z TLV zero punktów i 26. miejsce.

🇳🇴 Oslo 2021: Język duński doceniony

Z uwagi na pandemię Jon Ola Sand musi, z bólem serca, odwołać Eurowizję 2020 w swojej rodzimej Norwegii. Do Oslo zaprasza jednak w 2021, a tam w pierwszym półfinale wygrywa Ukraina czyli zespół Go_A. Awansuje też Albina z „Tick Tock” z Chorwacji zajmując 9. miejsce. Ledwo co do finału przeczołgał się Tusse ze Szwecji natomiast odpada znana grupa Hooverphonic z Belgii. Australia znów na dnie – ostatnie miejsce i 2 punkty. Po co oni w ogóle startują? W drugiej grupie najlepsza okazała się Finlandia czyli Blind Channel. Duńczycy się podnoszą i w finale usłyszymy „Ove os pa hinanden” duetu Fyr og Flamme. Pierwsza pod kreską jest Anxhela z Albanii, a jej kolega z Polski – Rafał Brzozowski, zajmuje 13. miejsce. Nie pomogła diaspora, bo prawie jej w tym półfinale nie było. Czesi na ostatnim miejscu w grupie – mają kolejne zero punktów. Eurowizję 2021 w Oslo wygrywają Włosi i grupa Maneskin z wynikiem 318 punktów. To już kolejna wygrana Włoch w ostatnim czasie! Druga jest Ukraina z 267 punktami, a trzecia Francja z Barbarą Pravi. W top5 także Finowie i Islandczycy. Aż cztery kraje kończą konkurs z zerem punktów – Holandia, Niemcy, Hiszpania i Wielka Brytania. Taka sytuacja nie zdarzyła się od wielu wielu lat. Gospodarze, Norwegowie, na 13. miejscu.

🇮🇹 Turyn 2022: Mołdawia wygrałaby, gdyby nie wojna?

Turyn ponownie zostaje gospodarzem Eurowizji, RAI się cieszy (bo tanio i miasto doświadzone), fani mają dość bo już w 2016 im się tam nie podobało. Pierwszy półfinał znów wygrywa Ukraina – dostaje 202 punkty. Druga jest Mołdawia, a na miejscu trzecim mamy Armenię. Awans zdobyła ocenzurowana przez EBU Ronela Hajati, natomiast bardzo niskie miejsce zajął Marius Bear ze Szwajcarii – był przedostatni. Drugi półfinał zakończył się remisem punktowym między Szwecją a Serbią. Zgodnie z regulaminem, zwycięstwo należy się Cornelii bo otrzymała noty od większej grupy państw niż Konstrakta. Krystian Ochman zajmuje 4. miejsce w grupie ze 114 punktami. Andromache, chociaż słabo śpiewała, znalazła miejsce w finale, którego jednak zabrakło dla Nadira z Azerbejdżanu. Wokalista, dość zaskakująco, zajmuje ostatnie miejsce w grupie i nie ma na koncie żadnych punktów. Spodziewanie, z powodu wojny, wygrywa Ukraina. Drugie miejsce zajmuje Mołdawia, a na miejscu trzecim jest Hiszpania. Serbia i Wielka Brytania zamykają top5, a gdzieś tam zagubiła się Szwecja, którą odnaleziono dopiero na 6. miejscu. Ochman wchodzi do najlepszej dziesiątki i ma miejsce 9. Znów nisko jest Australia, która ma przedostatnie miejsce i 2 punkty. Nie do końca wiadomo co zrobić i gdzie powinna odbyć się Eurowizja.

Gdzieś tam 2023: Szwedzi domagają się jury

W 2023 półfinały mają już 100% televoting więc alternatywna rzeczywistość spotkała się z prawdą. W finale mamy wspaniały pokaz diasporowych i regionalnych sił. Ukraina daje 12 punktów Polsce, Włochy i Rumunia stawiają na Mołdawię, Grecja z 12 dla Cypru, Szwajcaria najwyższą notę daje Albanii, Francja (jak zawsze) Armenii, której 12 punktów dała też sąsiadka z Gruzji, Ukraina zyskuje na diasporze i sąsiedztwie – najwięcej punktów dają jej Portugalia, Polska i Czechy, Słowenia i Chorwacja wymieniają się dwunastkami. Najwięcej dwunastek dostaje jednak Finlandia i utwór „Cha Cha Cha” rapera Kaarija. Łącznie ma 376 punktów i o 133 pokonuje Loreen ze Szwecji. Trzecia jest Norwegia z tiktokową Alessandrą. W top5 Ukraina oraz Izrael. Blanka na 8. miejscu, zaraz za nią Mołdawia. Ostatnia jest Blanca Paloma z Hiszpanii, której przydzielono tylko 5 punktów. Jedziemy do Tampere, a Eurowizja znów zagrała Szwecji na nosie. Telewizja SVT mówi, że gdyby tak wprowadzić jury, bo pewnie zarówno „Heroes” jak i „Tattoo” wygrałoby Eurowizję…

fot.: M. Błażewicz 2019