Eurowizja: Dalsze losy wykonawców z poprzednich lat. Czy udział w konkursie był początkiem ich wielkiej kariery, czy też tylko jednorazowym epizodem? [FELIETON]

Patryk Szymański – pierwszą Eurowizję obejrzał w 2014 roku, a dokładniej konkurs śledzi od sześciu lat. Uwielbia recenzować wszystko co możliwe, od preselekcyjnych propozycji po występy konkursowe. Prywatnie miłośnik sportu i czytania książek

EUROWIZJA 2016 

Zgłębiając się pokrótce w dalsze losy eurowizyjnych artystów postanowiłem rozpocząć od, dla mnie zdecydowanie najlepszej edycji konkursu, która miała miejsce siedem lat temu w Sztokholmie. Wysoki poziom piosenek, wspaniali prowadzący i przede wszystkim genialnie zrealizowane show, są do dnia dzisiejszego przeze mnie niezwykle ciepło wspominane. Czysto teoretycznie największej kariery każdy z nas oczekuje od wykonawców, którzy zajęli czołowe miejsca, zachwycając widzów i jurorów swoimi propozycjami. Tak było też w  tym roku, szczególnie jeśli chodzi o zwyciężczynię, czyli Jamalę 🇺🇦, kojarzoną z pewnością przez większość Polaków. Ukraińska piosenkarka po triumfie na Eurowizji wydała cztery albumy studyjne, wystąpiła w kilku telewizyjnych show, a także (co chyba najważniejsze) rozpoczęła aktywne działania mające nagłośnić sytuacje w jej ojczyźnie po wybuchu wojny. Z tego powodu mogliśmy oglądać ją wielokrotnie na scenach w naszym kraju; kontakt z polskimi fanami jest dla Jamali niezwykle ważny, a sama wokalistka podkreśla, że czuje się u nas jak w domu. Piosenkarka cały czas pozostaje blisko konkursu, który otworzył jej drzwi do międzynarodowej kariery – wystąpiła m.in. podczas tegorocznej, finałowej parady flag w Liverpoolu, a także była jurorką ukraińskich preselekcji, zapadając już chyba na zawsze eurowizyjnym fanom w pamięci za sprawą pamiętnego pytania zadanemu w 2019 roku Maruv. Obecnie, co warte odnotowania Jamala wróciła ze swojej pierwszej trasy koncertowej po USA i Kanadzie zatytułowanej „Like a Bird”, podczas której zebrano niespełna 60 tysięcy dolarów na pomoc Ukrainie.  


Mówiąc o gwieździe jednej piosenki w przypadku Eurowizji 2016 nie sposób nie wymienić Fransa 🇸🇪, który zajął bardzo wysokie 5. miejsce. Utwór „If I Were Sorry” podbił listy popularności na Spotify w wielu krajach świata, a w Polsce zyskał status dwukrotnie platynowej płyty oraz zdobył nagrodę Bursztynowego Słowika na festiwalu w Sopocie w 2019 roku. Propozycję tą do tej pory możemy usłyszeć zarówno w polskich radiach, jak i podczas odcinków „Szansy na Sukces”, gdzie jest niezmiennie katowana od kilku lat i stawiana obok największych, eurowizyjnych hitów, sprawiając, że chyba nawet jej najbardziej zagorzali zwolennicy mają dość. Wokalista oczywiście od zakończenia konkursu wydał nowe utwory, jednak nie zdobyły one żadnego, większego rozgłosu
Na sam koniec należy wymienić jeszcze dwie piosenkarki – Poli Genovą 🇧🇬 i Francescę Michielin 🇮🇹. Utwór „If Love Was a Crime” w wykonaniu Bułgarki zapewne wciąż pozostaje wśród wielu fanów na ulubionej playliście, a sama Poli podczas tegorocznego Polish Eurovision Party, którego była współprowadzącą, dała poznać się jako niezwykle miła i ciepła osoba. Wokalistka największą karierę po konkursie zrobiła zdecydowanie w swoim kraju, gdzie wielokrotnie została nagradzana różnymi wyróżnieniami; koncertowała również po Europie, odwiedzając m.in. Maltę, gdzie w 2016 roku wystąpiła w interval act podczas Eurowizji Junior. Francesca zaś jest jednym z kilku przykładów na to, że karierę po konkursie można zrobić nie zajmując wysokiego miejsca – zaśpiewanie hymnu Włoch przed wyścigiem Formuły 1, wydawane jeden po drugim single, które zdobywają milionowe wyświetlenia, trasy koncertowe; trzeba przyznać, że osiągnięcia te robią spore wrażenie. Francesca w 2021 roku próbowała ponownie dostać się na Eurowizję, jednak ostatecznie w festiwalu San Remo w duecie z Fedezem zajęła 2. miejsce, przegrywając z późniejszymi zwycięzcami całego konkursu, czyli Måneskin.  

