Eurowizja: Polski zachwyt słoweńskim zespołem. Na czym polega fenomen Joker Out 🇸🇮

Emilia Chrabąszcz – Jej pierwsze eurowizjne wspomnienie sięga 2014 roku, a już dwa lata później poczuła iskierkę miłości do konkursu, która trwa do dziś! W Eurowizji najbardziej lubi różnorodność, wielowymiarowość oraz atmosferę jednoczenia Europy.

W tym roku Słowenię na Eurowizji reprezentowały prawdziwe gwiazdy słoweńskiej sceny muzycznej. Dobrze znany w swoim kraju zespół Joker Out w składzie: Bojan Cvjetićanin (wokalista), Kris Guštin (gitarzysta), Jan Peteh (gitarzysta), Jure Maček (perkusista) oraz Nace Jordan (basista) zajął w konkursie 21. miejsce z piosenką „Carpe Diem”. Mimo niskiego wyniku, grupa po finale nadal radzi sobie bardzo dobrze, ciesząc się rosnącym powodzeniem wśród nowych odbiorców. Dzięki pokazaniu się eurowizyjnej widowni, formacja zdołała wyjść poza lokalny rynek i znacząco poszerzyła społeczność fanów, zyskując sympatyków w całej Europie. Zespół świadomy sprzyjającej sytuacji, w jakiej teraz się znajduje, wykorzystuje falę popularności i organizuje zagraniczne koncerty. Obecnie skupia się przede wszystkim na państwach, w których gromadzi największy fandom; jednym z takich krajów jest Polska. Podczas planowania usłyszenia Słoweńców na żywo trzeba jednak pamiętać o szczególnej czujności. Zainteresowanie wydarzeniami jest ogromne, a bilety wyprzedają się bardzo szybko. Ostatnio w końcu polscy fani doczekali się zapowiedzenia długo wyczekiwanych koncertów w Warszawie i zdaje się, że pobili rekord. Miejsc zabrakło już… po kilku minutach od rozpoczęcia sprzedaży. Co się za tym kryje? Od czego zależy fenomen Joker Out w Polsce? Żeby się o tym przekonać, należy cofnąć się do samego początku eurowizyjnej przygody tego słoweńskiego zespołu…

Słoweńska telewizja postawiła na popularny zespół i doświadczonych muzyków. Fani Eurowizji wystąpili w konkursie

Pierwszą decyzją, która przede wszystkim w ogóle skierowała Joker Out w stronę europejskiej kariery, była niewątpliwie zmiana strategii nadawcy w kwestii wyboru reprezentanta. Telewizja RTV SLO, która zazwyczaj wykorzystywała preselekcje EMA, zrezygnowała z formatu i zdecydowała się wewnętrznie wskazać reprezentantów. Bojan, Kris, Jan, Jure oraz Nace entuzjastycznie przyjęli propozycję i z pełnym zaangażowaniem podeszli do sprawy. Okazało się, że od dłuższego czasu sami myśleli o spróbowaniu swoich sił na Eurowizji i planowali nawet wziąć udział w EMA 2023. Jednak gdy niespodziewanie dostali bezpośrednią propozycję, ich droga do konkursu sprzyjająco się skróciła. Zgodnie z decyzją, która zapadła wyjątkowo wcześnie, 8 grudnia 2022 roku oficjalnie ogłoszono wybór Joker Out. Grupa miała być dla Słowenii nową nadzieją, gdyż wcześniejsze starty w konkursie nie skłaniały do spodziewania się wyboru aż tak znanego w kraju zespołu. Trzeba powiedzieć, że Joker Out to rzeczywiście jedna z najpopularniejszych grup na słoweńskiej scenie muzycznej w ostatnich latach. Wszystko więc wskazuje, że tym razem postawiono na doświadczonych muzyków. A w dodatku na… fanów Eurowizji, jakimi sami siebie określają członkowie zespołu. Słoweński nadawca równie kompetentnie podszedł do przedstawienia stworzonej na konkurs piosenki. Wyemitowano specjalny program „Misija Liverpool”, w którym po raz pierwszy wybrzmiał utwór „Carpe Diem”. Ciekawa prezentacja kompozycji przykuła uwagę wielu fanów Eurowizji, także tych z Polski i niewątpliwie wpłynęła na ich duże zainteresowanie przebiegiem przygotowań zespołu do konkursu. Nie da się ukryć, że swoimi następnymi poczynaniami reprezentanci Słowenii zdecydowanie nie zawiedli oczekiwań fanów. W tym z pewnością pomogła znakomicie przeprowadzona przez zespół promocja eurowizyjnej piosenki.

„Carpe diem”, czyli chwytaj dzień! Droga Joker Out do Liverpoolu: Jak za pomocą przemyślanej promocji zyskać fanów w całej Europie?