EUROWIZJA 2017  

Spośród artystów reprezentujących swoje kraje podczas konkursu w Kijowie, to jego zwycięzca – Salvador Sobral 🇵🇹 jest tym, który według mnie najlepiej wykorzystał swoje 5 minut. Portugalczyk wydał dwa nowe albumy studyjne, z czego ostatni – BPM, zdobył nominację za najlepszą produkcję podczas Latin Grammy Awards 2021. Sobral największą popularność zawdzięcza utworom w ojczystym języku, choć na swoim koncie ma także piosenki po angielsku i hiszpańsku. Obecnie Portugalczyk wyruszył w ogromną trasę koncertową, podczas której odwiedzi m.in. Brazylię, Hiszpanię, Holandię, Szwajcarię i Niemcy.  
A jak wyglądają losy pozostałych wykonawców? Kristian Kostov 🇧🇬 dość regularnie wypuszcza do sieci swoje nowe utwory (w 2018 roku wydał utwór „Burning Bridges” wspólnie z innym reprezentantem na Eurowizji w Kijowie – JOWST-em), podczas koncertowania odwiedził Polskę, a na swoim koncie ma także udział w programie muzycznym chińskiej telewizji. Robin Bengtsson 🇸🇪 nieskutecznie próbuje ponownie swoich sił w Melodifestivalen, a sensacyjny NQ – Norma John 🇫🇮 stworzył znakomity duet z Kasią Moś w utworze „Wild Eyes”. O zachwycającej wówczas Blanche 🇧🇪 niestety słuch trochę zaginął i mówię to z ciężkim bólem serca, ponieważ była wtedy moją faworytką; wydany w 2020 roku debiutancki album „Empire” jest świetny i naprawdę żałuję, że nie możemy usłyszeć jej więcej.  
Kończąc wątek artystów z opisywanej Eurowizji warto wspomnieć, że kilku z nich prezentowało się polskiej publiczności na ubiegłorocznej, pierwszej edycji PEP w Warszawie, wówczas na scenie mieliśmy okazję zobaczyć SunStroke Project, ikonicznego Slavko Kalezicia, Dihaj oraz IMRI-ego


EUROWIZJA 2018 

O wielkiej karierze laureatek dwóch pierwszych miejsc, czyli Netty 🇮🇱 i Eleni Foureiry 🇨🇾 nie trzeba chyba dużo opowiadać. Chciałbym w tym miejscu skupić się bardziej na trzech wokalistach, którzy po konkursie również nie stali w miejscu i zyskali sporą popularność. Zacznijmy od Szweda, czyli Benjamina Ingrosso 🇸🇪, który podczas Eurowizji w Lizbonie zajął wysokie, 7. miejsce. Utwór „Dance You Off” podbił listy przebojów nie tylko w jego kraju, ale także w całej Europie; Benjamin postanowił się nie zatrzymywać i już we wrześniu wydał swój debiutancki album studyjny „Identification”, który stał się liderem na liście najczęściej sprzedawanych płyt w Szwecji. Popularność wokalisty rośnie w rodzimym kraju z każdym rokiem, co pokazuje fakt, że praktycznie każdy wypuszczany kawałek pokrywa się tam złotem lub platyną. Do największych osiągnięć piosenkarza należą z pewnością wspólne utwory z Alanem Walkerem i Ofenbach, które w serwisie YouTube zdobyły po 20 mln wyświetleń. 
Pozostała dwójka, czyli Michael Schulte 🇩🇪 i Mikolas Josef 🇨🇿 również nie poprzestała na swoich propozycjach konkursowych. Niemiec po zajęciu 4. miejsca rozwinął swoją karierę, wydając od tej pory prawie dwadzieścia nowych singli, z którymi regularnie koncertuje, głównie po terytorium swojego kraju; oprócz tego zbierają one średnio kilku milionowe wyświetlenia i otrzymują wiele pozytywnych recenzji. Mikolas natomiast podbił rozgłośnie radiowe w całej Europie, szczególnie hitami „Abu Dhabi”, „Me Gusta”, czy też „Acapella”, które królowały z pewnością u wielu przy wakacyjnych podróżach autem. Na polskich scenach Czecha mogliśmy zobaczyć wiele razy, m.in. podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów, wyborach Miss Supranational oraz The Voice of Poland.  


EUROWIZJA 2019 

Chyba nikt nie obraziłby się, gdyby ten rok nazwać po prostu rokiem Duncana Laurence’a 🇳🇱. Można by w tym miejscu przywoływać przykłady Mahmooda 🇮🇹 lub KEiiNO 🇳🇴, którzy również po konkursie zyskali na popularności i zdobyli rzesze fanów dla swojej muzyki w całej Europie, jednak fenomen zwycięskiego „Arcade” był i wciąż jest dla mnie zadziwiający. Wszystko to za sprawą TikToka, gdzie utwór stał się viralem w czasach pandemii i szybko zdobył rozgłos w praktycznie każdym zakątku świata. Notowania na Billboard Hot 100 i UK Singles Chart mówią same za siebie; sam wokalista znakomicie prowadzi swoją karierę, wypuszczając wiele innych genialnych propozycji, jak np. „Love Don’t Hate It” i „Someone Else”. Występy Duncana na Eurowizji już chyba zawsze wywoływać będą ciarki na moim ciele – tegoroczne „You’’ll Never Walk Alone” podczas finału w Liverpoolu oraz „Arcade” wykonane z Roksaną Węgiel i Viki Gabor podczas JESC 2020 to występy, które odtwarzam sobie wiele razy z ogromną przyjemnością. 

EUROWIZJA 2021 

Jeśli poprzednia edycja upłynęła pod znakiem Duncana, to ta zdecydowanie należała do zespołu Måneskin 🇮🇹. Nie chciałbym w tym miejscu rozpisywać się o ich dalszej karierze, bo chyba każdy wie, że obecnie są to gwiazdy światowego formatu, występujące na najważniejszych festiwalach muzycznych i zdobywające wiele różnych nagród. Patrząc na innych wykonawców warto rozpocząć od dość nietypowej historii Eden Alene 🇮🇱, czyli reprezentantki Izraela, która zaledwie rok po konkursie postanowiła zawiesić swoją muzyczną karierę i rozpocząć pracę w kawiarni, twierdząc, że nie wie czy wróci jeszcze do śpiewania. Dużą popularność po zakończeniu konkursu zyskał ukraiński zespół Go_A 🇺🇦, którego utwór „Shum” został doceniony przede wszystkim w głosowaniu telewidzów. Niesiona popularnością formacja wystąpiła w wielu krajach (w tym w Polsce), a na przełomie 2022 i 2023 roku ruszyła w trasę koncertową po państwach, w których nie miała jeszcze okazji grać, czyli Danii, Szwecji i Norwegii.  
Spośród uczestników, którym nie udało się zakwalifikować do finału, aktualnie najbardziej znana jest piosenkarka Roxen 🇷🇴, reprezentująca Rumunię. Wokalistka wciąż zachwyca fanów swoimi propozycjami, takimi jak „UFO” (pokryte w Polsce złotem), „Fool” oraz „Cenusa”, w której nieco ponad dwa miesiące od wydania zdołała osiągnąć blisko 7 mln wyświetleń. Osobiście nie ukrywam, że liczę na powrót Roxen do konkursu w niedalekiej przyszłości, wiem, że ona sama także jest zainteresowana i nie wyklucza takiego scenariusza; mam nadzieję, że wyciągnie wnioski po pierwszej, nieudanej przygodzie i tym razem udowodni swój niebagatelny talent. 