Reprezentanci Słowenii od razu po zaprezentowaniu „Carpe Diem” zabrali się do pracy, by wypromować utwór w każdym zakątku kontynentu. Przez cały czas eurowizyjnej przygody realizowano filmy dokumentujące drogę Słoweńców do Liverpoolu, które następnie opublikowano na oficjalnym kanale Joker Out na YouTube. Zespół zorganizował nawet dla swoich obserwatorów konkurs, w którym można było wygrać bilety na półfinał Eurowizji z
udziałem Słowenii. W intensywnym czasie przygotowań do konkursu, Joker Out zdążył wydać piosenkę „New Wave” (angielską wersję „Novi val” z albumu „Demoni”) w duecie z Elvisem Costello oraz angielską wersję „Carpe Diem”. Ciekawym faktem jest to, że fani „wybrali” oryginalną wersję eurowizyjnego utworu, mimo że dla większości z nich język słoweński jest z pewnością mniej przystępny niż angielski. Członkowie Joker Out na uznanie zasługują także za to, że jako nieliczni z tegorocznych reprezentantów wystąpili na każdym oficjalnym pre-party przed Eurowizją. Ponadto przygotowywali spotkania z fanami w miastach, w których wydarzenia się odbywały. Jak dobrze wiadomo, Joker Out wziął udział w Polish Eurovision Party, podczas którego zagrał w Polsce po raz pierwszy w swojej karierze. Przed imprezą reprezentanci Słowenii zorganizowali meet & greet w Warszawie, którego pokaźna frekwencja, jak sami przyznali, znacznie przerosła ich oczekiwania. Członkowie zespołu chętnie pozowali do zdjęć z fanami i podpisywali autografy, a także rozdawali płyty oraz przedmioty ze swojego merchu – można było je wygrać wykonując zadania związane z zespołem. Nagrania ze spotkania wykorzystano w jednym z dokumentów na YouTube.
(Filmik zamieszczony jest poniżej). Jakie wrażenie zrobili muzycy? Krótko mówiąc, zyskali po prostu ogromną sympatię Polaków, gdyż na żywo okazali się być naprawdę przemiłymi ludźmi! Joker Out został przyjęty równie ciepło podczas samego występu na PEP. Warto przypomnieć, że w momencie początkowych problemów technicznych, kiedy mikrofon Bojana nie zadziałał, polska publiczność zwyczajnie nie zawiodła, gdyż zaczęła… chórem śpiewać „Carpe Diem” za wokalistę, wykazując się świetną znajomością tekstu po słoweńsku! Trzeba przyznać, że polscy widzowie świetnie poradzili sobie z wykonaniem piosenki w obcym języku i widać było, że tak samo wspaniale bawili się z występującym zespołem. Zwieńczeniem promocyjnej trasy „Carpe Diem Tour” był wielki koncert w Lublanie. Członkowie Joker Out, tuż przed wyjazdem do Liverpoolu, zagrali w centrum rodzinnego miasta dla tysięcy słoweńskich fanów, czym, jak przekazali na profilach w social mediach, chcieli wyrazić dla nich swoje podziękowanie. Reprezentanci Słowenii do promocji regularnie wykorzystywali media społecznościowe, przy pomocy których relacjonowali swoje poczynania. Fani z zapartym tchem śledzili perypetie członków zespołu w podróży podczas trasy po sześciu europejskich miastach. Z pewnością w pamięci wielu z nich zostaną pechowe przygody, jakie spotkały Joker Out w czasie drogi na Eurowizję. Kilkukrotnie zdarzyły się zagubienia bagaży przez różnych członków grupy, a pewnego razu zgubiono nawet… wokalistę zespołu, gdy ten nieplanowanie został sam w Londynie. Dzięki zorganizowanej strategii, grupie udało się zebrać mnóstwo nowych obserwatorów, których niesamowicie ciekawiły kulisy tej eurowizyjnej przygody.

O niezwykłej przyjaźni słoweńsko-fińskiej podczas Eurowizji 2023 oraz o tym, jak trzy minuty mogą stać się trampoliną do sukcesu