 
EUROWIZJA 2022 

Co słychać u reprezentantów z Eurowizji z Turynu? Kalush Orchestra 🇺🇦 nieustannie koncertują, a ich zwycięski utwór „Stefania”, stał się niejako symbolem walki o wolność dla całego narodu ukraińskiego. Zespół od momentu zwycięstwa odwiedził wiele krajów i wydał kilka nowych utworów, w tym co dla fanów Eurowizji ważne, także „Cry For You” razem z Krystianem Ochmanem. Zdobywca 2. miejsca – Sam Ryder 🇬🇧 zaprezentował swoje „SPACE MAN” praktycznie wszędzie, nawet na platynowym jubileuszu Elżbiety II, co niewątpliwie jest ogromnym zaszczytem. Oprócz tego Brytyjczyk ma na swoim koncie współpracę z Davidem Guettą oraz Sigalą i można powiedzieć, że stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych piosenkarzy w kraju.  
Najlepszym przykładem na to, że niskie miejsce w konkursie nie zamyka drzwi do wielkiej kariery jest Rosa Linn 🇦🇲 ze swoim „Snap”, którego chyba każdy z nas słyszał minimum pięć/sześć różnych wersji. Nikt nie spodziewał się, że po zajęciu 20. lokaty utwór stanie się takim viralem na TikToku i zacznie być puszczany niemal w każdej rozgłośni radiowej. Pomijając co oczywiste Europę, piosenka dotarła na listy przebojów m.in. w Stanach, Nowej Zelandii, Brazylii, Libanie i Malezji; na szczególną uwagę zasługuję jej obecność na Billboard Global 200. Rosa już chyba na zawsze zostanie zapamiętana z tej jednej piosenki, jednak trzeba przyznać, że swój moment wykorzystała perfekcyjnie i obecnie jej terminarz pęka w szwach od ilości koncertów. Najbliższe wakacje piosenkarka spędzi w pełni w USA; polscy fani natomiast okazję do jej zobaczenia mieli podczas tegorocznej edycji Polish Eurovision Party w Warszawie. 
Uczestnikami, których chciałbym wyróżnić jest także duet Subwoolfer 🇳🇴, który od pierwszego przesłuchania skradł moje serce. Osobiście spodziewałem się, że zakończą oni swoją działalność po konkursie w Turynie i ujawnią swoje osobowości podczas finału. Tak się jednak nie stało, a sympatyczne wilki działały dalej, wypuszczając do sieci coraz to nowsze utwory, prężnie działając przy tym także w swoich mediach społecznościowych. MGP 2023, utwór „Worst Kept Secret” i długo wyczekiwane zdjęcie masek – te chwile zapadły w pamięci wielu fanom, których zespół zebrał mnóstwo przez cały czas koncertowania, zarówno po Norwegii, jak i Europie; pamiętne obrazki z przywitania Subwoolfer po powrocie z Turynu są tego najlepszym przykładem. 

EUROWIZJA 2023 

Zdecydowanie pośród tegorocznych artystów znajduje się wielu kandydatów, dla których Eurowizja będzie początkiem wielkiej kariery. Niektórzy z nich już zaplanowali koncerty, podczas których odwiedzą także nasz kraj. O wokalistce kompletnej jaką jest Loreen i fenomenie zespołu Joker Out 🇸🇮 powiedziano już chyba wszystko, ja postanowiłem wyróżnić reprezentującą Norwegię Alessandrę 🇳🇴 i łotewski zespół Sudden Lights 🇱🇻. Norweżka do promowania swoich utworów używa platformy TikTok i trzeba przyznać, że wychodzi jej to świetnie, a układ choreograficzny zarówno do „Queen of Kings” i „Pretty Devil” zna chyba każdy. Na początku 2024 roku wokalistka wyruszy w trasę koncertową po Europie, a o jej popularności niech świadczy fakt, że bilety m.in. na występ w Warszawie wyprzedzały się niemal błyskawicznie.  
Odpadnięcie chłopaków z Sudden Lights już na etapie półfinału było dla wielu przykrą niespodzianką, pomimo tego faktu zespół koncertuje dalej, głównie w swoim kraju. Pod koniec czerwca w mediach pojawiła się informacja, że formacja przyjedzie do Polski i 24 października wystąpi w klubie Hydrozagadka w Warszawie, co z pewnością ucieszyło ich licznych zwolenników. Mam nadzieję, że Sudden Lights w nadchodzącym roku zdecydują się na zorganizowanie większej trasy koncertowej; spełniliby tym samym marzenia wielu fanów, licznie domagającym się o odwiedzenie ich państwa w komentarzach pod postami zespołu.  

Autorem artykułu jest Patryk Szymański

Źródła: Wikipedia, YouTube, Eurovision.tv, Instagram, Spotify , fot.: M. Błażewicz 2022