Jednymi z szeroko komentowanych przez fanów relacji były niewątpliwie te z najważniejszego czasu, czyli pobytu Joker Out w Liverpoolu. Dostarczane materiały dotyczyły oczywiście prób występu, ale oprócz tego także integracji słoweńskiego zespołu innymi uczestnikami Eurowizji 2023. Nie sposób było nie zauważyć szczególnej więzi, która połączyła Bojana z Kääriją, reprezentantem Finlandii. Pierwsze spotkanie artystów miało miejsce podczas jednego pre-party i już wtedy bardzo się polubili. Od tamtego momentu ich znajomość nieustannie ewoluowała, a w tygodniu eurowizyjnym przekształciła się w… istny bromance. Fanów Eurowizji zawsze cieszą przyjaźnie reprezentantów i w tym przypadku nie mogło być inaczej! Wspólne śpiewanie obu eurowizyjnych piosenek, wzajemne wspieranie się, parodiowanie kultowej sceny z „Titanica”, plany adopcji małej foki, a w końcu pocieszanie Kääriji przez Bojana po finale… Obserwatorzy w całej Europie z wielkim zaangażowaniem śledzili rozwój tej relacji czekając tylko na kolejne interakcje artystów. W rezultacie każde materiały z Bojanem i Kääriją w roli głównej stawały się niezwykle popularne. Nie da się więc ukryć, że mimo piękna tej przyjaźni, wpłynęła ona także z pewnością na duże zainteresowanie Słowenią i Finlandią na Eurowizji, co było korzystne dla reprezentacji tych krajów w konkursie. Warto wiedzieć, że relacja przetrwała, a przyjaciele nadal mają ze sobą kontakt. Nawet nie tak dawno Bojan specjalnie poleciał do Helsinek, by gościnnie wystąpić na jednym z koncertów Kääriji. Jednak to nie koniec występów Joker Out w Finlandii! Cały zespół ma już zaplanowanych kilka koncertów w tym kraju. Oprócz tego, w najbliższych miesiącach zagra także innych państwach, w których ma wielu fanów, m.in.: w Serbii, Wielkiej Brytanii, Bośni i Hercegowinie, Norwegii, Szwecji oraz oczywiście w Polsce. Niewątpliwie jest to wielki sukces, o jakim formacja kiedyś mogła tylko pomarzyć. A to wszystko dzięki pokazaniu się na Eurowizji! Jeszcze niedawno Joker Out popularny był raczej tylko na lokalnym rynku, a teraz pewnym krokiem wkroczył na europejską scenę muzyczną. Czytelnicy Dziennika Eurowizyjnego zespół mogli kojarzyć już z udziału w Eurovision Internet Song Contest 2020, w którym z piosenką „Vem da greš” zajął… ostatnie miejsce w ćwierćfinale. Mimo to na Eurowizji było znacznie lepiej (chociaż 21. miejsce dla słoweńskiej delegacji było zapewne poniżej oczekiwań), a reprezentanci Słowenii w pełni wykorzystali występ finałowy, czyli najważniejszy moment swojej dotychczasowej kariery i w czasie zaledwie 3 minut zdobyli serca widzów z całej Europy. Tym samym osiągnęli swój własny, wielki sukces!

Nie żartowaliśmy mówiąc: „Przyjedźcie do Polski”. Polscy fani mają moc! Kiedy głosy, punkty i liczby nie kłamią

Sukcesem nie sposób również nie nazwać tego, co wydarzyło się podczas sprzedaży biletów na koncerty Joker Out w Warszawie. Początkowo, gdy ogłoszono jedną datę, miejsca na oficjalnej stronie wydarzenia zniknęły w dosłownie kilka minut. Sam zespół był w szoku, informując na Instagramie, że cała pula aż 1800 biletów wyprzedała się w kwadrans! Przez to iście ekspresowe tempo, wielu chętnym osobom (trzeba tutaj podkreślić, że z pewnością nie byli to tylko fani Eurowizji) nie udało się zdobyć wejściówek. W związku z tym, jeszcze tego samego dnia ogłoszono dodatkową datę koncertu. Drugim razem fani zdecydowanie zachowali większą czujność. Jednakże nie zmieniło się to, że po raz kolejny bilety wyprzedały się bardzo szybko. Na ten moment wiadomo, że Joker Out zagrają 14 i 15 listopada w klubie Progresja w Warszawie. Czy należy się spodziewać następnych koncertów w innych miastach? Obecnie artyści mają napięty grafik, lecz można liczyć, że w niedalekiej przyszłości o tym pomyślą. W końcu nie codziennie dzieje się, że 1800 biletów znika w mgnieniu oka… Jedna kwestia wydaje się być jednak niemalże oczywista. Na brak zainteresowania kolejnymi koncertami zespół na pewno by nie narzekał! Odzwierciedlenia polskiego zachwytu nad Joker Out należy szukać w klasyfikacji Eurowizji. Wystarczy spojrzeć na to, że polscy widzowie w głosowaniu wysłali na Słoweńców najwięcej głosów i tym samym przyznali im 12 punktów w televotingu z Polski. Warto także dodać, że po finale konkursu eurowizyjne „Carpe Diem” utrzymywało się przez wiele tygodni na playlistach Spotify Top 50 Poland oraz Viral 50 Poland. Ale to nie wszystko! Znaleźć było tam można także inne piosenki zespołu. Wygląda więc na to, że polskim fanom przypadła do gustu także wcześniejsza twórczość Joker Out, czyli albumy „Umazane misli” z 2021 roku oraz „Demoni” z 2022 roku. Od czego jednak zależy ten trend? Zdaje się, że kluczową rolę może grać znajomo brzmiący język, w którym Polacy są przecież w stanie śpiewać, co pokazali na Polish Eurovision Party. Mimo że zespół kolejny album planuje wydać już po angielsku, nie powinien zapominać o tym, jak znakomicie przyjęła się jego muzyka w ojczystym języku. Obserwując całe to zainteresowanie słoweńską grupą, bez dwóch zdań można stwierdzić, że zespół stał się w Polsce wręcz fenomenem! Ciekawe pozostaje więc tylko to, jak dalej rozwinie się jego popularność w naszym kraju. Jedno jest jednak pewne. Joker Out może liczyć na polskich fanów!

Autorką artykułu jest Emilia Chrabąszcz

Źródło: JokerOutBand.com, EurovisionWorld.com, Eurovoix.com, Instagram, YouTube, Spotify, fot.: Ursa Premik